25 marca 2008
10:29
Info
Warner Music Poland ul. Ul. Kasprowicza 45/47
01-836 Warszawa
"Go Tan Go" - z electro tango na ty
Już w tym tygodniu ma swą premierę pierwsza polska kompilacja z muzyką zapoczątkowaną przez takie formacje, jak Gotan Project, Bajofondo Tango Club, Otros Aires - electro tango. "Go Tan Go", to dwupłytowe wydawnictwo, które ukaże się nakładem Warner Music Poland.
Cały świat zaklęty w gwałtownych gestach rąk i ruchach nóg tak, jakby wszystko wokół przestawało się liczyć - tym właśnie jest tango. Bo czy może być coś bardziej oddziałującego na zmysły i ludzką wyobraźnię, niż taniec pełen namiętności i oddania? A co będzie, gdy do klasycznego brzmienia tanga, reprezentowanego przez orquesta tipica, dodamy drapieżne i pulsujące elementy muzyki elektronicznej? Otrzymamy Gotan Project - grupę, która wprowadziła powiew świeżego powietrza, nadając tangu współczesny wizerunek. Co istotne, w całej swej twórczości świadomie i bez uprzedzeń czerpią oni z dokonań dwóch innych innowatorów - Carlosa Gardeli, który wprowadził tango na salony, oraz Astora Piazzolii, który łącząc je z wpływami europejskimi, stworzył styl określany mianem tango nueve. Z pewnością dlatego, ich electro tango nasycone dźwiękami bandeonu, emanuje wdziękiem, elegancją oraz sugestywnym erotyzmem, prezentując to, co najciekawsze, bez popadania w rażące uproszczenia. Gigantyczny sukces płyty “La Revancha Del Tango” spowodował, iż na rynku pojawiły się dziesiątki, a nawet setki naśladowców, którzy w mniej lub bardziej udany sposób zaczęli podążać w podobnym kierunku.
Cały świat zaklęty w gwałtownych gestach rąk i ruchach nóg tak, jakby wszystko wokół przestawało się liczyć - tym właśnie jest tango. Bo czy może być coś bardziej oddziałującego na zmysły i ludzką wyobraźnię, niż taniec pełen namiętności i oddania? A co będzie, gdy do klasycznego brzmienia tanga, reprezentowanego przez orquesta tipica, dodamy drapieżne i pulsujące elementy muzyki elektronicznej? Otrzymamy Gotan Project - grupę, która wprowadziła powiew świeżego powietrza, nadając tangu współczesny wizerunek. Co istotne, w całej swej twórczości świadomie i bez uprzedzeń czerpią oni z dokonań dwóch innych innowatorów - Carlosa Gardeli, który wprowadził tango na salony, oraz Astora Piazzolii, który łącząc je z wpływami europejskimi, stworzył styl określany mianem tango nueve. Z pewnością dlatego, ich electro tango nasycone dźwiękami bandeonu, emanuje wdziękiem, elegancją oraz sugestywnym erotyzmem, prezentując to, co najciekawsze, bez popadania w rażące uproszczenia. Gigantyczny sukces płyty “La Revancha Del Tango” spowodował, iż na rynku pojawiły się dziesiątki, a nawet setki naśladowców, którzy w mniej lub bardziej udany sposób zaczęli podążać w podobnym kierunku.
Składanka “Go Tan Go!” to swoista selekcja najciekawszych nagrań nurtu electro/narco tango, przygotowana w taki sposób, aby ukazać jego bogactwo oraz wielowymiarowość. Odnajdziemy tu zarówno kompozycje zbalansowane, urozmaicające tango o delikatne elementy muzyki dub i trip hop, zachowujące przy tym jego kompleksowość - “Reflejo De Luna” formacji Alacran czy “Tango Crash” autorstwa Balbon. Ale też takie, które pojęcie tanga traktują jako punkt wyjścia do zaprezentowania czegoś bardziej odmiennego. Do tej grupy zaliczyć można energetyczne “Mi Corazón“ Juan Campodónico, wzruszające “Vuelvo Al Sur” w remixie projektu Koop oraz humorystyczne “Amor Que Se Baila” Otros Aires. Ponadto dzięki manipulacji charakterystyczną warstwą melodyczną i dopasowaniu jej do własnych potrzeb, udało się m.in. dokonać fuzji z muzyką stricte taneczną oraz pop. Przebojowe “Mi Confesión” Gotan Project znakomicie spełnia ten warunek, tak samo jak ekspresyjne “Tango Dell’ Amore” Michała Bajora.
Na dwóch płytach, skąpanych w atmosferze nocy, gdzie klasyka łączy się z nowoczesnością, a covery z nagraniami autorskimi, słychać jak muzyka przełamuje bariery - czy to gatunkowe, czy językowe. Tak więc nikogo nie powinna dziwić niemiecka adaptacja utworu “Ta ostatnia niedziela” z pamiętnego repertuaru Jerzego Petersburskiego lub cygańskie naleciałości w “Lautlos” zespołu !DelaDap. Z tego wszystkiego wynika jeden istotny wniosek: tango w każdym wydaniu brzmi szlachetnie. I choć argentyński poeta Enrique Santos Discépolo pisał “Tango - to smutna myśl, którą się tańczy”, mamy nadzieję, że słuchanie “Go Tan Go!” wprawi Państwa w optymistyczny nastrój.
MIKOŁAJ FLORCZAK
Bajofondo Tango Club - Perfume
Na dwóch płytach, skąpanych w atmosferze nocy, gdzie klasyka łączy się z nowoczesnością, a covery z nagraniami autorskimi, słychać jak muzyka przełamuje bariery - czy to gatunkowe, czy językowe. Tak więc nikogo nie powinna dziwić niemiecka adaptacja utworu “Ta ostatnia niedziela” z pamiętnego repertuaru Jerzego Petersburskiego lub cygańskie naleciałości w “Lautlos” zespołu !DelaDap. Z tego wszystkiego wynika jeden istotny wniosek: tango w każdym wydaniu brzmi szlachetnie. I choć argentyński poeta Enrique Santos Discépolo pisał “Tango - to smutna myśl, którą się tańczy”, mamy nadzieję, że słuchanie “Go Tan Go!” wprawi Państwa w optymistyczny nastrój.
MIKOŁAJ FLORCZAK
Bajofondo Tango Club - Perfume
reklama