11 kwietnia 2006
12:30
Między magią a wiarą - podwójny wymiar muzyki BELIEVE…
10 kwietnia miała miejsce polska premiera krażka zespołu BELIEVE pt. Hope To See Another Day. Album jest zbiorem 8 poruszajacych ballad.
Motorem założenia zespołu był Mirek Gil, namówił Tomka i później się stało. Sześć osób i każda z zupełnie innej muzycznej estetyki. Czy to dobrze - niech ocenia historia.
Kilka słów prostych:
-Mirek Gil - gitary
-Tomek Różycki - śpiewanie i gitary
-Adam Miłosz - klawisze i ukryte harmonie
-Przemas Zawadzki - basowa gitara
-Vlodi Tafel - bębny Satomi - skrzypce
-Robert Sieradzki - słów wypowiedzianych kilka i teksty
Dalej idąc - Mirek, Tomek, Przemas - muzyka pasją i frajda tworzenia. Adam, Satomi i Tafel - wykształcenie, nuty, klasyka....i umiejętność zatracenia się w Believe. Dziwne to trochę, ale się spotkali i zrozumieli.
Nikt nie zakładał stylu i koncepcji, która ma być tą najważniejszą. Każdy robił i grał jak czuł i okazało się - Hope to see another day. Dobrze że tak się stało!!! Miejmy nadzieję, że będzie działo się dalej. I nie próbujmy klasyfikować gdzie są korzenie tego grania- bo i po co. Muzyka to nie bieżnia stadionu, tu nie ma wyścigów i tak jest lepiej - czy się Wam podoba czy nie.
Believe połączyło kilka muzycznych historii i niech odkrycia pozostaną przyjemnością każdego, kto zdecyduje się posłuchać tej płyty kilka razy. Hope to see another day - pierwsza płyta Believe, jest zbiorem ośmiu opowieści, trochę strasznych, trochę smutnych i niesamowitych.
Robert, który napisał wszystkie słowa, nadał muzyce podwójny wymiar i ...., a właściwie czy musi być i? Na tej płycie nie ma wirtuozerii, jest mocne brzmienie z wiarą (na pewno rozpoznawalne), dużo melodii, trochę ukrytych mocy i wiele smaczków dla tych, którzy chcą słuchać.
Nazwa zespołu, tytuł płyty, teksty i muzyka jest całością, która składa się w głowie - jeśli się chce pomyśleć. Taka trochę niesamowitość biorąc pod uwagę ten XXI wiek. Razem mają ponad 200 lat, trochę przeżytych chwil i to słychać.
(believe.com.pl)
Motorem założenia zespołu był Mirek Gil, namówił Tomka i później się stało. Sześć osób i każda z zupełnie innej muzycznej estetyki. Czy to dobrze - niech ocenia historia.
Kilka słów prostych:
-Mirek Gil - gitary
-Tomek Różycki - śpiewanie i gitary
-Adam Miłosz - klawisze i ukryte harmonie
-Przemas Zawadzki - basowa gitara
-Vlodi Tafel - bębny Satomi - skrzypce
-Robert Sieradzki - słów wypowiedzianych kilka i teksty
Dalej idąc - Mirek, Tomek, Przemas - muzyka pasją i frajda tworzenia. Adam, Satomi i Tafel - wykształcenie, nuty, klasyka....i umiejętność zatracenia się w Believe. Dziwne to trochę, ale się spotkali i zrozumieli.
Nikt nie zakładał stylu i koncepcji, która ma być tą najważniejszą. Każdy robił i grał jak czuł i okazało się - Hope to see another day. Dobrze że tak się stało!!! Miejmy nadzieję, że będzie działo się dalej. I nie próbujmy klasyfikować gdzie są korzenie tego grania- bo i po co. Muzyka to nie bieżnia stadionu, tu nie ma wyścigów i tak jest lepiej - czy się Wam podoba czy nie.
Believe połączyło kilka muzycznych historii i niech odkrycia pozostaną przyjemnością każdego, kto zdecyduje się posłuchać tej płyty kilka razy. Hope to see another day - pierwsza płyta Believe, jest zbiorem ośmiu opowieści, trochę strasznych, trochę smutnych i niesamowitych.
Robert, który napisał wszystkie słowa, nadał muzyce podwójny wymiar i ...., a właściwie czy musi być i? Na tej płycie nie ma wirtuozerii, jest mocne brzmienie z wiarą (na pewno rozpoznawalne), dużo melodii, trochę ukrytych mocy i wiele smaczków dla tych, którzy chcą słuchać.
Nazwa zespołu, tytuł płyty, teksty i muzyka jest całością, która składa się w głowie - jeśli się chce pomyśleć. Taka trochę niesamowitość biorąc pod uwagę ten XXI wiek. Razem mają ponad 200 lat, trochę przeżytych chwil i to słychać.
(believe.com.pl)
więcej: www.believe.com.pl
reklama
Może Cię zaciekawić: