Najlepszy Mike Oldfield od lat
27 marca 2008,
01:43
Dystrybucja:
UNIVERSAL MUSIC POLSKA
Mike Oldfield nawiązując ideowo do teorii Pitagorasa i św. Franciszka z Asyżu na temat "muzyki sfer" - niesłyszalne dla ludzkiego ucha dźwięki wszechświata - napisał partyturę, która pełna jest czułości, ekspresji i pewnego rodzaju sielankowości.
Płyta w Wielkiej Brytanii pod względem sprzedaży na liście płyt z muzyką klasyczną zajęła miejsce pierwsze oraz miejsce dziewiąte na ogólnej liście sprzedaży.
Płyta w Wielkiej Brytanii pod względem sprzedaży na liście płyt z muzyką klasyczną zajęła miejsce pierwsze oraz miejsce dziewiąte na ogólnej liście sprzedaży.
Poniżej prezentujemy fragment recenzji "Music of the Spheres":
“Music of the Spheres”, to pierwsze takie podejście Oldfielda do muzyki klasycznej. W przeszłości miał już kilka podobnych z nią kontaktów, jednak nigdy na taką skalę - nijakie “Orchestral Tubular Bells”, soundtrack do “The Killing Fields” i nagranie “Mont. St. Michel” z albumu “Voyager”. Wydaje mi się, że to dobry krok z jego strony.
Dalszą część recenzji płyty można przeczytac tutaj:
Mediapatroni płyty:
“Music of the Spheres”, to pierwsze takie podejście Oldfielda do muzyki klasycznej. W przeszłości miał już kilka podobnych z nią kontaktów, jednak nigdy na taką skalę - nijakie “Orchestral Tubular Bells”, soundtrack do “The Killing Fields” i nagranie “Mont. St. Michel” z albumu “Voyager”. Wydaje mi się, że to dobry krok z jego strony.
Dalszą część recenzji płyty można przeczytac tutaj:
Mediapatroni płyty:
więcej: www.mikeoldfield.com