28 czerwca 2006
16:30
Black Holes and Revelations - następca albumu Absolution
W najbliższy poniedziałej ukaże się czwarty studyjny krążek zespołu Muse będący następcą albumu "Absolution".
Album "Black Holes and Revelations" powstał na pd. Francji i w Nowym Jorku. Jeśli Muse tym razem brzmi jak nowa grupa, bierze się to z faktu, że po Glastonbury muzycy mają bardziej otwarte głowy, spokój ducha i wciąż modyfikują brzmienie. Kilka rzeczy może jednak zaskoczyć.
Po otwierającym „Take A Bow”, który podejmuje nas w miejscu, gdzie skończył się „Absolution"– nagle wznosimy się w nowe rejony. „Starlight” brzmi jak koncert Abby na księżycu. Ale najbardziej zaskakujący jest „Supermassive Black Hole” – porcja electro-metalu przywodząca na myśl Becka fundującego Marilyn Mansonowi terapię helową w klubie Studio 54...
Nie zawiodą się fani klasycznych tematów obecnych twórczości Muse: apokaliptycznych sloganów, szalonych teorii spiskowych, podżegania do rewolucji czy obcych konstruujących ziemskie religie.
Premiera "Black Holes and Relevations" 03 lipca
(Warner Music)
Album "Black Holes and Revelations" powstał na pd. Francji i w Nowym Jorku. Jeśli Muse tym razem brzmi jak nowa grupa, bierze się to z faktu, że po Glastonbury muzycy mają bardziej otwarte głowy, spokój ducha i wciąż modyfikują brzmienie. Kilka rzeczy może jednak zaskoczyć.
Po otwierającym „Take A Bow”, który podejmuje nas w miejscu, gdzie skończył się „Absolution"– nagle wznosimy się w nowe rejony. „Starlight” brzmi jak koncert Abby na księżycu. Ale najbardziej zaskakujący jest „Supermassive Black Hole” – porcja electro-metalu przywodząca na myśl Becka fundującego Marilyn Mansonowi terapię helową w klubie Studio 54...
Nie zawiodą się fani klasycznych tematów obecnych twórczości Muse: apokaliptycznych sloganów, szalonych teorii spiskowych, podżegania do rewolucji czy obcych konstruujących ziemskie religie.
Premiera "Black Holes and Relevations" 03 lipca
(Warner Music)
więcej: www.muse.com
reklama