The Knife w Polsce
12 czerwca w Sali Kongresowej, w ramach cyklu imprez poprzedzających sierpniowy Festiwal Tauron Nowa Muzyka, odbędzie się polska premiera spektaklu "Tomorrow, In a Year" z muzyką The Knife.
"»Tomorrow, In a Year« to całkowicie nowa jakość w muzyce i sztukach wizualnych, spektakl, który na nowo definiuje granice pomiędzy sztuką wysoką, a kulturą popularną. Dzięki wspólnemu wysiłkowi sześciokrotnych zdobywców szwedzkiej nagrody Grammy i aktorów duńskiego teatru Hotel Pro Forma, udało się stworzyć widowisko, które jeszcze przez długie lata będzie niedoścignionym wzorcem i inspiracją. Szwedzki duet przygotował muzykę, która z olbrzymią swobodą dopasowuje się zarówno do operowych popisów, jak i szaleńczego tańca, nie tracąc przy tym spójności i siły przekazu. Opierając się o pisma i listy jednego z najważniejszych myślicieli współczesności – Charlesa Darwina, twórcy tego niesamowitego dzieła prowadzą nas przez jego życie i twórczość, próbując objaśnić ich znaczenie przy pomocy niecodziennych środków wyrazu" - napisali organizatorzy wydarzenia.
Spektakl dzieli się na kilka części o wyraźnie zakreślonej tematyce, powiązanej z poszczególnymi etapami tworzenia książki, która 150 lat temu wstrząsnęła całym światem i po dziś dzień stanowi jeden z najważniejszych tekstów zachodniej cywilizacji – "O Powstawaniu Gatunków". Muzyka, słowa i taniec składają się w zwartą historię, opisującą pierwsze wyprawy Darwina, jego bezbrzeżny zachwyt cudownością natury i zjawiskami, na które ówczesna nauka nie potrafiła znaleźć sensownego wyjaśnienia. Spektakl ukazuje również filozofa jako człowieka dotkniętego bolesną osobistą tragedią, związaną z utratą córki, oraz pisarza, który pod koniec życia znalazł się w ogniu krytyki, spowodowanej rewolucyjną zmianą perspektywy patrzenia na ludzkość, jaką zaproponował w swojej książce. Widowisko zamyka fascynująca opowieść światłem i dźwiękiem, podsumowująca olbrzymi wpływ, jaki wywiera na nas natura i próbująca ukazać ludzką relację z wszechświatem.
Sięgając po różnorodne środki wyrazu – od klasycznego śpiewu operowego, przez piosenkę aktorską, po formułę klubowego przeboju, rodzeństwo ukrywające się pod nazwą The Knife po raz kolejny udowodniło, że to właśnie ich twórczość jest jednym z najciekawszych zjawisk we współczesnej muzyce. Zaczynając pracę nad "Tomorrow, In a Year" byli zaliczani do najistotniejszych zespołów powiązanych z muzyka elektroniczną, jednak dopiero to dzieło, śmiało przekraczające umowne granice pomiędzy różnymi rodzajami sztuk, w pełni ujawniło ich potencjał i rozmach. Jak sami przyznają, przystępując do pracy nad tym spektaklem nie mieli pojęcia o operze, co pozwoliło im na zignorowanie całego bagażu reguł i zasad rządzących tym gatunkiem i skomponowanie muzyki, zdolnej zachwycić zarówno wielbicieli klasyki, jak i bywalca tanecznych klubów. Nagrywając muzykę do "Tomorrow, In a Year", twórcy odwiedzali miejsca związane z Darwinem, dzięki czemu w cały spektakl umiejętnie wpleciono dziesiątki odgłosów natury, ptasich śpiewów i dźwięków wydawanych przez liczne stworzenia żyjące w tamtych okolicach, które stanowią integralną część całej kompozycji, będąc przy okazji najprawdopodobniej pierwszym wykorzystaniem zdobyczy field recordingu w tego rodzaju przedsięwzięciu. Dodatkowym atutami spektaklu są również fragmenty tworzone przy współpracy z jedną z najciekawszych artystek, działających na pograniczu sztuk wizualnych i muzyki – Planningtorock oraz libretto, zbudowane w oparciu o oryginalne teksty Darwina, powstałe we współpracy z Mt.Sims.
