Michał Urbaniak z pięcioletnim perkusistą

Michał Urbaniak i pięcioletni perkusista Igor Falecki wystąpili razem programie 'Europa da się lubić'. Słynny jazzman był podobno pod wielkim wrażeniem talentu Igora.

Cała rodzina Faleckich jest bardzo muzykalna. Mama Igora jest absolwentką Akademii Muzycznej i śpiewa w Capelli Gedanesis, tata Arek jest basistą w zespole The Glennskii's, a 11-letnia siostra Julka, uczy się w szkole muzycznej, w klasie skrzypiec.

- Igor dostał pałeczki perkusyjne, gdy miał 3 lata. Od tego czasu grał na montowanych przez siebie zestawach perkusyjnych. Podpatrywał na próbach i koncertach perkusistę z zespołu taty. Przyglądał się także muzykom w telewizji i próbował ich naśladować. Jego największym marzeniem była prawdziwa perkusja – mówi Sylwia Falecka, mama chłopca.

Marzenie spełniło się dwa lata temu. Pod choinką na Igora czekała perkusja. Na instrument zrzuciła się cała rodzina. Perkusja została wywieziona do sali prób zespołu Glennkii's, żeby hałas nie przeszkadzał sąsiadom. Tata z synem ćwiczą tam kilka razy w tygodniu.

Pierwszy koncert Igora odbył się z okazji Dnia Matki wraz z Capellą Gedanensis w siedzibie gdańskiego radia. Igor występuje też czasem podczas koncertów zespołu taty. Specjaliści od kształcenia słuchu mówią, że mały Igor ma prawdopodobnie słuch absolutny. Tata Igora zdradził, że synem zainteresował się profesor z Nowego Jorku, jeden z najlepszych nauczycieli gry na perkusji na świecie. Igor dostał także kilka propozycji koncertowych za granicą. Chłopiec ma też podpisane kontrakty z producentami sprzętu perkusyjnego: Sabian, Mapex i Vic Firth. Producent pałeczek perkusyjnych wydaje nawet limitowaną serię z autografem młodego muzyka.

Emisja programu "Europa da się lubić" z udziałem Faleckiego i Urbaniaka będzie miała miejsce w w sobotę, 8 września.