15 września 2005
19:00
Piasek "Jednym tchem"
Po ponad dwóch latach przerwy Andrzej Piaseczny, powraca z nowym albumem, zatytułowanym "Jednym Tchem". Krążek pojawi się na rynku już w ten poniedziałek, 19 września 2005 roku.
Gdy pod koniec 2003 roku Andrzej Piaseczny powrócił na scenę i listy przebojów z nowym albumem - sygnowanym po prostu jego imieniem i nazwiskiem - uznano to powszechnie za niezwykle miłą niespodziankę. Artysta, który wcześniej elektryzował głównie nastoletnią publiczność pokazał się z innej, bardziej dorosłej strony, prezentując zbiór doskonałych stylowych piosenek, którym towarzyszyły równie dojrzałe teksty – autorstwa samego Piasecznego.
Takie piosenki jak „Szczęście jest blisko” czy „Jedna na milion” zachwycały świetnymi melodiami, stylowym aranżem, znakomitą produkcją, przede wszystkim zaś niebanalnym przekazem. Słychać było, że Piaseczny w tym repertuarze czuje się świetnie, śpiewa „sercem”, wie, czego chce…
Album „Andrzej Piaseczny” przypomniał niezwykle utalentowanego artystę, jednocześnie zaś niebywale podniósł poziom oczekiwań. Dlatego do pracy nad nową płytą Piaseczny zaprosił swych przyjaciół muzyków, których ceni i darzy szczególnym zaufaniem – min. Zdzisława Zioło znanego z Mafii, Tomasza Banaś „Banana” czy Michała Grymuzę – producenta płyty i autora kilku kompozycji.
Na nowe piosenki czekaliśmy niemal półtora roku - jednak garstka szczęściarzy, którzy poznali pierwsze efekty sesji w studio „Woobie Doobie” w Sulejówku zgodnie potwierdza, że było warto. Swą ogólnopolską prezentację pierwsza z nich: „Jednym tchem” miała już– podczas Koncertu Premier na Festiwalu w Opolu. To kolejna piosenka Piasecznego zaskakująca dojrzałością refleksji i wykonawczej ekspresji.
Drugi singiel Piasecznego to utwór "Z głębi duszy", którym wyśpiewał Bursztynowego Słowika w ramach Festiwalu w Sopocie. Obie piosenki są doskonałą wizytówką albumu „Jednym tchem”.
Premiera albumu 19 września 2005
(Sony BMG)
Gdy pod koniec 2003 roku Andrzej Piaseczny powrócił na scenę i listy przebojów z nowym albumem - sygnowanym po prostu jego imieniem i nazwiskiem - uznano to powszechnie za niezwykle miłą niespodziankę. Artysta, który wcześniej elektryzował głównie nastoletnią publiczność pokazał się z innej, bardziej dorosłej strony, prezentując zbiór doskonałych stylowych piosenek, którym towarzyszyły równie dojrzałe teksty – autorstwa samego Piasecznego.
Takie piosenki jak „Szczęście jest blisko” czy „Jedna na milion” zachwycały świetnymi melodiami, stylowym aranżem, znakomitą produkcją, przede wszystkim zaś niebanalnym przekazem. Słychać było, że Piaseczny w tym repertuarze czuje się świetnie, śpiewa „sercem”, wie, czego chce…
Album „Andrzej Piaseczny” przypomniał niezwykle utalentowanego artystę, jednocześnie zaś niebywale podniósł poziom oczekiwań. Dlatego do pracy nad nową płytą Piaseczny zaprosił swych przyjaciół muzyków, których ceni i darzy szczególnym zaufaniem – min. Zdzisława Zioło znanego z Mafii, Tomasza Banaś „Banana” czy Michała Grymuzę – producenta płyty i autora kilku kompozycji.
Na nowe piosenki czekaliśmy niemal półtora roku - jednak garstka szczęściarzy, którzy poznali pierwsze efekty sesji w studio „Woobie Doobie” w Sulejówku zgodnie potwierdza, że było warto. Swą ogólnopolską prezentację pierwsza z nich: „Jednym tchem” miała już– podczas Koncertu Premier na Festiwalu w Opolu. To kolejna piosenka Piasecznego zaskakująca dojrzałością refleksji i wykonawczej ekspresji.
Drugi singiel Piasecznego to utwór "Z głębi duszy", którym wyśpiewał Bursztynowego Słowika w ramach Festiwalu w Sopocie. Obie piosenki są doskonałą wizytówką albumu „Jednym tchem”.
Premiera albumu 19 września 2005
(Sony BMG)
reklama
Może Cię zaciekawić: