Zabawy w deszczu - relacja z Seven Festival
Deszczowa pogoda nie przeszkodziła uczenistkom jubileuszowej edycji Seven Festival w pełni skorzystać z atrakcji jakie przygotowali dla nich organizatorzy imprezy.
Jak sama nazwa mów, festiwal w Węgorzewie to nie tylko muzyka. Odybyły się między innymi warsztaty dziennikarskie, których owocem było stworzenei gazety festiwalowej z każdego dnia. Chętni zmierzyć się w siatkówkowych zmaganiach a szczęśliwcy opróćz plażowania mogli odbyć rejs stakiem. Po wkroczeniu na pole namioiotowe pomyślałam- wow, cóż za kameralne miejsce. Nie wiem czego się spodziewałam, ale w głowie miałam chyba coś na kształt ogromu z Woodstocku. Myliłam się, ten festiwal jest nieporównywalnie mniejszy, ale trudno mu odmówić klimatu. Pole namiotowe choć mniejsze, także tętni życiem o każdej porze. Płynąca nieopodal rzeka podkreśla tylko atmosferę. A bliskość centrum miasta pozwala zasmakować tutejszych specjałów rybnych.
Festiwal rozpoczął się 11 lipca, koncertami takich grup jak Rapture Feast, Oberschlesien czy Bethel, wszystko to na scenie Gran Prix. Dzień później koncertowy grafikuległ lekkiej zmianie ze względu na warunki pogodowe, gościem sceny Grand Prix w tym dniu był Damian Ukeje, znany szerszej publiczności jako laureat The Voice of Poland. Na Scenie Głównej mogliśmy podziwiać OCN, Ani Tank Nun z Titusem z Acid Drinkers na wokalu oraz młodym, utalentowanym gitarzystą Igorem Gawędą. Później nieco muzycznej energii od Flapjack, któremu naprawdę niewiele brakuje do tego by konkurować z Rage Against The Machine. I w końcu w okolicach 11 na scenie pojawił się Closterkeller, gwiazda na którą czekałam. Koncert o tyle wyjątkowy, że będący w pewien sposób uświetnieniem 25 rocznicy powstania zespołu, choć Anja śmiała się, że to również jej 25 urodziny. Zespół przygotował specjalny, urodzinowy set prezentujący najpiękniejsze utwory z dorobku warszawskiej grupy. Mogliśmy usłyszeć między innymi "Scarllet", "Miraż" czy "Wojnę", jak również utwory w wersji anglojęzycznej. Pogoda dopisała także podczas koncertu grupy Tiamat, który nastrojowo zamknął ten koncertowy dzień.
Ze względu na pogodę, piątkowe koncerty ze sceny głównej zostały przeniesione na sobotę, w ten sposób pole namiowote zamieniło się w muzyczny poligon. Laureatem Grand Prix została formacja The October Leavs, która zgarnęła dwa tysiące euro. W konkursie wzięło udział 12 zespołów, z kolei nagrodę publiczności otrzymał zespół Edgecrusher z Kaliningradu. Jury wyróżniły także Modern Lies, Sayes oraz raz jeszcze raz Edgercrusher. W ten dzień na głównej scenie zagrali Harlem. Ognisty Hunter, z Jelonkiem, który nie szczędził tańców. To w moim odczuciu jeden z najlepszych koncertów tegorocznej edycji Seven Festival, jednak czego innego można spodziewać się po tych muzykach? Dalszym koncertom towarzyszył deszcz, ale wierntm fanom nie przeszkadzało to w zabawie. Na scenie pojawili się doometalowi Brytyjczycy z formacji My Dying Bride, następnie rodzima formacja Illusion z charyzmatycznym Lipą na wokalu a na zakończenie perełka w postaci Dark Tranquillity.
W niedzielę na scenei Grand Prix odbył się przegląd wojskowych zespołów rockowych, konkurs ten wygrał Teriffic Sunday. Koncertowy grafik uległ nieco czasowemu przemieszczeniu, pierwszą gwiazdą było TSA, które rozgrzało publiczność prawdziwie heavy metalowym pazurem. Po TSA przyszedł czas na nastrojowy Riverside, którego muzyka idealnie komponowała się ze światłami. To mój pierwszy koncert Riverside, rekomendacją niech będzie fakt przekonania mnie do sięgnięcia po ich dokonania. Największym wydarzeniem niedzieli miał być występ zespołu Coma wraz z Symfonikami Gdańskimi i tak zapewne było, choć osobiście przyznaję, że średnio spodobała mi się taka odsłona Comy, sprawiająca, że stała się ona niemiłosiernie wydłużona, patetyczna i monotonna. Najlepiej wypadła chyba dość dynamiczna "Angela" i" Los Cebula i Krokodyle Łzy". Prawdziwą ulgą stał się więc występ "Korpiklaani" czyli gorącego folku z Finlandii, przy którym nie sposób usiedzieć na miejscu.
W niedziele ogłoszono także, że kolejna edycja Seven Fesitval odbędzie się w dniach 11-13 lipca 2014 a jedną z jej gwiazd będzie Arch Enemy. Do zobaczenia za rok!
Tekst: Monika Matura
Zdjęcia: Scena Muzyczna Official