Electronic Beats w Polsce? Niemożliwe, a jednak!

 

Pierwsze 10 lat Electronic Beats Festival to 200 imprez, w których uczestniczyło ponad 300 tysięcy fanów. Soliści i zespoły, didżeje i live acty rozgrzewali już klubowe parkiety m.in. w Berlinie, Kolonii, Bonn, Wiedniu, Barcelonie, Pradze, Bratysławie i Budapeszcie. Scenę Electronic Beats zaszczycili już swoją obecnością m.in. Roisin Murphy, Gossip, Peaches, Kele, Nouvelle Vague, Hot Chip, Phoenix, The Human League, Fever Ray.

Ale Electronic Beats to nie tylko festiwal. Pod tą nazwą ukazuje się również opiniotwórczy, anglojęzyczny magazyn, cykliczna kompilacja DVD "Slices", portal internetowy, blogi, i media społecznościowe a także EB TV (fragmenty koncertów, wywiady, materiały zza kulis) oraz EB Radio (dostępne online dla użytkowników na całym świecie). Wkrótce będą one doskonale znane również w Polsce!

 

Line-up:

 

 

Groove Armada występowali już w naszym kraju, zawsze entuzjastycznie przyjmowani, ale tego show, który Anglicy przygotowali na Electronic Beats Festival, jeszcze Polska jeszcze nie widziała! To wielkie widowisko nie tylko dla uszu. Groove Armada będzie mieć dla nas sporo nowych kawałków, które ukazały się na jej niedawnej EP-ce "Red Light Trax Vol.1". Wzrok będą przyciągać efekty specjalne oraz imponujące wizualizacje przygotowane specjalnie pod kątem "Red Light Show". Pozycja obowiązkowa nie tylko dla fanów samego duetu, ale i wszystkich miłośników muzyki klubowej.

 

"I'm still a fan of Michael Jackson, but now I want to see numbers in action"- śpiewa Wiley w znakomitym singlu z wydanej latem tego roku płyty "100% Publishing". Nie ma sprawy, pokazaliśmy mu więc numerki:

- 10 lat Electronic Beats,
- 1 raz w Polsce,
- 2 grudnia 2011…
…i Wiley zdecydował się dla nas wystąpić!

 

Ten jeden z najważniejszych brytyjskich raperów, pionier i mistrz grime'u, założyciel i lider kolektywu Roll Deep oraz ceniony artysta solowy, jest pierwszą z gwiazd warszawskiej edycji Electronic Beats Festival. Tylko w tym roku wydał dwa albumy - wspomniany już "100% Publishing" oraz "Chill Out Zone". Można się zatem spodziewać, że oprócz sprawdzonych hitów usłyszymy też sporo nowości.

 

Surfing w grudniu? Na festiwalu Electronic Beats wszystko jest możliwe! Nowojorska formacja The Drums, odpowiedzialna za jeden z najbardziej zaraźliwych hitów ostatnich lat czyli "Let's Go Surfing!" przyjeżdża, by rozkręcić imprezę w Warszawie. Za sprawą debiutanckiego singla The Drums zostali okrzyknięci największą nadzieją muzyki niezależnej przez redakcje BBC, "New Musical Express" i czytelników serwisu Pitchfork, a wydawać się mogło, że taka zgodność nie występuje w przyrodzie. Od tamtej pory The Drums wydali dwa albumy – "The Drums" i "Portamento".

 

Zola Jesus to Nika Roza Danilova to urodzona w Arizonie Rosjanka, która w swoim scenicznym pseudonimie połączyła postacie Jezusa i francuskiego pisarza Emila Zoli, a w muzyce odwołuje się do mrocznych inklinacji Diamandy Galas, wczesnej eksperymentalnej elektroniki i pierwszej fali industrialu oraz kompozycji Karlheinza Stockhausena. Słowem: nie miała prawa zrobić kariery.

 

A jednak! Entuzjastyczne recenzje albumów "The Spoils" i "Stridulum II" (brytyjska prasa widzi w niej godną następczynię wokalistek Dead Can Dance i Cocteau Twins), a także wspólna trasa koncertowa u boku Fever Ray sprawiły, że o Zola Jesus zaczęto mówić już nie w kategorii egzotycznej ciekawostki, ale jako o jednym z najciekawszych zjawisk na scenie niezależnej ostatnich lat. Wydany we wrześniu br. album "Conatus" ostatecznie dowiódł, że przed mroczną muzyką Zola Jesus rysuje się świetlana przyszłość. Jesteśmy zaszczyceni, że to właśnie w ramach Electronic Beats Festival artystka po raz pierwszy wystąpi w Polsce.

Bilety w cenie od 60 złotych dostępne są poprzez sieć sprzedaży internetowej Ticketpro.