Off Festival czyli od psychofolku do piosenek po polsku
Off Festival zbliża się powoli acz nieubłaganie. Zapowiadamy zatem kolejne gwiazdy: dwie amerykańskie formacje w obrazoburczy sposób traktujące folkową tradycję swojej ojczyzny - Akron/Family i Megafaun oraz rodzimy Afro Kolektyw, który też nie uznaje żadnych granic.
Akron/Family
Jak zachowuje się folk z głębokiej amerykańskiej prowincji przesadzony do nowojorskiego garażu? Nie więdnie, wręcz przeciwnie - zakwita sprzężeniami, rozsadza ramy tradycyjnej piosenkowej formy, owocuje nowymi brzmieniami, ale nie traci korzeni w postaci dobrze skomponowanych numerów. Studyjne eksperymenty i koncertowe improwizacje Akron/Family nie bez przyczyny katapultowały zespół na szczyt sceny zwanej - w zależności od ilości prądu - freak folkiem lub nowym rockiem psychodelicznym. Dowody znajdziecie na koncercie, ale wcześniej warto się zapoznać z płytami, choćby ostatnią, póki co, "Akron/Family II (The Cosmic Birth and Journey of Shinju TNT)" z 2011 roku.
Megafaun
Dobrzy kumple Akron/Family i niejakiego Justina Vernona, z którym współtworzyli zespół DeYarmond Edison, zanim każdy poszedł swoją drogą - Justin ku sławie, jako Bon Iver, a Brad Cook, Phil Cook i Joe Westerlund, od tamtej pory jako Megafaun, w nieznane, na spotkanie z posthippisowską muzyką spoza trendów i czasu. Jest w tym i tradycja country, i rockowy pazur, i nawet dziwactwa na miarę Zappy czy Beefhearta, a wszystko to podane z luzem, na jaki stać tylko rezydentów Karoliny Północnej. "Nadaje się to równie dobrze do nocy spędzonej w słuchawkach, jak i tańców w sypialni w leniwy niedzielny poranek" - twierdzi recenzent Pitchforka. Na scenę Trójki nadaje się to tym bardziej…
Afro Kolektyw
Kiedy ta warszawska formacja debiutowała - ponad dekadę temu "Płytą pilśniową" - mówiło się o nich, jako o wielkiej nadziei rodzimego hip-hopu i zestawiało z The Roots. Dzisiaj, po wydaniu "Piosenek po polsku", autorzy entuzjastycznych recenzji dopatrują się w Afro Kolektywie raczej jedynych godnych kontynuatorów najlepszych poprockowych tradycji polskich lat 70. i 80. Jakkolwiek trudno by nie było za nimi nadążyć, dwa wyznaczniki stylu Afro Kolektywu pozostają niezmienne - znakomici instrumentaliści, pędzący naprzód z groovem rzadko spotykanym nad Wisłą i jedyny w swoim rodzaju frontman Michał "Afrojax" Hoffmann, który niewielu ma w tym kraju równych sobie szermierzy słowem - wali złośliwościami na odlew, maskuje się humorem i zasłania ironią.
Karnety i bilety są dostępne w OFF Sklepie na stronie internetowej OFF Festivalu, a także w sieciach Ticketpro i Eventim.