18 lipca 2006
10:57
Jazz w kobiecym wydaniu
Szykuje się gratka dla miłośników kobiecego jazzu. Patricia Barber – jedna z najciekawszych wokalistek ostatnich lat wystąpi 20 lipca w gdyńskim Teatrze Muzycznym w ramach drugiej edycji Ladies' Jazz Festiwal.
Muzykę Patricii Barber jeden z krytyków określił mianem „ciemnych szeptów płynących wprost z duszy”. Oryginalność tej wokalistki skłoniła znawców jazzu do utworzenia nazwy „neo—cool” określającej stylistykę amerykańskiej jazzmanki.
Particia Barber jest pianistką, wokalistką i kompozytorką. Urodziła się w Chicago w muzycznej rodzinie Floyda „Shima” Barbera – saksofonisty wspólpracującego z Orkiestrą Glena Millera. Studiowała grę na forepianie i psychologię.
W 1984 r. zaczęła występować w rodzinnym Chicago w jednym z najważniejszych klubów jazzowych Gold Star Sardine Bar, a następnie w Green Mill. Dość szybko po mieście rozeszła się wieść o ciekawej wokalistce grającej nieźle na fortepianie. W 1998r. zadebiutowała albumem „Split”.
Największy rozgłos przyniósł jej nagrany w 1994 r. album „Cafe Blue”. Po tym nagraniu prestiżowy magazyn „Down Beat” przyznał Patricii pierwsze miejsce w kategorii utalentowanych wokalistek zasługujących na szersze uznanie.
Krytycy i publiczność docenili prostotę i niepowtarzalny klimat jej muzyki – nastrojowy śpiew, niski, lekko matowy timbre głosu, oszczędne aranżacje i skromne solistyczne popisy.
– Kocham jazz, bo jest zawsze inny. Jest improwizacją. Nigdy się nim nie nudzę. Uwielbiam moje życie. Koncertuję tyle, na ile mam ochoty. W domu spędzam tyle czasu, ile chcę. Czym jest jazz? Dla każdego znaczy co innego. Nie mnie o tym decydować. Jeśli ludzie uważają, że gram jazz, to dobrze. Jeśli nie, to też jest w porządku – powiedziała artystka.
15 sierpnia nakładem wytwórni Blue Note ukaże się najnowszy album artystki „Mythologies”. Znajdzie się na nim cykl 11 pieśni opartych na mitologii greckiej, z udziałem postaci z Metamorfoz Owidiusza. Każdą z tych ponadczasowych opowieści ilustruje współczesna, frapująca muzyka.
[tvp.pl]
Muzykę Patricii Barber jeden z krytyków określił mianem „ciemnych szeptów płynących wprost z duszy”. Oryginalność tej wokalistki skłoniła znawców jazzu do utworzenia nazwy „neo—cool” określającej stylistykę amerykańskiej jazzmanki.
Particia Barber jest pianistką, wokalistką i kompozytorką. Urodziła się w Chicago w muzycznej rodzinie Floyda „Shima” Barbera – saksofonisty wspólpracującego z Orkiestrą Glena Millera. Studiowała grę na forepianie i psychologię.
W 1984 r. zaczęła występować w rodzinnym Chicago w jednym z najważniejszych klubów jazzowych Gold Star Sardine Bar, a następnie w Green Mill. Dość szybko po mieście rozeszła się wieść o ciekawej wokalistce grającej nieźle na fortepianie. W 1998r. zadebiutowała albumem „Split”.
Największy rozgłos przyniósł jej nagrany w 1994 r. album „Cafe Blue”. Po tym nagraniu prestiżowy magazyn „Down Beat” przyznał Patricii pierwsze miejsce w kategorii utalentowanych wokalistek zasługujących na szersze uznanie.
Krytycy i publiczność docenili prostotę i niepowtarzalny klimat jej muzyki – nastrojowy śpiew, niski, lekko matowy timbre głosu, oszczędne aranżacje i skromne solistyczne popisy.
– Kocham jazz, bo jest zawsze inny. Jest improwizacją. Nigdy się nim nie nudzę. Uwielbiam moje życie. Koncertuję tyle, na ile mam ochoty. W domu spędzam tyle czasu, ile chcę. Czym jest jazz? Dla każdego znaczy co innego. Nie mnie o tym decydować. Jeśli ludzie uważają, że gram jazz, to dobrze. Jeśli nie, to też jest w porządku – powiedziała artystka.
15 sierpnia nakładem wytwórni Blue Note ukaże się najnowszy album artystki „Mythologies”. Znajdzie się na nim cykl 11 pieśni opartych na mitologii greckiej, z udziałem postaci z Metamorfoz Owidiusza. Każdą z tych ponadczasowych opowieści ilustruje współczesna, frapująca muzyka.
[tvp.pl]
więcej: www.ladiesjazzfestival.pl
reklama