Wax Tailor w Basenie - relacja
Francuski producent trip-hopowy, znany jako Wax Tailor, w ramach trasy promującej jego najnowszy album "Dusty Rainbow From Dark" zagrał ze swoim zespolem w warszawskim Basenie.
Grupa wspierająca artystę składała się z gitarzysty, flecistki, wiolonczelisty, oraz wokalistki i rapera. Tak oryginalny skład gwarantował szeroka barwę dźwięków, którymi artysta umiejętnie kierował. Chociaż cały występ miał dosyć klubowy charakter, to jednak dzięki akustycznemu instrumentarium, wrażenia były o wiele bardziej wyszukane, uzupełnione o projekcje unikatowych teledysków.
Początek koncertu był miłą i subtelną dawką downtempo, w nieco mrocznych klimatach nowej płyty, żeby potem rowzinąć się w mieszankę najlepiej rozpoznawalnych przebojów producenta. Zrzeszający wielu znakomitych, nie tylko francuskich artystów Wax Tailor, zagwarantował uczestnikom koncertu, to co znają z jego płyt, a w dodatku świetną energię, która mnożyła się z każdym kolejnym utworem między muzykami, a publicznością. Usłyszeliśmy m.in. świetne wykonane "Heart Stop", "Our Dance", "Seize The Day", "The Sound", a to wszystko dzięki wokalistce Charlotte Savary, której delikatny głos świetnie komponuje się z muzyką kolektywu.
Drugim żywiołem był raper Mattic, wkraczający na scenę jak huragan, nadając występowi dynamiczny hip-hopowy klimat. W rezultacie publiczność świetnie bawiła się na koncercie, który był jednocześnie swoistym spektaklem muzycznym, połączeniem niskich basów z finezyjną grą wiolonczeli i fletu, doprawionym świetnymi wokalami. Od razu widać, że nad całością sprawował pieczę doświadczony i dbający o szczegóły artysta, o którym z pewnością jeszcze usłyszymy.
tekst i zdjęcia: Krzysztof Magura