28 lipca 2009
12:54
All that Jazz... anova! Arsenał pękał w szwach!
W niedzielę we wrocławskim Arsenale wystąpiła jedna z największych gwiazd muzycznej sceny ENH. Koncert dał niemiecki kolektyw DJ-ski Jazzanova.
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/all-that-jazz-anova-arsenal-pekal-w-szwach-5224.webp)
9.MFF Era Nowe Horyzonty – fot. Rafał Placek - Deadbeat
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/all-that-jazz-anova-arsenal-pekal-w-szwach-5224.webp)
9.MFF Era Nowe Horyzonty – fot. Rafał Placek - Deadbeat
Po występie na tegorocznym Heineken Open'Er, muzycy zawitali do Wrocławia, gdzie uraczyli publiczność dawką wspaniałej klubowej muzyki. Wokalista Paul Randolph nie miał problemu z nawiązaniem doskonałego kontaktu z publicznością. Wtórowali mu pozostali muzycy, którzy niczym prawdziwi showmani biegali po scenie i tańczyli z instrumentami. W trakcie wykonywania „I can see” pękający w szwach Arsenał oszalał. A to nie był koniec niedzielnych emocji, które nie opadły jeszcze po wspaniałym występie Jazzanovy, a już zostały podgrzane przez kanadyjskiego DJa Deadbeata. Jego muzyczne eksperymenty łączące techno, dub i house wprowadziły publiczność w istny trans. Z tą muzyczną mieszanką idealnie współgrały wizualizacje zrobione przez warszawskiego Vja Adama Błaszczyka, twórcy projektu Microkino.
![[img:2]](/img/artykuly/zdjecia/all-that-jazz-anova-arsenal-pekal-w-szwach-7651.webp)
9.MFF Era Nowe Horyzonty – fot. Rafał Placek - Jazzanova
![[img:2]](/img/artykuly/zdjecia/all-that-jazz-anova-arsenal-pekal-w-szwach-7651.webp)
9.MFF Era Nowe Horyzonty – fot. Rafał Placek - Jazzanova
Jazzanovai Deadbeat nie byli jedynymi wykonawcami, którzy w pierwszych dniach rozgrzali publiczność. Pierwsza muzyczna noc w Arsenale mimo ulewy i burzy przyciągnęła setki osób szukających oddechu po filmowej uczcie. Jak pierwsza wystąpiła charyzmatyczna Lydia Lunchz zespołem The Big Sexy Noise. Utworami „Another Man Comin'” czy „Kill Your Sons” zahipnotyzawała publiczość i pokazała dlaczego nadal jest niekwestionowaną królową post-punku. Później na scenie pojawił się kanadyjski DJ The Mole, który rozpoczął klubowe granie na Erze. Następnego dnia Arsenał opanowali Adrian Sherwood – brytyjski producent, gwiazda muzyki dub oraz Mike Shannon, który przez godzinę mixował to co lubi najbardziej, czyli house, deep-funk i techno. Na koncercie Sherwooda publiczność mogła podziwiać wizualizacje wspomnianego wcześniej Adama Błaszczyka. Między występami tych artystów, mocnymi gitarowymi brzmieniami publiczność rozgrzali Mark Stewart and The Maffia. W sobotni wieczór na scenie szalał Venetian Snarestwórca gatunku breakcore, który już po raz drugi pojawił się we Wrocławiu (w stolicy Dolnego Śląska koncertował w kwietniu). Jedną z największych atrakcji wieczoru, prócz występów Adama Marshallai Cobblestone Jazz, był pokaz hipnotycznej maszyny marzeń – Flickera, która jest bohaterem filmu w reż. Nicka Sheehana„FlicKeR”.
![[img:3]](/img/artykuly/zdjecia/all-that-jazz-anova-arsenal-pekal-w-szwach-9005.webp)
9.MFF Era Nowe Horyzonty – fot. Maciej Kulczyński - The Mole
![[img:4]](/img/artykuly/zdjecia/all-that-jazz-anova-arsenal-pekal-w-szwach-9815.webp)
9.MFF Era Nowe Horyzonty – fot. Tomasz Rykaczewski – Mike Shannon
więcej: www.enh.pl
reklama