15 grudnia 2011
12:45
Sensacyjny powrót polskiego musicalu Kolęda-Nocka
13 grudnia w ATM Studio w Warszawie odbyła się premiera sztuki „Kolęda-Nocka 30 lat później”.
„Kolęda-Nocka 30 lat później”, z librettem Ernesta Brylla i muzyką Wojciecha Trzcińskiego, została wystawiona w ramach obchodów 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, organizowanych przez Narodowe Centrum Kultury.Europy. Spektakl na żywo obejrzało 500 widzów, w tym Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Bronisław Komorowski, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski, przedstawiciele rządu i instytucji kultury, działacze „Solidarności”.
Współczesna adaptacja „Kolędy-Nocki” powstała we współpracy z twórcami wersji oryginalnej – autorem libretta Ernestem Bryllem i muzyki Wojciechem Trzcińskim. Nową aranżację muzyczną zapewnił Adam Sztaba a autorami scenariusza adaptowanego są Stanisław Trzciński i Jarosław Minkowicz, który jest także reżyserem spektaklu.
W rolach głównych wystąpili Borys Szyc, Henryk Talar i Krystyna Prońko. Poza nimi w sztuce wzięli udział Ewelina Flinta, Kasia Wilk, Monika Dryl, L.U.C i in.
Kolęda-Nocka 30 lat później” to między innymi hołd dla tych, którzy w latach 80. walczyli o wolną Polskę. Współczesna adaptacja ma jednak przesłanie uniwersalne – mówi o przyszłości Polski oraz o pojęciach takich jak wolność, naród, ojczyzna, solidarność. Musical jest jest luźno inspirowany „Boską Komedią” Dantego. Świadek (Henryk Talar) i Pierwszy (Borys Szyc) wędrują po scenie, poruszając się w górę i w dół podobnie jak Wergiliusz i Dante wędrują po Czyśćcu, Piekle i Niebie. Świadek jest typem nieco zgorzkniałym i rozczarowanym rzeczywistością. Z czasem rozczarowanie zamienia się jednak w zaangażowanie. Jest przedstawicielem pokolenia pamiętającego stan wojenny. Pierwszy symbolizuje młode pokolenie, które świadomie wychowywało się już w wolnej Polsce. Pod wpływem Świadka wzrasta jego świadomość dotycząca polskości.
Kolęda-Nocka 30 lat później” to między innymi hołd dla tych, którzy w latach 80. walczyli o wolną Polskę. Współczesna adaptacja ma jednak przesłanie uniwersalne – mówi o przyszłości Polski oraz o pojęciach takich jak wolność, naród, ojczyzna, solidarność. Musical jest jest luźno inspirowany „Boską Komedią” Dantego. Świadek (Henryk Talar) i Pierwszy (Borys Szyc) wędrują po scenie, poruszając się w górę i w dół podobnie jak Wergiliusz i Dante wędrują po Czyśćcu, Piekle i Niebie. Świadek jest typem nieco zgorzkniałym i rozczarowanym rzeczywistością. Z czasem rozczarowanie zamienia się jednak w zaangażowanie. Jest przedstawicielem pokolenia pamiętającego stan wojenny. Pierwszy symbolizuje młode pokolenie, które świadomie wychowywało się już w wolnej Polsce. Pod wpływem Świadka wzrasta jego świadomość dotycząca polskości.
Obok Henryka Talara i Borysa Szyca w projekcie, podobnie jak 30 lat temu, udział wzięła Krystyna Prońko. Ponownie wystąpiła w roli Kobiety z Miasta i wykonała niezapomniane „Psalm stojących w kolejce” i „Psalm jadących do pracy”. Na scenie pojawiły się także wokalistki Ewelina Flinta, Kasia Wilk i Monika Dryl. Wspólnie wykonały „Kołysankę Matki Brzemiennej”, która dziś brzmi równie aktualnie jak w latach 80. XX w.
Krystyna Tkacz, Wojciech Wysocki, Sławomir Orzechowski, Wojciech Dmochowski i Adam Krylik wystąpili jako Kolędnicy, spełniający w spektaklu rolę podobną do antycznego chóru. Grane przez nich postaci – Śmierci, Diabła, Heroda, Turonia i Pasterza pojawiają się niespodziewanie i komentują każdą scenę.
W projekcie „Kolęda-Nocka 30 lat później” pojawiło się w sumie około 150 wykonawców. Obok solistów i odtwórców ról pierwszoplanowych, w sztuce udział wzięły dwa chóry – Chór Piotra Nazaruka i Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej a także dwie orkiestry – Polska Orkiestra Radiowa oraz Orkiestra Adama Sztaby.