Warstwa wizualna spektaklu jest summą scenicznych doświadczeń legendarnej duńskiej kompanii teatralnej Hotel Pro Forma prowadzonej przez Kirsten Delholm i Ralfa Strobecha, którzy od połowy lat 80-tych bez ustanku rewolucjonizuje skandynawski teatr, proponując widowiska wymykające się jakimkolwiek próbom zaszeregowania. Zasłynęli przede wszystkim radykalnym podejściem do przestrzeni teatralnej, wykorzystując w swoich spektaklach tak nietypowe lokalizacje jak publiczna pływalnia, opuszczona stacja kolejowa czy dach ogromnego supermarketu, a do ich ulubionych zabiegów należy umieszczanie widowni w takich miejscach, które zupełnie zmieniają percepcję widowiska, każąc jej na przykład obserwować przebieg spektaklu z lotu ptaka. Wszystkie spektakle Hotelu Pro Forma to śmiałe wyzwanie rzucone przyzwyczajeniom odbiorców i nieustająca interakcja z widownią, wciągniętą do aktywnego udziału w praktycznie każdym widowisku firmowanym przez tę legendarną grupę. "Tomorrow, In a Year" zostało jednogłośnie uznane przez krytyków za jeden z najważniejszych kroków w rozwoju tej grupy teatralnej. Współpracując z wspaniałym japońskim choreografem Hiroaki Umedą, aktorzy Hotelu Pro Forma wspinają się na wyżyny sztuki tanecznej, tworząc perfekcyjny język znaków i gestów komentujących i uzupełniających przekaz słowny i muzyczny, zrozumiałych w każdym zakątku świata.
Spektakl przygotowali:
Wokaliści - Kristina Wahlin, Larke Winther, Jonathan Johansson
Tancerze - Alexandre Bourdat, Lisbeth Sonne Andersen, Agnete Beierholm, Jacob Stage, Jan Strobech, Bo Madvig
Reżyseria - Ralf Richardt Strobech, Kirsten Dehlholm
Muzyka / libretto - The Knife
Współpraca muzyczna - Mt. Sims, Planningtorock
Libretto - The Knife, Mt. Sims, Charles Darwin
Scenografia - Ralf Richardt Strobech
Światła - Jesper Kongshaug
Dźwięk - Anders Jorgensen
Kostiumy - Maja Ravn
Produkcja - Hotel Pro Forma
Tłumaczenie libretta na język polski: Marceli Szpak
Długość: 80 minut, bez przerw
Przypomnijmy w dniach 26-29 sierpnia 2010 r. wystartuje piąta edycja Festiwalu Tauron Nowa Muzyka, w trakcie którego będzie można wysłuchać zarówno legend elektronicznej awangardy, takiej jak Autechre, jak i wspaniałych nowych mistrzów, pokroju Moderata, Gasslamp Killera czy Pantha du Prince.
Bilety do nabycia w sieci sprzedaży TICKET PRO: w cenach: 120 | 150 | 170 | 200 | 250 złotych oraz w sieciach sprzedaży: EMPIK / SATURN / MEDIA MARKT i kasach Sali Kongresowej
Wcześniej, bo już na początku maja w ramach cyklu "Before Tauron Nowa Muzyka" Warszawię i Katwoice odwiedzi grupa Fuck Buttons. "Nagrania Fuck Buttons mieszczą się gdzieś pomiędzy Black Dice a Animal Collective, Boards Of Canada a Wolf Eyes" - pisze dziennikarz serwisu Muzyka.onet.pl w recenzji ostatniej płyty zespołu, "Tarot Sport".