MOCKY: Kolejna gwiazda Summer Of Music Festiwal
Wśród artystów potwierdzonych na festiwal Summer Of Music (9-10 września na warszawskim Słuzewcu) znalazł się niejaki MOCKY.
Jest to jeden z najpopularniejszych obecnie artystów grających alternatywną odmiane muzyki pop z elementami rapu i soul. Z Kanady przyjechał do Niemiec jakiś czas temu ze swoimi znajomymi – Peaches i Gonzalesem. Na płycie gościnnie wspomaga go Jamie Lidell.
4 września ukaże się w Polsce album jednego z najciekawszych wykonawców ostatnich lat - Mocky'ego. Ten urodzony w Kanadzie muzyk, znany też jako Dominic Salole, wyda wówczas swoja trzecia płytę "Navy Brown Blues". Artysta znany z około-soulowej, ale mimo to bardzo różnorodnej twórczości, odstawił swojego laptopa (którego tuli na okładce poprzedniej płyty , "Are+Be") i nagrał płytę, którą po raz pierwszy promować będzie normalnymi koncertami w pełnym składzie. "W wieku 14 lat przemycałem w plecaku perkusję do klubów jazzowych, bo byłem wtedy za młody, żeby grać tam na niej oficjalnie" - mówi Mocky "a teraz przemycam akustyczne instrumenty do muzyki elektronicznej!"
Mocky przeniósł się z Kanady do Europy w 1999 roku dołączając tym samym do grona swoich znajomych - Gonzalesa i Peaches, z którymi grał w zespole The Shit (nowa wersja ich kawałka 'Animal' trafiła tez na album "Navy Brown Blues"). Zabrał ze sobą ulubione winyle oraz remixy i dołączył do zespołu (uhonorowanego m.in. nagrodą Mercury Prize) Talvina Singa. W wieku 2001 wydał swój pierwszy album "In Mesopotamia" i odbył promującą go rasę po… europejskich ogrodach zoologicznych. Podczas tej trasy wykształcił swoje własne brzmienie. "Małpy to bardzo wyrobiona publiczność" - wspomina artysta. Poszukiwanie nowych brzmień ma zasadnicze znaczenie w jego twórczości. Jego jemeńsko/brytyjskie korzenie i kilka pokoleń pisarzy i filozofów (to jego dziadek napisał książkę "In Mesopotamia", do której odnosi się tytuł debiutu Mocky'ego) uprawnia go do ciągłego pytania w swojej muzyce: 'kim jesteśmy?'.
Sukces przeboju "Sweet Music" w 2004 roku utorował mu drogę do kontraktu z wytwórnią Four Music, na mocy którego ukazała się płyta "Are + Be". Album ten umocnił jego pozycję jako 'fenomentu undergroundowego popu'. Przez utwór "Mickey Mouse Muthaf"#*as" i towarzyszący mu internetowy videoklip koncern Disneya o mały włos nie wytoczył mu procesu sądowego. W innym utworze ("How Will I Know You") towarzyszył mu Jamie Lidell I duet ten zapoczątkował bardzo długą i owocną współpracę, z powodzeniem kontynuowaną na "Navy Brown Blues". Na nowej płycie jego falsetto pojawia się w tle kilku utworów, ale tylko w "In The Meantime" słychać go w pełni okazałości.
Znajdziemy tu także starego znajomego Mocky'ego - Gonzaleza, który udziela się, tym razem instrumentalnie, w kilku utworach na albumie. W wydanym jako pierwszy singiel z płyty utworze "Fightin' Away The Tears" naszemu bohaterowi partneruje kanadyjska wokalistka Feist. Zarówno ona, jak i Gonzalez nagrali swoje partie w Paryżu, choć cała płyta nagrana została w domowym studio na berlińskim Kreuzbergu. Całości dopełnia Taylor Savvy wzbogacając swoim bluesowym wokalem utwór "Elementary".
Na "Navy Brown Blues" Mocky podsumowuje swoje muzyczne doświadczenia z trzech ostatnich lat, w tym współpracę z undergroundowymi berlińskimi artystami czy liczne kolaboracje, w których przez ten czas brał udział. Po tym jak napisał i współprodukował część utworów na płytę Jamiego Lidella "Multiply", zaproszenia posypały się z wielu stron. Ostatnio dowodził produkcją solowej płyty szwedzkiej wokalistki Soffy O. I zagrał w kilku utworach na zbliżającej się nowej płycie Jane Birkin.
Pomimo wielu zobowiązań koncertowych, kompozytorskich, produkcyjnych i remikserskich Mocky nagrał płytę najbardziej osobistą, i najbardziej przystępną zarazem. Stworzył też nowy kolor - tytułowy "navy Brown (granatowy brąz)" dla wyróżnienia go spośród otaczającej nas czerni i bieli. W 2006 roku będzie znowu używał swojego laptopa, ale tym razem już tylko żeby sprawdzać maile, a nie tworzyć muzykę. A na scenie będzie nadawał nowego wymiaru swojej ostatniej płycie wraz z zespołem Navy Brown Blues Band.
(Sony BMG)