„Kolęda-Nocka 30 lat później” okazała się nie tylko trafnym komentarzem o czasach dawnych i współczesnych, lecz również wybitnym osiągnięciem artystycznym. Reżyser Jarosław Minkowicz niezwykle sprawnie i trafnie zorganizował ruch sceniczny – aktorzy znikają i pojawiają się znienacka, poruszają się w sposób płynny, przypominający ruch po kole. Jedni znikają, w ich miejsce pojawiają się kolejni. Jarosław Minkowicz: „Chciałem, by cały ruch sceniczny polegał na „kręceniu się w kółko” grup bohaterów. Ważne przy tym, by niektóre z grup mogły prowadzić ruch ewidentnie wstępujący, podczas, gdy inni zstępujący.”
Autorem ascetycznej i symbolicznej scenografii jest Grzegorz Policiński, a konsultantem Boris Kudlička, znany m.in. ze współpracy z Mariuszem Trelińskim w Teatrze Wielkim w Warszawie. Elementy scenografii stanowiły również tło dla projekcji multimedialnych autorstwa Łukasza Koseli. Reżyserią świateł zajęła się Jacqueline Sobiszewski, znana m.in. ze współpracy z Grzegorzem Jarzyną w TR Warszawa.
Reżyser, Jarosław Minkowicz: „Dzisiaj, po trzydziestu latach widzimy, że nasz wolny świat zamiast się zrosnąć w jednię, popękał setkami nowych szczelin. A każda z nich wydaje się być nie do przeskoczenia. Od premiery „Kolędy-Nocki” minęło ponad 30 lat. I dalej jesteśmy jacyś „my” i są jacyś „oni”. Tylko tych „onych” jest coraz więcej. A Solidarność? Ideał umarł. Został znak towarowy – pusty i ze znaczeń wysterylizowany. Spróbujmy jednak przywrócić pojęciom ich właściwą wartość – ich pierwotne znaczenie.”
Stanisław Trzciński, producent spektaklu i współautor scenariusza i adaptacji: „Po blisko dwóch latach rozmów i konsultacji zdecydowaliśmy się zaproponować wystawienie „Kolędy – Nocki 30 lat później” jako głównego punktu obchodów 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Podjęliśmy istotną decyzję, przyjętą mam wrażenie ze zrozumieniem i ulgą przez polskie instytucje organizujące obchody. A mianowicie, że nie wyprodukujemy kolejnej typowej akademii. U nas nie ma czołgów, koksowników, Generała Jaruzelskiego, czy zdjęć archiwalnych z polskich ulic. Słowem – żadnej martyrologii. Postanowiliśmy, że najlepiej uczcimy te dramatyczne i ciężkie chwile naszego narodu oraz wszystkie ofiary stanu wojennego, poprzez współczesną sztukę. Poprzez spojrzenie na dzisiejszą Polskę. Poprzez rozmowę o przyszłości. Mamy wrażenie, że wysoka jakość projektu kulturalnego, realizowanego przez doskonałą obsadę wykonawców, który za pośrednictwem Telewizji Polskiej trafiła pod „strzechy”, to najbardziej stosowny ukłon wobec wszystkich, cierpiących w tamtych latach, Polaków.”
„Przypominanie polskiej historii właśnie poprzez sztukę, poprzez muzykę, poezję, spektakl, jest dziś dużo skuteczniejsze, niż wiele akcji edukacyjnych – mówi Krzysztof Dudek, dyrektor Narodowego Centrum Kultury. – Mądre słowa Ernesta Brylla w wykonaniu najzdolniejszych polskich wokalistów pobudzają do refleksji i wywołują zainteresowanie przeszłością nawet u najmłodszych widzów”.
Drugi producent przedstawienia Paweł Kwiatkowski dodaje: „Wprowadziliśmy również wiele dostępnych dziś udoskonaleń technicznych, wykorzystując nowoczesne środki multimedialne, świetlne, czy video. Powstały zupełnie nowe aranżacje większości psalmów i kolęd, z uwzględnieniem dużego składu orkiestrowego, jednak z szacunkiem do oryginalnej ścieżki dźwiękowej. Właśnie dlatego, oraz ze względu na rejestrację telewizyjną, transmisję na żywo w dniu 13 grudnia na antenie TVP2 i planowane wydawnictwo DVD - wybraliśmy do tej realizacji najnowocześniejszy i największy w tej części Europy kompleks studiów filmowych i telewizyjnych ATM.”
Producentem wykonawczym przedsięwzięcia jest agencja STX JAMBOREE. Realizatorzy przedstawienia planują wydanie w przyszłym roku DVD ze spektaklem.
Tekst: Ewa Kuba, materiały prasowe. Foto: A. Radecki STX Jamboree.
Tekst: Ewa Kuba, materiały prasowe. Foto: A. Radecki STX Jamboree.
więcej: www.stx-jamboree.com
reklama