COMA… słowo ma wiele znaczeń - relacja z koncertu

We wtorek miałem przyjemność uczestniczyć w niebywałym wydarzeniu. Nawet pogoda, która była paskudna – nie zepsuła klimatu panującego na zbudowanym amfiteatrze (całe szczęście nie padało). Idąc wzorem Metallica, zespół COMA ,który na co dzień gra ciężką muzykę rockową stanął na jednej scenie z Orkiestrą Symfoników Gdańskich pod batutą Andrzeja Szczypiorsiego.

Już od pierwszych taktów wiedziałem, że wszyscy zebrani będą świadkami czegoś wielkiego! 15 utworów doskonale zaaranżonacyh pokazujących moc zespołu COMA oraz niesamowite dopełnienie brzmieniem instrumentów klasycznych. Myślę, że sami członkowie zespołu nie spodziewali się takiego efektu. Świadczą o tym słowa Piotra Roguckiego – lidera zespołu COMA, który stwierdził iż obawiał się, że „spotka tu starych zgredów, ale okazało się, że to są nasi przyjaciele. Aż żal że nie mogliśmy zaprosić kolejnych 50 muzyków.” – krzyczał ze sceny.

zobacz COMA w Youtube

Usłyszeliśmy w zasadzie największe hity zespołu takie jak System, Spadam, Transfuzja czy mój ulubiony Sto tysięcy… w którym to gitara brzmiała wprost bajecznie. Większość utworów zakończona była mocnym akcentem muzyków orkiestry, którzy swoją mocą  stawiali przysłowiową kropkę nad i.