17 listopada 2011
09:56
Bilety na koncert M83 w Katowicach wyprzedane!
M83 wystąpi już 27 listopada w katowickim klubie Hipnoza w ramach Festiwalu Ars Cameralis.
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/_Cf7vquY5UAMC40OTczMDAwMCAxMzIxNTE5ODg2.jpg)
M83 to jednoosobowy projekt Anthonego Gonzaleza. Powstał w 2001 we francuskim Antibes, początkowo we współpracy z Nicolasem Fromageau. Muzyka M83 okrzyknięta została mianem nowej fali shoegaze, podgatunku rocka alternatywnego, którego nazwa pochodzi od gitarzystów, wpatrujących się podczas koncertów we własne buty. Styl ów rozwinął się w latach osiemdziesiątych i charakteryzował się użyciem ściszonych, niewyraźnych wokali oraz introspekcyjnych tekstów, którym towarzyszyła ściana gitarowych dźwięków. Gonzalez zamiast gitar używa syntezatorów: czasem tych najtańszych, wywołujących nieprzyjemne skojarzenia z nurtem eurodance. Brzmienie, które przypomina o grzechach europejskiego rynku muzycznego przełomu lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, uzyskuje zupełnie nowy kontekst: wkomponowane w misternie nałożone warstwy dźwięku, wywołuje u słuchaczy efekt piramidy muzycznej.
Gonzalez współpracuje z wokalistką Morgan Kibby, gitarzystą Pierrem Maulin oraz perkusistą Loïcem Maurin. Łączy ich miłość do lat osiemdziesiątych: w wywiadach określają ten okres najlepszym w historii muzyki, a przy okazji czasem swojej młodości. O tejże traktują zresztą teksty; nieco introwertyczne, proste historie, zwracające się w stronę lekkiej mitologii wykreowanej przez nastolatków sprzed dwóch dekad: wieczne lato, futurystyczna estetyka, kolorowe okulary. Gonzalez unika jednak pretensjonalności, właściwej muzyce pop. Przyznaje, że przepracowanie tego gatunku jest jego najważniejszym celem; chce wyciągnąć ze spuścizny muzyki elektronicznej i rozrywkowej ostatnich dekad to, co najlepsze i poddać syntezie. M83 jeszcze w duecie wydali pięć albumów, które zagwarantowały im miejsce w obszarze muzyki elektronicznej, z którego znana jest na świecie Francja: lekkiej, czy raczej casualowej. Tym samym zespół wymieniany jest obok gwiazd takich jak Air, Justice, Jean Micheal Jarre, czy Daft Punk. „To naprawdę trudne, pracować nad popowymi utworami; dla mnie to dużo bardziej skomplikowane, niż napisanie smutnej czy melancholijnej piosenki”.
M83 stał się projektem solowym w 2008, a rok później nagrał swoją najważniejszą płytę, Saturdays = Youth. Zdobyła ona uznanie amerykańskich fanów dream popu, a polscy widzowie mieli okazję posłuchać jej podczas festiwalu Open’er. Słuchając najnowszego albumu, nietrudno zorientować się, iż największą inspiracją muzyka są filmy: najprawdopodobniej te, które oglądał w młodości. W 2010 współkomponował ścieżkę dźwiękową do Black Heaven Gillesa Marchand. Została ona pozytywnie skomentowana w Cannes, a sam Gonzalez planuje w przyszłości zająć się muzyką filmową.
więcej: www.facebook.com/m83music
reklama