12 sierpnia 2005
18:01
Nowy dwupłytowy Mike Oldfield
Zapowiadany na początku tego roku podwójny album Mike Oldfielda "Light and Shade", pojawi się 27 września.
Z dostępnych informacji wynika, iż płyta będzie na pewien sposób kontynuacją klimatów z płyty "Tres Lunas", co najłatwiej zauważyć dzięki przearanżowaniu kilku tematów z ostatniego wydawnictwa. Mike komponując nowe kawałki w swym własnym studiu, czerpał inspiracje z atmosfery panującej w muzem na terenie Ypres, własnego rumaka o imieniu Rocky, obserwacji delfinów, życia Papieża, wirtualnej gry komputerowej Tres Lunas oraz...Hondy Blackbird.
Wszystkie partie intstrumentalne w większości zostały nagrane przez Mike'a Oldfielda, zaś jedynymi gościami, którzy się udzielają na płycie są Robert Smith w kawałku "Ringscape", Christopher von Deylen, autor projektu Schiller udzielający się w "Nightshade", grając na basie oraz bębnach. W pracy nad albumem Oldfield używał oprócz najbardziej powszechnego software typu Fruity Loop, eksperymentował także z programem Vocaloid, do kreowania wszelkich elementów wokalnych.
Album pojawi się nakładem Mercury Records, wchodzącym w skład Universal Music.
(mikeoldfield.org)
Z dostępnych informacji wynika, iż płyta będzie na pewien sposób kontynuacją klimatów z płyty "Tres Lunas", co najłatwiej zauważyć dzięki przearanżowaniu kilku tematów z ostatniego wydawnictwa. Mike komponując nowe kawałki w swym własnym studiu, czerpał inspiracje z atmosfery panującej w muzem na terenie Ypres, własnego rumaka o imieniu Rocky, obserwacji delfinów, życia Papieża, wirtualnej gry komputerowej Tres Lunas oraz...Hondy Blackbird.
Wszystkie partie intstrumentalne w większości zostały nagrane przez Mike'a Oldfielda, zaś jedynymi gościami, którzy się udzielają na płycie są Robert Smith w kawałku "Ringscape", Christopher von Deylen, autor projektu Schiller udzielający się w "Nightshade", grając na basie oraz bębnach. W pracy nad albumem Oldfield używał oprócz najbardziej powszechnego software typu Fruity Loop, eksperymentował także z programem Vocaloid, do kreowania wszelkich elementów wokalnych.
Album pojawi się nakładem Mercury Records, wchodzącym w skład Universal Music.
(mikeoldfield.org)
reklama
Może Cię zaciekawić: