21 września 2008
19:43
Info
UNIVERSAL MUSIC POLSKA
tel: (22) 560 47 00
www.universalmusic.pl
Napisz Email
Maestria i wirtuozeria tria - relacja
Po raz kolejny Fabrykę Trzciny wypełniły dźwięki fortepianu Marcina Wasilewskiego i towarzyszących mu muzyków. Trio zagrało jazz z najwyższej półki, o którym powiedzieć można tyle, że jest wirtuozerią najwyższych lotów.
Trio Marcina Wasilewskiego, niegdyś znane jako Simple Acoustic Trio to jedyna polska grupa jazzowa nagrywająca dla niemieckiej wytwórni ECM. Nic zresztą dziwnego, że muzycy ci dostrzeżeni zostali na Zachodzie. Ich muzyka to prawdziwa maestria, której każdy dźwięk przeszywa słuchacza na wskroś. Nie raz grane przez nich koncerty nagradzane były przez zgromadzonych owacjami na stojąco. Nie inaczej było i tym razem, gdy wypełniona po brzegi Fabryka Trzciny domagała się kolejnych bisów.
Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz oraz Michał Miśkiewicz zaprezentowali repertuar pochodzący z ostatniej płyty tria zatytułowanej „January”.
Podobnie jak ich poprzednie nagranie, jest to album, do którego miłośnik jazzu wraca bardzo często. Podczas koncertu muzycy pokazali, że mamy do czynienia z płytą wyjątkową, która jeszcze więcej zyskuje na żywo.
Były momenty bardzo spokojne, wręcz liryczne i nastrojowe jak przy utworze „The First Touch” oraz kawałki zaskakujące niezwykle energetyczną grą lidera. Warto pamiętać, że trio swoją karierę rozpoczęło u boku mistrza trąbki, Tomasza Stańko.
To był bardzo dobry koncert, który pokazał, że polski jazz może być na światowym poziomie. Zresztą nie na darmo grupa w rankingu prestiżowego czasopisma „Downbeat” wielokrotnie plasowała się na pierwszych trzech miejscach.
TXT & Foto: KAMILA CZERNIAWSKA
Marcin Wasilewski, Sławomir Kurkiewicz oraz Michał Miśkiewicz zaprezentowali repertuar pochodzący z ostatniej płyty tria zatytułowanej „January”.
Podobnie jak ich poprzednie nagranie, jest to album, do którego miłośnik jazzu wraca bardzo często. Podczas koncertu muzycy pokazali, że mamy do czynienia z płytą wyjątkową, która jeszcze więcej zyskuje na żywo.
Były momenty bardzo spokojne, wręcz liryczne i nastrojowe jak przy utworze „The First Touch” oraz kawałki zaskakujące niezwykle energetyczną grą lidera. Warto pamiętać, że trio swoją karierę rozpoczęło u boku mistrza trąbki, Tomasza Stańko.
To był bardzo dobry koncert, który pokazał, że polski jazz może być na światowym poziomie. Zresztą nie na darmo grupa w rankingu prestiżowego czasopisma „Downbeat” wielokrotnie plasowała się na pierwszych trzech miejscach.
TXT & Foto: KAMILA CZERNIAWSKA
więcej: www.wasilewski.art.pl
reklama