Rozbrajający Mietek Szcześniak wystąpił w Palladium

Podczas koncertu wykonane zostały po raz pierwszy utwory z najnowszej anglojęzycznej płyty, choć nie zabrakło również największych przebojów Mietka z ostatnich lat. Artyście na scenie towarzyszyli polscy i amerykańscy muzycy, którzy brali udział w nagraniu albumu. Pojawił się również gość specjalny Wendy Waldman. W chórkach zaśpiewała znana z The Voice Of Poland Ewelina Kordy, a koncert zapowiedział niezwykle podobny do Krzysztofa Ibisza, Artur Orzech.

Wreszcie mogliśmy delektować się głosem Szcześniaka oraz muzyką w oprawie instrumentów akustycznych na żywo. Artysta z wysublimowaną prostotą i rozbrajającym uśmiechem opowiedział nam swoje muzyczne historie językiem zrozumiałym dla wszystkich - językiem duszy. Nie każdemu dane jest tak opowiadać, tym większy szacunek należy się Szcześniakowi.

 

Na początku koncertu na ekranie Mietek Szcześniak pokazał widzom fragment procesu twórczego jakim było powstawanie "Signs". Making off ze spotkania z Wendy Waldman przedstawiał nie tylko fascynację muzyką ale również unikalną rodzinną atmosferę, która towarzyszyła nagraniom. Mietek Szcześniak od zawsze zafascynowany był amerykańską czarną muzyką. Dzięki Wendy i tej płycie stał się także fascynatem amerykańskiego folku, co można było usłyszeć podczas koncertu.

Wybitni polscy muzycy towarzyszący artyście na scenie (m.in. Paweł Zarecki i Piotr Kominek - klawisze, Marcin Pospieszalski - giatar basowa) zagwarantowali tego wieczoru niezapomniane chwile.