18 października 2007
09:50
US3 - mistrzowie acid-jazzu w Stodole - Relacja
Wczorajszego wieczoru klub Stodoła swoim występem rozkołysali członkowie acid-jazzowej formacji US3. Ci charyzmatyczni muzycy nie raz podbijali serca polskiej publiczności. Pomimo tego, że tym razem warszawski klub nie „pękał w szwach”, ci, co przybyli na koncert pokazali jak bardzo lubią muzykę tego zespołu. Z utworu na utwór atmosfera stawała się coraz bardziej gorąca. Muzycy jak zawsze pokazali najwyższą sceniczną klasę.
Popularność zdobyli dzięki przeróbce utworu Herbiego Hancocka „Cantaloop”. Od tego czasu kariera zespołu US3 rozwijała się z każdym kolejnym nagraniem. Jednak to płyta „Hand on the Torch” przede wszystkim pokazała, że członkowie zespołu bezbłędnie łączą hip-hop z jazzem.
FOTO & TEKST: Kamila Czerniawska
Podczas warszawskiego koncertu po raz kolejny pokazali, że połączenie „żywych” instrumentów z elementami elektroniki oraz „hip-hopowymi melorecytacjami” w ich wykonaniu podchodzi pod muzyczny majstersztyk.
Oprócz tego, że członkowie zespołu na scenie czują się jak ryba w wodzie, bez problemu nawiązują kontakt z publicznością, która głośno klaszcząc nagradza każdy utwór jeszcze przed jego zakończeniem.
Nie inaczej było i tym razem. Gdy US3 pojawili się na scenie, niezbyt licznie zgromadzona w sali klubu Stodoła publiczność przywitała ich nie tylko burzą oklasków, ale także krzykiem zagrzewającym muzyków do mającego nastąpić występu.
W trakcie koncertu pojawiło się szereg utworów pochodzących z najstarszych nagrań US3 takich jak rewelacyjnego „Hand on the Torch” czy „Ordinary Day in an Unusual Place”.
Za „zsamplowane” momenty odpowiedzialny był oczywiście nie kto inny jak lider zespołu Geof Wilkinson, który jest bez wątpienia mistrzem łączenia muzyki funky, jazz i hip-hop w beat, po którym od razu wiadomo, że nie pochodzi od nikogo innego jak członków zespołu US3.
Podczas koncertu nie zabrakło oczywiście kompozycji z ostatniej płyty zespołu „Say What”.
Trzeba przyznać, że gdyby na tym koncercie było drugie tyle publiczności, która zgromadziła się wczoraj w Stodole, atmosfera bardziej sprzyjałaby „gorącemu” klimatowi, którego sprawcami byli członkowie zespołu.
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/us3-mistrzowie-acidjazzu-w-stodole-relacja-us3-1217.webp)
![[img:2]](/img/artykuly/zdjecia/us3-mistrzowie-acidjazzu-w-stodole-relacja-us3-6828.webp)
![[img:3]](/img/artykuly/zdjecia/us3-mistrzowie-acidjazzu-w-stodole-relacja-us3-8464.webp)
![[img:4]](/img/artykuly/zdjecia/us3-mistrzowie-acidjazzu-w-stodole-relacja-us3-9444.webp)
![[img:5]](/img/artykuly/zdjecia/us3-mistrzowie-acidjazzu-w-stodole-relacja-us3-10087.webp)
![[img:6]](/img/artykuly/zdjecia/us3-mistrzowie-acidjazzu-w-stodole-relacja-us3-10497.webp)
reklama
Może Cię zaciekawić: