30 kwietnia 2008
12:31
Info
Sony Music Entertainment (Poland) Sp. z o.o.
tel: (22) 33 66 000
www.sonymusic.pl
Napisz Email
Lura, charyzma ciemnoskórej wokalistki - relacja
Po raz kolejny okazało się, że afrykańska muzyka bodajże najlepiej odbierana jest przez polską publiczność. Podczas wczorajszego koncertu Lury - wokalistki z Zielonego Przylądka Sala Kongresowa aż zadrżała od ilości oklasków nagradzających jej koncert. Jednak entuzjazm publiczności nie ograniczył się tylko do sowitych braw. W trakcie występu zgromadzeni razem z artystką wykonywali poszczególne utwory.
To już kolejna afrykańska artystka, która swoją niezwykłą charyzmą urzekła warszawiaków. Wydawać by się mogło, że niedawny koncert Anjelique’i Kidjo wyczerpał na jakiś czas entuzjazm fanów „dzikich” rytmów. Stało się jednak zupełnie odwrotnie, ponieważ dopiero podczas wczorajszego występu Lury, miłośnicy tego typu brzmień pokazali na co ich stać. Cała sala nie tylko wtórowała przy bisie ciemnoskórej wokalistce, ale nagrodziła jej występ owacjami, których nie powstydziłyby się największe gwiazdy muzyki pop.
Artystka przyjechała do Warszawy z niemałym zespołem. I pomimo tego, że promować miała przede wszystkim swoje najnowsze nagranie „M’biem di Fora”, wykonała także wiele utworów z poprzedniego albumu „Di Korpu du Alma”.
To właśnie kompozycje z tego krążka przyjęte zostały przez zgromadzonych z największym entuzjazmem. Nic dziwnego, bo płyta ta kilka lat temu odniosła sukces na całym świecie, stawiając tym samym Lurę w szeregu takich znakomitości muzyki world jak wielka Cesaria Evora.
Porównywana do „królowej”, Lura rzeczywiście ma potencjał, by zająć jej miejsce. Jednak mimo wspaniałego głosu i niesamowitych umiejętności, długa droga dzieli ją do kunsztu wykonawstwa, z jakiego znana jest pierwsza dama Wysp Zielonego Przylądka.
A już niebawem za sprawą Agencji koncertowej Good Music, dla polskich fanów zaśpiewa Jill Scott- wokalistka uznana za królową współczesnej muzyki soul.
KAMILA CZERNIAWSKA
To już kolejna afrykańska artystka, która swoją niezwykłą charyzmą urzekła warszawiaków. Wydawać by się mogło, że niedawny koncert Anjelique’i Kidjo wyczerpał na jakiś czas entuzjazm fanów „dzikich” rytmów. Stało się jednak zupełnie odwrotnie, ponieważ dopiero podczas wczorajszego występu Lury, miłośnicy tego typu brzmień pokazali na co ich stać. Cała sala nie tylko wtórowała przy bisie ciemnoskórej wokalistce, ale nagrodziła jej występ owacjami, których nie powstydziłyby się największe gwiazdy muzyki pop.
Artystka przyjechała do Warszawy z niemałym zespołem. I pomimo tego, że promować miała przede wszystkim swoje najnowsze nagranie „M’biem di Fora”, wykonała także wiele utworów z poprzedniego albumu „Di Korpu du Alma”.
To właśnie kompozycje z tego krążka przyjęte zostały przez zgromadzonych z największym entuzjazmem. Nic dziwnego, bo płyta ta kilka lat temu odniosła sukces na całym świecie, stawiając tym samym Lurę w szeregu takich znakomitości muzyki world jak wielka Cesaria Evora.
Porównywana do „królowej”, Lura rzeczywiście ma potencjał, by zająć jej miejsce. Jednak mimo wspaniałego głosu i niesamowitych umiejętności, długa droga dzieli ją do kunsztu wykonawstwa, z jakiego znana jest pierwsza dama Wysp Zielonego Przylądka.
A już niebawem za sprawą Agencji koncertowej Good Music, dla polskich fanów zaśpiewa Jill Scott- wokalistka uznana za królową współczesnej muzyki soul.
KAMILA CZERNIAWSKA
więcej: www.luracriola.com
reklama