15 października 2007
08:47
Elektryczno akustyczny Jimi Tenor na Free Form Festival
Największą gwiazdą tegorocznej edycji stołecznego Festiwalu Free Form był bez wątpienia ekscentryczny muzyk Jimi Tenor. Ze swoim afrykańsko funkowym projektem Kabu Kabu dał koncert, który miłośnicy jego eklektycznego brzmienia pamiętać będą jeszcze bardzo długo.
Podczas trzeciej edycji Festiwalu „Wolnych form”, stołeczną publiczność niewątpliwie najbardziej zachwycił Jimi Tenor. To właśnie podczas jego występu aula Fabryki Trzciny wypełniona była po brzegi. Miłośnicy twórczości tego ekscentryka sceny electro-jazz długo nie pozwalili swojemu idolowi zejść ze sceny.
Nigdy nie wiadomo, co ten awangardowy artysta przygotuje dla swojej publiczności. Podczas ponad półtoragodzinnego koncertu Tenor zagrał materiał pochodzący z różnych okresów swojej kariery.Tym razem zaprezentował się z afrykańsko-funkowym projektem Kabu-Kabu.
W trakcie jego występu nie zabrakło mocnych wtrętów electro, z których przede wszystkim znany jest muzyk z Finlandii. Swoją uwagę skupił jednak na repertuarze o bardziej akustycznym charakterze. Momentami jego muzykę porównać można było do klimatów, które proponują muzycy parający się stylem fusion.
Jak to zazwyczaj bywa podczas jego koncertów, nie mogło obyś się bez ekscentrycznych popisów tego multiinstrumentalisty. Jako jeden z instrumentów muzyk wykorzystał zwykły wiatrak, którego dźwięk niekoniecznie pasował do reszty.
Obok Tenora na uwagę zasłużył także Perov Stelar w swoim loungowym projekcie. Niestety reszta artystów występujących w trakcie tej imprezy wypadła przy nich wyjątkowo blado. Sądząc po frekwencji występy takich gwiazd sceny elektronicznej jak Mouse on Mars czy Poni Hoax nie cieszyły się dużym zainteresowaniem warszawskiej publiczności.
Kolejny koncert organizowany przez Agencję koncertową Goodmusic to występ niekwestionowanej gwiazdy współcznesnej bossanovy- Bebel Gilberto w Sali Kongresowej.
Zapowiada się potężna dawka brazylijskich rytmów w najlepszym wydaniu.
TEKST & FOTO: Kamila Czerniawska
reklama