Marilyn Mazur - perkusyjne improwizacje jazzowej artystki

Gdy pojawiła się na scenie, zgromadzeni na Starówce fani, powitali ją gromkimi brawami. Oryginalnie wyglądająca, pełna wewnętrznej energii artystka od razu nawiązała kontakt z publicznością. Już po chwili dało się zobaczyć jej fascynację nietypowymi instrumentami perkusyjnymi, które w większości zrobione zostały specjalnie dla niej. Dźwięk każdego z nich był na tyle oryginalny, że słuchacze dotychczas nie obeznani z jej twórczością, już zawsze będą kojarzyć tego typu dźwięki właśnie z Marylin Mazur.

W sobotę można było usłyszeć repertuar bardzo różnorodny, przede wszystkim opierający się na ostatnich dokonaniach artystki. Słychać w nim było fascynację muzyką z północy. Zresztą warto pamiętać, artystka przeprowadziła się z Nowego Yorku do Danii. Swoją ostatnią płytę „Elixir” nagrała wraz z Janem Garbarkiem.

To był znakomity finał tegorocznego Festiwalu, jeden z najlepszych koncertów imprezy. Dzięki organizatorom „Jazzu na Starówce” polska publiczność ma szansę odkrywać muzyków, znanych na całym świecie, a dotąd do nas nie zapraszanych. Ciekawe co Agencja IKA Art. Wojciechowscy przygotuje dla warszawiaków za rok.


KAMILA CZERNIAWSKA