24 lipca 2006
10:00
James Bond ma już piosenkę
Każdy z filmów o agencie 007 pamiętany jest nie tylko z niesamowitych efektów czy gadżetów, ale także z bardzo charakterystycznej piosenki. Jak donoszą media, "Casino Royale" również uzyskało swojego muzyka. Po raz pierwszy od 1987 roku będzie to mężczyzna.
Chris Cornell (kojarzony z zespołem Soundgarden) ujawnił w wywiadzie dla fińskiej prasy, ze napisał już główną piosenkę do najnowszego, 21. już filmu o Jamesie Bondzie. Ostatni męski głos towarzyszył piosence promującej Bonda w roku 1987, kiedy to dla filmu "W obliczu śmierci" z Timothym Daltonem zaśpiewał zespół A-ha.
"Nie widziałem jeszcze nowego Bonda, ponieważ nie jest jeszcze ukończony, ale oglądałem fragmenty. Film jest absolutnie niesamowity. Bardzo różni się od poprzednich Bondów" - powiedział piosenkarz.
Chris Cornell był założycielem i wokalistą zespołu Soundgarden. Obecnie razem z byłymi muzykami grupy Rage Against The Machine tworzy Audioslave. Kilka z jego piosenek było wykorzystywane w innych filmach, m.in. "Samotnicy", "Wielkie nadzieje" i "Prawdziwy Romans".
(INTERIA.PL)
Chris Cornell (kojarzony z zespołem Soundgarden) ujawnił w wywiadzie dla fińskiej prasy, ze napisał już główną piosenkę do najnowszego, 21. już filmu o Jamesie Bondzie. Ostatni męski głos towarzyszył piosence promującej Bonda w roku 1987, kiedy to dla filmu "W obliczu śmierci" z Timothym Daltonem zaśpiewał zespół A-ha.
"Nie widziałem jeszcze nowego Bonda, ponieważ nie jest jeszcze ukończony, ale oglądałem fragmenty. Film jest absolutnie niesamowity. Bardzo różni się od poprzednich Bondów" - powiedział piosenkarz.
Chris Cornell był założycielem i wokalistą zespołu Soundgarden. Obecnie razem z byłymi muzykami grupy Rage Against The Machine tworzy Audioslave. Kilka z jego piosenek było wykorzystywane w innych filmach, m.in. "Samotnicy", "Wielkie nadzieje" i "Prawdziwy Romans".
(INTERIA.PL)
reklama
Może Cię zaciekawić: