9 grudnia 2015 21:04

T. Love w Stodole (relacja)

[img:1]

„Dajecie nam energię na cały rok!” wykrzyczał szczęśliwy Muniek Staszczyk do rozentuzjazmowanej publiczności zgromadzonej w Stodole. To stwierdzenie zawiera w pigułce, czym dla grupy T-Love są koncerty w warszawskim klubie. A można chyba napisać, że są spotkaniem z przyjaciółmi. Z publicznością bardzo świadomą i wyedukowaną na temat zespołu. Publicznością kochającą zespół.

Tradycją stało się już, że T-Love gra w klubie na ul. Batorego w okolicach andrzejek. Tak też było rok temu, kiedy na scenie Stodoły zaprezentowali się 29 listopada. To był jednak zupełnie inny koncert od tego, który dali 28 listopada roku bieżącego. Koncert z 2014 r. był punktem kulminacyjnym trasy z okazji 20-lecia wydania i ubiegłorocznej reedycji kultowej dla fanów rodzimego rocka płyty „Prymityw” (z 1994 r.). Wówczas występ zdominował repertuar z tego właśnie albumu (plus trzy dodatkowe utwory, które wzbogaciły reedycję). W ostatnią sobotę listopada setlista była bardziej urozmaicona.
Występ rozpoczął się, jak na warszawskie koncerty nietypowo, bo nie dość że coverem, to jeszcze anglojęzycznym. „Friday I’m in Love”, bo właśnie słowa tego kawałka zaśpiewał Staszczyk na początku, mogły być ukłonem w stronę zespołu The Cure, bardzo cenionego przez wokalistę, który w przyszłym roku wystąpi w Polsce (20 października w łódzkiej Atlas Arenie), co zostało niedawno ogłoszone. Ten stosunkowo spokojny kawałek mógł być też zwiastunem tego, że koncert będzie jak na T-Love łagodniejszy w porównaniu do większości, jakie grają w tym miejscu. I było tak rzeczywiście. Zwłaszcza w pierwszej części występu dominował spokojniejszy repertuar. Także w postaci innych coverów, z których na szczególne wyróżnienie zasłużyły nieśmiertelne „Dni, których nie znamy” Marka Grechuty, choć one zagrane były akurat na koniec koncertu.

[img:2]

A skoro już o piosenkach cudzego autorstwa w wykonaniu Muńka mowa, to należy wspomnieć, że lider T-Love świetnie odnalazł się także w „Nim stanie się tak, jak gdyby nigdy nic”. Utwór Voo Voo nikogo nie mógł jednak dziwić, skoro gościem specjalnym był lider tego zasłużonego zespołu, z honorami przedstawiony przez Muńka, Wojciech Waglewski. Co ciekawe, na koncercie zeszłorocznym gościem zespołu był jego syn Bartosz, lepiej znany jako Fisz. Waglewski senior pomimo początkowych problemów z gitarą i mikrofonem (widocznych zwłaszcza w pierwszym wspólnym kawałku „Syn Marnotrawny”, a już mniej w utworze „Frontline”) z czasem złapał odpowiedni feeling na scenie. Także drugi z gości, Edyta Bartosiewicz na początku swoim głosem stanowiła jedynie tło dla Muńka, ale z czasem rozkręciła się na dobre. Ale cóż może być bardziej seksownego od dziewczyny z gitarą, jak słusznie zauważył Muniek? I ta dziewczyna wspólnie z nim wykonała. „IV L.O.” oraz „Nie, nie, nie”.
[img:3]

Wróćmy jednak do stonowanego repertuaru. Był on silnie reprezentowany przez utwory z ostatniej płyty zespołu, z 2012 r., „Old is Gold”, która zresztą swoją country-bluesową stylistyką świetnie wpasowywała się w klimat koncertu, stąd nie może dziwić obecność takich numerów jak wspomniane przy okazji udziału Waglewskiego „Frontline” i „Syn marnotrawny”, a także „Modlitwa” czy zagrany jako pierwszy bis znakomity „Lucy Phere” z świetnym, dającym do myślenia tekstem. Nieco inaczej w tym zestawie prezentował się skoczny country-rockowy „Country Rebel”. W stylistykę koncertu świetnie wpasowywały się za to takie piosenki, jak wykonana jako druga, i zarazem pierwsza na koncercie kompozycja T-Love, „Na bruku”, „Jazz nad Wisłą” czy przedzielające występy gości „Gnijący świat”, „Italia” i nieśmiertelny „King”.

[img:4]

Po wspomnianych na początku wystąpieniach gości koncert nabrał prędkości. Świetnym zwiastunem tego „przyspieszania” były „Autobusy i tramwaje”, w których gościnnie niespodziewanie wystąpiła oryginalna i ekscentryczna Maja Koman. Artystka występując wcześniej jako support zespołu (drugim supportem był zespół Cosovel), zaczarowała publiczności swoim mocnymi tekstami, energią, a przede wszystkim bezpośredniością. Po tym jednak koncert jakby znów wyhamował, bo nadszedł czas na refleksyjne utwory, do których z pewnością należy „Wychowanie” (z gościnnym udziałem grającego na harmonijce ustnej Tomasza Bieleckiego) czy „Bóg” – piękna ballada z mądrym tekstem, reprezentująca wspomnianą płytę „Prymityw”, jak zawsze świetnie sprawdziła się także w koncertowych warunkach.

I wreszcie nastąpiła prawdziwa eksplozja energicznych i wyczekiwanych przebojów, w których najbardziej widoczne było to, że Muniek przez większość koncertu śpiewał nieco inaczej niż zwykle. Wolniej, bardziej precyzyjnie, dokładnie frazował. Dopasowywał się do tego zespół, występujący w tradycyjnym koncertowym składzie: gitarzyści Maciej Majchrzak i Jan Pęczak (grający także na harmonijce), basista Paweł Nazimek, Michał Marecki na instrumentach klawiszowych, Jarosław (Sidney) Polak na perkusji oraz saksofonista Tom Pierzchalski. Szczególnie widoczne było to przy okazji „Stokrotki” chóralnie odśpiewanej (i odtańczonej) z publicznością. Zresztą publiczność równie dobrze bawiła się przy kolejnych hitach (a przy okazji znakomitych utworach) zespołu, takich jak „Warszawa” (obowiązkowa zwłaszcza w Stodole), „Ajrisz” (podobnie jak „Stokrotka” mocno zwolniony), a zwłaszcza w najlepszym moim zdaniem utworze w dorobku grupy, czyli punkrockowym, energicznym „Potrzebuję wczoraj”, w Warszawie chyba dość niespodziewanie zagranym na końcu.

[img:5]

Muniek tradycyjnie uwodził publiczność swoją sceniczną postawą i coraz rzadszym w muzycznym świecie trzymaniem mikrofonu za statyw. Widać było po nim prawdziwe wzruszenie i radość z takiego przyjęcia przez widownię. Pozostali i muzycy oraz goście także świetnie odnajdowali się w bardzo dobrej atmosferze występu. Koncertu, który jak wszystkie występy formacji w tym miejscu, był po prostu bardzo udany. Inaczej być nie mogło.

Tekst: Michał Bigoraj
Zdjęcia: Michał Wende, dzięki uprzejmości klubu Stodoła.

reklama
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz