28 grudnia 2005
12:30
"Funeral" grupy Arcade Fire, albumem roku
Album "Funeral" grupy Arcade Fire z Montrealu zwyciężył w ankiecie krytyków brytyjskiego dziennika "The Independent" na najlepszy album roku 2005.
Na dalszych miejscach - po nieuniknionych Gorillaz i Kanye West - znaleźli się: Sufjan Stevens z 'Illinoise' (poz. 4), Elbow z "Leaders Of The Free World" (5), Antony & The Johnsons z "I Am A Bird Now" (6), The White Stripes z "Get Behind Me Satan" (7) oraz M.I.A. z "Arular" (10).
Arcade Fire po debiucie płytowym "Funeral" w pełni zasługuje na pozycję flagowego wykonawcy z Montrealu. A przy tym proponuje coś zupełnie innego od wszystkiego, co kojarzy się z tzw. nowym rockiem - od The Strokes i The White Stripes po Franza Ferdinanda. Wprawdzie można na "Funeral" wychwycić coś z Talking Heads, ale wyraźnie słychać, że pod względem śmiałości w aranżacjach na rockowe instrumentarium, smyczki, chóry, a tu i ówdzie fortepian czy akordeon - a także ze względu na wokal Wina Butlera (miks młodzieńczego Davida Bowiego, Davida Byrne'a i Thoma Yorke'a z Radiohead) - bliżej mu do wielkich, panoramicznych brzmień, kojarzących się z The Flaming Lips i Mercury Rev.
(Sonic Records)
Na dalszych miejscach - po nieuniknionych Gorillaz i Kanye West - znaleźli się: Sufjan Stevens z 'Illinoise' (poz. 4), Elbow z "Leaders Of The Free World" (5), Antony & The Johnsons z "I Am A Bird Now" (6), The White Stripes z "Get Behind Me Satan" (7) oraz M.I.A. z "Arular" (10).
Arcade Fire po debiucie płytowym "Funeral" w pełni zasługuje na pozycję flagowego wykonawcy z Montrealu. A przy tym proponuje coś zupełnie innego od wszystkiego, co kojarzy się z tzw. nowym rockiem - od The Strokes i The White Stripes po Franza Ferdinanda. Wprawdzie można na "Funeral" wychwycić coś z Talking Heads, ale wyraźnie słychać, że pod względem śmiałości w aranżacjach na rockowe instrumentarium, smyczki, chóry, a tu i ówdzie fortepian czy akordeon - a także ze względu na wokal Wina Butlera (miks młodzieńczego Davida Bowiego, Davida Byrne'a i Thoma Yorke'a z Radiohead) - bliżej mu do wielkich, panoramicznych brzmień, kojarzących się z The Flaming Lips i Mercury Rev.
(Sonic Records)
więcej: www.arcadefire.com
reklama