29 listopada 2005
16:30
Kasia Klich w klimatach jazz i bossa nova
Po ponad dwóch latach milczenia Kasia Klich wraca z długo oczekiwaną, zaskakującą płytą! Dziesięć autorskich utworów plus jeden cover - tworzą album, odmieny od dwóch poprzednich.
Połączenie elementów jazzu, acid jazzu, czy bossa novy sprawia, że muzyka pop zyskuje tu nową jakość i staje się atrakcyjnym kąskiem dla najwybredniejszych słuchaczy. Teksty traktują o miłości - tej spełnionej, tej nieszczęśliwej i wreszcie tej, na którą wciąż się czeka. W jednym z utworów gościnnie występuje czołowy polski raper Don Guralesko.
Połączenie elementów jazzu, acid jazzu, czy bossa novy sprawia, że muzyka pop zyskuje tu nową jakość i staje się atrakcyjnym kąskiem dla najwybredniejszych słuchaczy. Teksty traktują o miłości - tej spełnionej, tej nieszczęśliwej i wreszcie tej, na którą wciąż się czeka. W jednym z utworów gościnnie występuje czołowy polski raper Don Guralesko.
Producentem muzycznym jest Yaro – współkompozytor i wykonawca wszystkich partii instrumentalnych na płycie. Album nosi tytuł „Zaproszenie” i ujrzy światło dzienne 24 lutego.
(EMI Music)
Połączenie elementów jazzu, acid jazzu, czy bossa novy sprawia, że muzyka pop zyskuje tu nową jakość i staje się atrakcyjnym kąskiem dla najwybredniejszych słuchaczy. Teksty traktują o miłości - tej spełnionej, tej nieszczęśliwej i wreszcie tej, na którą wciąż się czeka. W jednym z utworów gościnnie występuje czołowy polski raper Don Guralesko.
Połączenie elementów jazzu, acid jazzu, czy bossa novy sprawia, że muzyka pop zyskuje tu nową jakość i staje się atrakcyjnym kąskiem dla najwybredniejszych słuchaczy. Teksty traktują o miłości - tej spełnionej, tej nieszczęśliwej i wreszcie tej, na którą wciąż się czeka. W jednym z utworów gościnnie występuje czołowy polski raper Don Guralesko.
Producentem muzycznym jest Yaro – współkompozytor i wykonawca wszystkich partii instrumentalnych na płycie. Album nosi tytuł „Zaproszenie” i ujrzy światło dzienne 24 lutego.
(EMI Music)
więcej: www.kasiaklich.com
reklama