5 maja 2008
14:12
Info
4EverMusic
tel: 022 825-31-43
www.4evermusic.pl
Napisz Email
Krzysztof Ścierański na egzotycznie
Już dziś udziałem 4EverMusic ukazała się nowa koncepcyjna płyta Krzysztofa Ścierańskiego, zatytułowana "Directions". Całość zawiera dziewięć kompozycji utrzymanych w stylistyce ethno-jazz i world music.
Krzysztof Ścierański jest podróżnikiem poszukiwaczem.
Tak jak inni podróżnicy tropią dzikie orchidee, czy nosorożce, on poszukuje dźwięków rdzennych w ich matecznikach, takich jak przystań bluesowych prawdziwków Roses Club w podobnej do krakowskiego Kazimierza dzielnicy dwie godziny jazdy samochodem od centrum Chicago, czy knajpa w Inverness niedaleko jeziora Loch Ness, gdzie na dudach, akordeonie i irlandzkim bębnie bodhran grają do tańca dla pijanych sąsiadów. Szczególną skłonność ma do znalezisk z okolic tropikalnych, bo już dawno zauważył, że gdy próbuje ułożyć swoją melodię, a zwłaszcza swój rytm, który uważa za najważniejszy aspekt muzyki, wychodzi mu coś na kształt… bossa novy. Z czasem upewnił się, że w duszy nie gra mu ani oberek, ani polka, ani kujawiak, a raczej samba czy fandango, i uznał się za słowiańską inkarnację muzykalności latynoskiej. Album ten to swego rodzaju dziennik takich eskapad.
Mediapatroni płyty:
Krzysztof Ścierański jest podróżnikiem poszukiwaczem.
Tak jak inni podróżnicy tropią dzikie orchidee, czy nosorożce, on poszukuje dźwięków rdzennych w ich matecznikach, takich jak przystań bluesowych prawdziwków Roses Club w podobnej do krakowskiego Kazimierza dzielnicy dwie godziny jazdy samochodem od centrum Chicago, czy knajpa w Inverness niedaleko jeziora Loch Ness, gdzie na dudach, akordeonie i irlandzkim bębnie bodhran grają do tańca dla pijanych sąsiadów. Szczególną skłonność ma do znalezisk z okolic tropikalnych, bo już dawno zauważył, że gdy próbuje ułożyć swoją melodię, a zwłaszcza swój rytm, który uważa za najważniejszy aspekt muzyki, wychodzi mu coś na kształt… bossa novy. Z czasem upewnił się, że w duszy nie gra mu ani oberek, ani polka, ani kujawiak, a raczej samba czy fandango, i uznał się za słowiańską inkarnację muzykalności latynoskiej. Album ten to swego rodzaju dziennik takich eskapad.
Mediapatroni płyty:
więcej: www.scieranski.com.pl
reklama