Open'er Festival - dzień 4 - Bat For Lashes, Mumford And Sons, Mars Volta, Janelle Monae
Ostatni i zarazem najlepszy dzień festiwalu Open'er. Na scenach świeciły największe gwiazdy całego tegorocznego festiwalu. Czarodziejka z Brighton, chłopaki z banjo, wystrzałowa wokalistka soulowa i energetyczni SBTRKT podbili serca Openerowiczów.
Wieczór rozpoczął się ogromną ulewą, która zamieniła przestrzeń festiwalową w jedno wielkie błoto. Całe szczęście było całkiem ciepło, więc ucierpiały tylko buty.
Z powodu opadów koncerty były opóźnione o kilkanaście minut. i Tak 15 minut po ósmej na scenę weszli Mumford and Sons. I można było się na własne oczy przekonać o sile tradycji i mocnej pozycji folku.
Brytyjka Natasha Khan z zespołem Bat For Lashes szybko zaczarowała cały namiot. Pojawiło się kilka nowych utworów, które podobnie jak takie bangery jak: "What's a girl to do" czy "Daniel" poruszyły i serducha i nogi fanów. A przy "Siren Song" można było się naprawdę mocno wzruszyć.
Świetny koncert dali również Mars Volta. Momentami na telebimie z profilu miałam przebłyski jakby Jimi Morrisson był na scenie. Mało kto potrafi zbudować pompatyczny występ, nie przekraczając pewnej granicy kiczu.
Na sam koniec czterodniowego szaleństwa w namiocie doświadczyliśmy mocnego tanecznego show w wykonaniu SBTRKT i sądząc po ilości wyskakanych kalorii, openerowicze mieliby siłę na co najmniej jeszcze jeden festiwalowy dzień. Czemu nie?
Podsumowując 11 edycję Openera warto zauważyć zmiejszającą się z roku na rok liczbę przybyłych. Trochę to niepokojące, a odpowiedzi dlaczego tak jest - jest co najmniej kilka. Duża konkurencja letnich festiwali, ceny, słaby lineup, a może po prostu wypaliła się formuła? Pod znakiem zapytania pozostaje również decyzja o pozostaniu festiwalu w Gdyni-Kokoszkach. Wszyscy widzieli jak zaawansowane już są prace nad budową terminalu. Czy jest mozliwe by obok przelatujących samolotów mógł się odbywać tak duży festiwal? - raczej wątpliwe... Wyłączenie lotniska na kilka dni też raczej odpada. Zatem festiwal trzeba gdzieś przenieść. Może z powrotem na Skwer Kościuszki? Miejmy nadzieję, że pozostanie w Trójmieście, jakakolwiek inna lokalizacja byłaby według mnie dużym błędem.
tekst: Sabina Lawrów
Galeria zdjęć:
Heineken Open'er Festival 2012 - dzień czwarty - sobota, 7.07.2012
Zobacz fotorelację z pierwszego dnia Heineken Open'er Festival 2012