13 października 2008
11:41
Info
My Music ul. ul. Poniatowskiego 24A
62-031 Luboń k. Poznań
Saskia Laroo - koncert i premiera płyty
Podczas koncertu Ery Jazzu, który będzie miał miejsce 19 listopada odbędzie się premiera najnowszego albumu „ Really Jazzy ” holenderskiej trębaczki Saskii Laroo.
Nazywana " Lady Miles Davis ", swobodnie porusza się w różnych gatunkach i stylistykach : od akustycznego straight-ahead jazzu poprzez, cool, dixie, bebop, free, elektryczny fusion i acid jazz; nie omija rocka i bluesa, sięga po muzykę klubową, hip-hop, drum’n bass oraz world music , wspaniale odnajduje się w modnym smooth - jazzie.
Prowadzi własne zespoły i współpracuje z najważniejszymi innowatorami jazzu : Wyntonem Marsalisem, grupą Yellowjackets, Georgem Bensonem, Billym Prestonem. Teddym Edwardsem, Candy Dulfer, Maceo Parkerem, Davidem Murrayem, Marcusem Millerem… Koncerty w jej wykonaniu to zawsze porywające publiczność znakomite show. Saskia Laroo jest także producentem muzycznym - produkuje i wydaje płyty różnych artystów we własnej wytwórni Laroo Records. Jej autorskie albumy cieszą się sporym powodzeniem w całej Europie.
„ Miałam 16 lat -wspomina swoja fascynację jazzem - kolega mojego taty dał mi kasetę, na której był m.in. utwór Davisa "Someday My Prince Will Come". Słuchałam tego na okrągło, starając się grać razem z nim. Później przyjaciel dał mi płytę "Live in Paris". A potem były kolejne nagrania. Czasami ich nie rozumiałam. Jednak Davis to najważniejsza dla mnie postać. Zaczynał jako jazzowy muzyk akustyczny, potem wykorzystywał elektronikę, a pod koniec życia był jednym z pierwszych, który miksował jazz z hip-hopem, zrobił to na swoim ostatnim albumie "Doobop". Kocham grę Milesa i sposób jego ekspresji - od smutnej, po słodką i gniewną „
Rozpoczynała swoja przygodę z jazzem jako ośmioletnia dziewczynka grając w Het Brass Band of Fanfare w rodzinnym Den Ilp. Jako studentka (matematyki ) Uniwersytetu w Amsterdamie podjęła równocześnie naukę w Konserwatorium oraz w Muziekpedagogische Akademie w Hilversom. W arkana jazzu wprowadzali ja wybitni holenderscy jazzmani Roy Raaymakers oraz Ack van Rooyen.
Prowadzi własne zespoły i współpracuje z najważniejszymi innowatorami jazzu : Wyntonem Marsalisem, grupą Yellowjackets, Georgem Bensonem, Billym Prestonem. Teddym Edwardsem, Candy Dulfer, Maceo Parkerem, Davidem Murrayem, Marcusem Millerem… Koncerty w jej wykonaniu to zawsze porywające publiczność znakomite show. Saskia Laroo jest także producentem muzycznym - produkuje i wydaje płyty różnych artystów we własnej wytwórni Laroo Records. Jej autorskie albumy cieszą się sporym powodzeniem w całej Europie.
„ Miałam 16 lat -wspomina swoja fascynację jazzem - kolega mojego taty dał mi kasetę, na której był m.in. utwór Davisa "Someday My Prince Will Come". Słuchałam tego na okrągło, starając się grać razem z nim. Później przyjaciel dał mi płytę "Live in Paris". A potem były kolejne nagrania. Czasami ich nie rozumiałam. Jednak Davis to najważniejsza dla mnie postać. Zaczynał jako jazzowy muzyk akustyczny, potem wykorzystywał elektronikę, a pod koniec życia był jednym z pierwszych, który miksował jazz z hip-hopem, zrobił to na swoim ostatnim albumie "Doobop". Kocham grę Milesa i sposób jego ekspresji - od smutnej, po słodką i gniewną „
Rozpoczynała swoja przygodę z jazzem jako ośmioletnia dziewczynka grając w Het Brass Band of Fanfare w rodzinnym Den Ilp. Jako studentka (matematyki ) Uniwersytetu w Amsterdamie podjęła równocześnie naukę w Konserwatorium oraz w Muziekpedagogische Akademie w Hilversom. W arkana jazzu wprowadzali ja wybitni holenderscy jazzmani Roy Raaymakers oraz Ack van Rooyen.
W 1979 roku Saskia Larro była już lokalną, poszukiwaną artystką, która współpracowała zarówno z zespołami free-jazzu, dixielandu jak i licznych formacji modern-jazzowych. Wraz z saksofonistką Candy Dulfer (oraz pod bacznym okiem saksofonisty i nauczyciela Hansa Dulfera) podjęły współpracę w słynnym Rosa King’s Upite Down Band. Lata spędzone w tym zespole były dla obu młodych artystek doskonałym muzycznym i estradowym doświadczeniem. To wtedy Saskia Laroo zafascynowała się muzyką latynoską, afrykańskimi elementami w jazzie, brzmieniami etnicznymi.
W 1982 roku Saskia Laroo zakłada swój pierwszy zespół, Salsa Caliente Band, potem kolejny Carribean Express (1986-90), by latynoskie fascynacje eksponować najpełniej w The Caribbean Colours ( 1990-94). W 1993 roku decyduje się na autorski album „ It’s Like Jazz” , który lansuje ciekawe latin - jazzowe brzmienie i zdolną trębaczkę. Zachęcona sukcesem płyty i zespołu przez kolejne lata prowadzi formacje Salsa Bop oraz Jazzkia, z którymi nagrywa doskonale przez krytyków przyjmowane płyty. To wtedy w USA pojawia się po raz pierwszy określenie „ Lady Miles Davis”
„ To miłe gdy porównuję się moja muzykę z Milesem – mówi w jednym z wywiadów - ale ja nie jestem przecież Milesem Davisem, jestem Saskia Laroo, mam swój własny styl. Chociaż na wiele sposobów ulegam wpływom i koncepcji gry Davisa. Lubię uwalniać tonacje i kreować muzyczne opowieści. Lubię drogę, którą wykreował Miles - jego budowanie dźwięku, solówki i próbuję czasami to robić w podobny sposób. Wolę kreować krótkie melodie. Czasami moja gra jest podobna do gry Milesa, ale publiczność słyszy różnice. Więc kiedy to się zdarza, jestem dumna, że porównują mnie z Milesem „.
Saskia Laroo oraz kultowa formacja Matt Bianco będą gwiazdami listopadowej gali Ery Jazzu ( 19.11.) Brytyjski zespół Marka Reilly’ego jest nie tylko prekursorem modnego smooth –jazzu, ale także autorem światowego sukcesu „ naszej” Basi Trzetrzelewskiej.
W koncercie Ery Jazzu swoją premierę będzie miał najnowszy album „ Really Jazzy ” holenderskiej trębaczki Saskii Laroo. Teraz Saskia Laroo i Matt Bianco na jedynym koncercie w Polsce w ramach corocznej Smooth Jazz gali Ery Jazzu !
ERA JAZZU –Smooth Jazz Gala
19.11.2008 - Warszawa – Sala Kongresowa
Bilety: 160,- / 120,- / oraz 80 ,-
więcej: www.saskialaroo.nl
reklama