20 marca 2010
20:52
MŁYNARSKI PLAYS MŁYNARSKI W FABRYCE TRZCINY - Marcin Nierubiec
19 marca byliśmy świadkami koncertu "Młynarski Plays Młynarski" w warszawskiej Fabryce Trzciny.![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/mlynarski-plays-mlynarski-w-fabryce-trzciny-marcin-nierubiec-gabriela-kulka-jan-mlynarski-wojciech-m)
Piosenki Wojciecha Młynarskiego, jednego z największych polskich autorów tekstów, zabrzmiały w wykonaniu zespołu, którego liderem jest Jan Młynarski, syn Wojciecha. Młynarski junior to utalentowany perkusista i muzyk, współtwórca sukcesu płyty "15 minut projekt", którą kilka lat temu wydał Kayax.
Na scenie zobaczyliśmy 7-osobowy zespół: Gabę Kulkę (śpiew), Piotra Zabrodzkiego (pianino), Kubę Galińskiego (instrumenty klawiszowe), Mariana Wróblewskiego (gitara), Wojciecha Traczyka (kontrabas), Manolo Albana Juareza (instrumenty perkusyjne) oraz inicjatora projektu, Jana Młynarskiego (perkusja i śpiew).Ten niezwykły projekt muzyczny to przede wszystkim genialne piosenki Wojciecha Młynarskiego, które usłyszeliśmy w nowych, często zaskakujących aranżacjach. "Róbmy swoje" w wersji reggae, chilloutowe "Nie ma jak u mamy","Ballada o dzikim zachodzie" w wersji country, czy wreszcie utwór "Ogrzej mnie", który pamiętamy z fantastycznego wykonania Michała Bajora tutaj zabrzmiał jakby został wyjęty z musicalu "Nine".
![[img:2]](/img/artykuly/zdjecia/mlynarski-plays-mlynarski-w-fabryce-trzciny-marcin-nierubiec-wojciech-mlynarski-gabriela-kulka-jan-m)
Głos Gaby Kulki i jej niezwykłe możliwości wokalne są spoiwem całości. Wraz z nią podróżujemy przez historie i obrazy zawarte w tekstach Młynarskiego. Co ciekawe słowa autora przeboju "Jesteśmy na wczasach" są tak samo aktualne dziś jak i wtedy, kiedy święciły swoje największe triumfy. Muzyczne inspiracje jazzem, dansingiem i klimatem lat 60-tych i 70-tych tworzą nową jakość.
Publiczność zgromadzona tłumnie w Fabryce Trzciny długo oklaskiwała muzyków, którzy stworzyli wspaniałą, nieco nostalgiczną atmosferę tego udanego koncertu oraz obecnego na widowni człowieka, bez którego polska scena muzyczna nie byłaby tym czym jest, czyli Wojciecha Młynarskiego.
Prawdziwa poezja jak zawsze okazała się ponadczasowa.
Piosenki Wojciecha Młynarskiego, jednego z największych polskich autorów tekstów, zabrzmiały w wykonaniu zespołu, którego liderem jest Jan Młynarski, syn Wojciecha. Młynarski junior to utalentowany perkusista i muzyk, współtwórca sukcesu płyty "15 minut projekt", którą kilka lat temu wydał Kayax.
Na scenie zobaczyliśmy 7-osobowy zespół: Gabę Kulkę (śpiew), Piotra Zabrodzkiego (pianino), Kubę Galińskiego (instrumenty klawiszowe), Mariana Wróblewskiego (gitara), Wojciecha Traczyka (kontrabas), Manolo Albana Juareza (instrumenty perkusyjne) oraz inicjatora projektu, Jana Młynarskiego (perkusja i śpiew).Ten niezwykły projekt muzyczny to przede wszystkim genialne piosenki Wojciecha Młynarskiego, które usłyszeliśmy w nowych, często zaskakujących aranżacjach. "Róbmy swoje" w wersji reggae, chilloutowe "Nie ma jak u mamy","Ballada o dzikim zachodzie" w wersji country, czy wreszcie utwór "Ogrzej mnie", który pamiętamy z fantastycznego wykonania Michała Bajora tutaj zabrzmiał jakby został wyjęty z musicalu "Nine".
Głos Gaby Kulki i jej niezwykłe możliwości wokalne są spoiwem całości. Wraz z nią podróżujemy przez historie i obrazy zawarte w tekstach Młynarskiego. Co ciekawe słowa autora przeboju "Jesteśmy na wczasach" są tak samo aktualne dziś jak i wtedy, kiedy święciły swoje największe triumfy. Muzyczne inspiracje jazzem, dansingiem i klimatem lat 60-tych i 70-tych tworzą nową jakość.
Publiczność zgromadzona tłumnie w Fabryce Trzciny długo oklaskiwała muzyków, którzy stworzyli wspaniałą, nieco nostalgiczną atmosferę tego udanego koncertu oraz obecnego na widowni człowieka, bez którego polska scena muzyczna nie byłaby tym czym jest, czyli Wojciecha Młynarskiego.
Prawdziwa poezja jak zawsze okazała się ponadczasowa.
Marcin Nierubiec
reklama