19 września 2007
09:01
Black Eyed Peas na żywo w Parku Sowińskiego
Tego wieczoru szczególnie młodsza część publiczności, burzą oklasków przyjęła występ zespołu Black Eyed Peas. Z towarzyszeniem żywych instrumentów członkowie zespołu zagrali koncert, który nie do końca potwierdził ich wysoką pozycję w światowym showbuisnessie, za to w pełni sprawdziło się, że tego typu repertuar nadaje się tylko i wyłącznie dla nastoletnich słuchaczy.
Black Eyed Peas swoim koncertem mieli urzec Warszawiaków, którzy tłumnie zebrali się wczoraj w Parku Sowińskiego. Światowej sławy gwiazdy rodem z programu MTV niestety niczym nie zaskoczyły starszej części publiczności nastawionej na show na światowym poziomie. Nawet największe przeboje zespołu, takie jak „Get It Started” czy „Where's The Love” zabrzmiały dość mdło.
Podczas koncertu grupy najlepiej bawiła się zaś nastoletnia młodzież, która krzykami nagradzała każdą wykonywaną przez swoich idoli kompozycję. Nic dziwnego, ponieważ muzyka, którą prezentują Black Eyed Peas to nic innego jak banalne nagrania, które dla nieco bardziej wyrafinowego smakosza tego gatunku kompletnie nic nie wnoszą.
Trudno mówić o najlepszych momentach tego koncertu, ponieważ było ich naprawdę niewiele. . . Z pewnością odmówić im nie można profesjonalizmu, który przełożył się na światowy poziom całego występu. Choreografia koncertu była jednym z największych atutów wieczoru.
Podczas koncertu grupy najlepiej bawiła się zaś nastoletnia młodzież, która krzykami nagradzała każdą wykonywaną przez swoich idoli kompozycję. Nic dziwnego, ponieważ muzyka, którą prezentują Black Eyed Peas to nic innego jak banalne nagrania, które dla nieco bardziej wyrafinowego smakosza tego gatunku kompletnie nic nie wnoszą.
Trudno mówić o najlepszych momentach tego koncertu, ponieważ było ich naprawdę niewiele. . . Z pewnością odmówić im nie można profesjonalizmu, który przełożył się na światowy poziom całego występu. Choreografia koncertu była jednym z największych atutów wieczoru.
Największą uwagę zwracała na siebie niewątpliwie wokalistka Fergie, która wśród męskiej części publiczności wzbudziła największe zainteresowanie.Towarzyszący jej koledzy także nie pozostawali w tyle. Wyciągając ręce do publiczności, zyskali sobie wśród nastoletnich fanów nie lada uznanie.
Może i w pewnym sensie to nie był najgorszy koncert, ale czy oby na długo pozostanie w pamięci przybyłych wczoraj do Parku Sowińskiego fanów BET, śmię wątpić.
TEKST & FOTO: Kamila Czerniawska
Black Eyed Peas - Don't Phunk With My Heart
więcej: www.blackeyedpeas.com
reklama