13 października 2005
18:30
Premiera opery "Andrea Chenier"
Po Poznaniu i Waszyngtonie najnowszy spektakl Mariusza Trelińskiego Andrea Chenier zawitał wreszcie do Warszawy. Premiera przedstawienia już 15 października.
Inscenizacja Andrea Chenier Mariusza Trelińskiego zorganizowana w koprodukcji Teatru Wielkiego w Poznaniu i kierowanej przez Placido Domingo Opery w Waszyngtonie. Premiera waszyngtońska odbyła się 11 września 2004 roku, inaugurując nowy sezon jesienno-zimowy. Jednak warszawska premiera nie będzie dokładnym przeniesieniem poprzednich inscenizacji.
Reżyser Mariusz Treliński za każdym razem na nowo układa sceniczne obrazy. Wychodząc od libretta, od muzyki, od czystego dzieła, stara się znaleźć w nim współczesny kontekst.
"Opera Giordana opowiada o rewolucji francuskiej, o ludziach uwikłanych w historię. Wszystkie rewolucje mają podobny przebieg – najpierw są piękne hasła, potem rodzi się terror" – mówi Treliński.
Akcja opery umiejscowiona jest w czasie Rewolucji Francuskiej, jednak na scenie to po prostu czas każdego wielkiego terroru. Totalitaryzmy istnieją zawsze, zmieniają tylko kostiumy. W pierwszym akcie obserwujemy przewrót i zagładę; w drugim kabaret i szpiegów; w trzecim skazanie na śmierć tytułowego bohatera – poety André Chéniera; w ostatnim gilotynę zastępuje śmiercionośny gaz...
Całą opowieść oplata historia miłości Chéniera i Madeleine – miłości silniejszej niż podziały społeczne czy okrucieństwo dziejów, miłości do końca, ponad śmierć.
W rolach głównych wystąpią zagraniczni śpiewacy: solistka Teatru Maryjskiego w Petersburgu Tatiana Borodina oraz tenor Keith Olsen. W październiku zaplanowano cztery spektakle, potem „Andrea Chénier” wróci na scenę Opery Narodowej w grudniu, marcu i maju.
(tvp.pl)
Inscenizacja Andrea Chenier Mariusza Trelińskiego zorganizowana w koprodukcji Teatru Wielkiego w Poznaniu i kierowanej przez Placido Domingo Opery w Waszyngtonie. Premiera waszyngtońska odbyła się 11 września 2004 roku, inaugurując nowy sezon jesienno-zimowy. Jednak warszawska premiera nie będzie dokładnym przeniesieniem poprzednich inscenizacji.
Reżyser Mariusz Treliński za każdym razem na nowo układa sceniczne obrazy. Wychodząc od libretta, od muzyki, od czystego dzieła, stara się znaleźć w nim współczesny kontekst.
"Opera Giordana opowiada o rewolucji francuskiej, o ludziach uwikłanych w historię. Wszystkie rewolucje mają podobny przebieg – najpierw są piękne hasła, potem rodzi się terror" – mówi Treliński.
Akcja opery umiejscowiona jest w czasie Rewolucji Francuskiej, jednak na scenie to po prostu czas każdego wielkiego terroru. Totalitaryzmy istnieją zawsze, zmieniają tylko kostiumy. W pierwszym akcie obserwujemy przewrót i zagładę; w drugim kabaret i szpiegów; w trzecim skazanie na śmierć tytułowego bohatera – poety André Chéniera; w ostatnim gilotynę zastępuje śmiercionośny gaz...
Całą opowieść oplata historia miłości Chéniera i Madeleine – miłości silniejszej niż podziały społeczne czy okrucieństwo dziejów, miłości do końca, ponad śmierć.
W rolach głównych wystąpią zagraniczni śpiewacy: solistka Teatru Maryjskiego w Petersburgu Tatiana Borodina oraz tenor Keith Olsen. W październiku zaplanowano cztery spektakle, potem „Andrea Chénier” wróci na scenę Opery Narodowej w grudniu, marcu i maju.
(tvp.pl)
reklama