Wyjątkowy koncert Cassandry
26 lipca 2005,
16:10
Wczoraj, na zakończenie festiwalu Warsaw Summer Jazz Days, w Polsce zaśpiewała Cassandra Wilson. Występ zebrał entuzjastyczne wręcz recenzje.
Marek Dusza z "Rzeczpospolitej" pisze, że koncert był genialny, "najlepszy z trzech występów, jakie dała w Warszawie i, jak podkreśliła później jej menedżerka, jeden z najlepszych ostatnio". Po koncercie artystka powiedziała "Rzeczpospolitej": "Czułam dziś szczególnie pozytywne wibracje, niesamowite ciepło bijące od publiczności. To było cudowne, choć przyznam, że spodziewałam się tego, bo pamiętam poprzedni koncert w Warszawie. Znowu spotkałam tu wspaniałych słuchaczy, którzy przekazali nam swoją energię".
Równie dobrą ocenę wystawił Cassandrze Piotr Iwicki z "Gazety Wyborczej": "Popis tej artystki, przez wielu uznawanej za najważniejszą wokalistkę współczesnego jazzu, okazał się finałem w mistrzowskim stylu" – czytamy.
(onet)
Marek Dusza z "Rzeczpospolitej" pisze, że koncert był genialny, "najlepszy z trzech występów, jakie dała w Warszawie i, jak podkreśliła później jej menedżerka, jeden z najlepszych ostatnio". Po koncercie artystka powiedziała "Rzeczpospolitej": "Czułam dziś szczególnie pozytywne wibracje, niesamowite ciepło bijące od publiczności. To było cudowne, choć przyznam, że spodziewałam się tego, bo pamiętam poprzedni koncert w Warszawie. Znowu spotkałam tu wspaniałych słuchaczy, którzy przekazali nam swoją energię".
Równie dobrą ocenę wystawił Cassandrze Piotr Iwicki z "Gazety Wyborczej": "Popis tej artystki, przez wielu uznawanej za najważniejszą wokalistkę współczesnego jazzu, okazał się finałem w mistrzowskim stylu" – czytamy.
(onet)