Solidarity of Arts 2013 - fotorelacja
Koncert McFerrin był bez dwóch zdań gwoździem programu piątej edycji festiwalu Solidarity of Arts, za organizację którego odpowiedzialna jest spółka Krzysztofa Materny i Wojciecha Manna - MM Communications.
W tym roku gospodarzem koncertu już tradycyjnie odbywającego się na trzech scenach gdańskiej Ołowianki, był jeden z najbardziej znaczących muzyków XXI i XXI wieku Bobby McFerrin. Za aranżację wykonywanych utworów odpowiedzialny był znany już gdańskiej publiczności z poprzednich edycji Festiwalu – wyśmienity akordeonista, multiinstrumentalista - Gil Goldstein. Obok nich na scenach wystąpili: Orkiestra Symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, Urszula Dudziak, Laboratorium, zdobywcy tegorocznych Fryderyków za najlepszy album jazzowy roku Atom String Quartet, jeden z najwspanialszych żeńskich chórów świata - The Bulgarian Voices – Angelite oraz projekt wokalny Bobby McFerrina - VOCAbuLarieS.
Koncert rozpoczął się z lekkim opóźnieniem występem Orkiestry Symfonicznej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, która wykonała „I Symfonię” Siergieja Prokofjewa, pod batutą Bobby‘ego McFerrin’a.Ten dostojny wstęp we właściwy sposób zapowiedział to, co miało się wydarzyć na oczach blisko 14-tysięcznej widowni.
Gdy na scenie wschodniej pojawiła się Urszula Dudziak publiczność „poczuła bluesa“. Tłum zaczął wspólne podrygi, co można było przewidzieć, biorąc pod uwagę żywiołowy charakter wokalistki. Magia zawitała na scenę w momencie, w którym na scenie pojawił się Bobby McFerrin, który rozpoczął z Urszulą Dudziak rozmowę, a może nawet bitwę na głosy. W tym momencie wszystko grało tak, jak trzeba, wspaniała atmosfera gdańskiej starówki oraz dwa ze wspanialszych głosów światowej klasy razem na scenie w improwizowanej wymianie emocji. Coś wspaniałego!
Kolejny wokalny popis dała grupa 19 utalentowanych wokalistów SLIXS wraz z przyjaciółmi ze Stanów Zjednoczonych oraz Niemiec, odtwarzając elementy dzieła Bobbyego McFerrina z 2010 roku – VOCAbuLarieS. Po dwóch utworach wykonanych „solo“ przez grupę wokalną dołączył do nich oczywiście Bobby McFerrin, pod którego batutą odśpiewała „Psalm 23“. Był to jeden z niezapomnianych momentów tego wieczoru.
Gdy światło zgasło na zachodniej scenie, kilka punktowych lamp zaświeciło na scenie po części wschodniej, stanęli na niej panowie z bardzo cenionego w Polsce i za granicą zespołu uprawiającego fuzję jazzu, funku oraz rocka – Laboratorium. Muzycy pokazali, że nie trzeba być młodym i zbuntowanym, aby zrobić porządna rozpierduchę. Bardzo fizyczny, oldskoolowy koncert legendarnych artystów, który zbierał owacyjne brawa po każdym zakończonym utworze, a gdy na scenie pojawił się bohater wieczoru oraz Gil Goldstein po raz kolejny na oczach tłumu działy się rzeczy unikalne, Laboratorium na scenie razem z Bobbym Mcferrinem oraz Gilem Goldsteinem! To bezsprzecznie triumf organizatora, dzięki któremu Solidarity of Arts jest platformą dla artystów z różnych części świata pomagającą w rozwoju artystycznym niejednego muzyka, więcej, pomaga w nawiązywaniu współpracy artystycznej, co jest szalenie cenne w rozwoju polskiej oraz światowej sztuki.
Po występie Laboratorium na scenie głównej pojawił się chór Bulgarian Voices – Angelite uznawany za jeden z najlepszych chórów żeńskich na świecie. Rzeczywiście, anielskie głosy rodem z Bułgarii dołożyły nieco własnej magii, występując jedynie przy akompaniamencie bębna wprawiły w zakłopotanie samego Bobbyego McFerrina, który, podczas tego koncertu jedynie starał się wpasować w kontekst występu Angelite.
Następnie po rozświetleniu lamp na scenie zachodniej, publiczność ujrzała Atom String Quartet, którego występ był kolejną perełką Festiwalu. Wszystko zwolniło i pociemniało gdy na scenie po raz kolejny zawitał Bobby McFerrin, tym razem zaśpiewał piosenkę Boba Dylana „I Shall be Released“. Nie wiem, który to już szczególny moment McFerrin + i borąc to pod uwagę można stwierdzić, iż podsumowanie jest zbyteczne, gdyż już zostało napisane.
Na koniec należy wspomnieć piękny występ McFerrina z zespołem, z którym nagrał ostatnią płytę „SpiritYOuAll“. Do grupy należy niezwykle utalentowana córka McFerrina - Madison McFerrin, która jest oczywiście wokalistką. To najbardziej osobista część koncertu dla Bobby’ego McFerrina, podczas którego poza występem z córką, muzycy wykonują kilka utworów nagranych w latach pięćdziesiątych przez ojca McFerrina – Roberta McFerrina. Blues, Gospel i Jazz w najczystszej formie.
Solidarity of Arts bezsprzecznie jest jednym z najważniejszych wydarzeń na mapie festiwalowej Polski. Jest o tyle ważny, iż promuje sztukę wyższą, prezentując artystów wartościowych, dzięki którym kilkanaście tysięcy ludzi mogło nie tylko słuchać ale również odczuwać emocje wypływające z muzyki i jej twórców.
Cieszy fakt, że mamy w Trójmieście festiwal na najwyższym światowym poziomie, zarówno pod względem artystycznym, jak i organizacyjnym, który trafia nie tylko do fanów Jazzu, Soul, Funk, cz World Music, ale również do przypadkowych odbiorców, co stanowi nieocenioną wartość edukacyjną najmłodszych i nieco starszych pokoleń.
Tekst: Marcin Warnke
Foto: Marcin Warnke