16 lipca 2010 12:57

The Puppini Sisters oczarowały trójmiejską publiczność

Urzekły klasą, elegancją, seksapilem, wiarygodnością, naturalnością i anielskim śpiewem oczywiście - tak w skrócie można podsumować pierwszy dzień gdyńskiego Ladies Jazz Festival
[img:1]
To już 6 edycja tego szczególnego festiwalu, gdzie scena zarezerwowana jest wyłącznie dla dam jazzu. Ten duszny czwartkowy wieczór w Teatrze Muzycznym w Gdyni rozpoczął się od występu Gabrieli Kulki. Towarzyszyli jej: Wojtek Traczyk - grający zamiennie na kontrabasie i gitarze basowej oraz Rober Rasz na perkusji. Zabrakło niestety gitary. Charakterystyczny wokal Gaby zdecydowanie górował nad jej klawiszami jak i resztą instrumentów. W takim przypadku instrumenty chyba powinny robić dla wokalu uzupełniające tło - ale stworzył się niestety rytmiczny hałas. Jak dla mnie zostały naruszone proporcje rytmu do melodii. Ten problem zupełnie znikał, gdy wokalista zostawała sama z Rolandem na scenie lub przygrywał jej tylko kontrabas. Akustyka miejsca jest rewelacyjna, słychać dosłownie wszystko (niesamowite doznania) -  toteż może trochę przesadziłam z krytyką... Na pewno pochwalę znajomość języka francuskiego pianistki. Wyjątkowo dobry akcent! Po koncercie Gabrieli nastąpiła ok. półgodzinna przerwa - w ruch poszły kieliszki dobrego wina i calusieńka publiczność poszła zażyć świeżego powietrza.

Wybił gong oznajmiający koniec przerwy i na scenie pojawia się główna gwiazda wieczoru - The Puppini Sisters. Już od pierwszych chwil nawiązały wspaniały kontakt z publicznością - flirtowały, rozmawiały z nią, a nawet z niej kpiły (np. nazwały widzów "tłumem")... z przymrużeniem oka rzecz jasna. Jak opisać "siostry" Kate (niebieska sukienka), Stephanie (zielona) i Marcella (czerwona)? Zamknijmy oczy i przenieśmy się za ocean 70 lat wstecz  - do trudnych czasów II wojny światowej. Muzyka wtedy miała przede wszystkim pozwolić, by ludzie mogli na chwilę oderwać się od rzeczywistości - muzyka miała przynosić radość, bawić i po prostu odprężać. Takie właśnie są Puppini. Tym razem w delikatnie kabaretowej odsłonie rodem z Moulin Rouge.  Zarówno stroje, makijaże, fryzury, ruch sceniczny, technika śpiewu są żywcem wyjęte z tamtego okresu - i przy tym są autentyczne do ostatniego szczegółu. Również zespół za nimi stojący - wąsy, szelki, kaszkiet, biały podkoszulek ( a w składzie: Blake Wilner - vintage'owa gitara Gibson, Patrick Levett - kontrabas oraz Henrick Jenson na instrumentach perkusyjnych). Panie wtórowały im także w graniu - nazywając się Mini Puppini Orchestra. Brunetka na akordeonie, blondynka na tzw. melodyce i rudzielec na skrzypeczkach w figlarnym kształcie $ .
[img:2]
Siostry zaprezentowały cały przekrój standardów, chociażby takich jak: "It Don't Mean a Thing (If It Ain't Got That Swing)", "Mr. Sandman", "Don't sit under the apple tree", "Americano", "Heebie Jeebies", ”Walk Like An Egyptian" ale i też bardziej współczesne jak: "I will survive" czy "Crazy in love". Wszystkie one zagrane zostały na nutę lat 40 i stylów znanych jako: doo wop, swing, bepop, mambo, italian jazz. Na osobne zdanie zasługuje teatralny wymiar występu sióstr. Poza perfekcyjnie zsynchronizowanymi wokalami, dobrą grą na instrumentach - panie raczyły nas nieustannie powabnymi ruchami bioder, dłoni, ramion... Ale co warte podkreślenia - ile było tam wyreżyserowanych gestów, choreografii, wyuczonego tańca, świadomych zalotnych spojrzeń etc. a ile spontaniczności, naturalności i improwizacji? - nie jestem w stanie powiedzieć. Zresztą to nieważne zupełnie - wyszło bardzo żywiołowo i prawdziwie - wszyscy zebrani zgodnie dołączyli do tej gry pozorów, i w ten sposób występ pań okazał się niezwykle wiarygodny.

Tekst i Foto: Sabina Lawrów
[img:3] [img:4] [img:5] [img:6] [img:7] [img:8]

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz