Iza Kowalewska - "Pod dachami Paryża" (recenzja)
Muzyka francuska cieszy się w naszym kraju niesłabnącym powodzeniem. Za potwierdzenie mojej tezy służyć może wydany w styczniu tego roku album "Pod dachami Paryża" Izy Kowalewskiej. Ona sama stanowi natomiast dowód na to, że polski pop ciągle jeszcze ma szansę brzmieć dobrze.
Trafiają się czasami takie płyty, po które sięgasz niepewnie, a później żałujesz, że tak długo ci to zajęło. Tak właśnie było w przypadku Izy Kowalewskiej, którą poznałam dopiero za sprawą najnowszego albumu. Płytę otwiera "Jak wosk", wyśpiewane przy dźwiękach harmonii, zaczyna się interesująco, a dalej jest tylko lepiej. "W los jak zegar" przyjdzie nam uporać się z masą metafor i pięknym głosem Kowalewskiej. Obok tekstów stanowi on najmocniejszą stronę tej płyty. Tempo zwalniamy w romantycznym "Paroles Paroles" wykonaneym przy współudziale Adama Struga. Inspiracje muzyką francuską czuć tu na każdym kroku poprzez "Serce w butelce" po "Tak czy nie", a kończąc na coverowym „Sous Le Ciel De Paris”. Słysząc w jaki sposób Iza brzmi po francusku, aż żałuje się, że skończyło się tylko na jednej piosence w tym języku. Nie dość, że w jej ustach francuski brzmi po prostu pięknie, to jeszcze swoje robi tutaj jej zachrypnięty głos.
Zupełnie inne dźwięki przywitają nas natomiast w "Anonimowej parze", dosłuchamy się tutaj nawet elektroniki. W "Tak czy nie" doświadczymy natomiast wokalnych eksperymentów Kowalewskiej. Sporo na tym albumie utworów spokojnych, na granicy z rzewnymi, materiał został jednak tak sprytnie pomieszany, że po dość przygnębiającej "Karuzeli" napotkamy "Asfaltowe country", które wrzuca nas w zupełnie inne rejony muzyki. Takich muzycznych przekładanek na tym albumie znajdziemy sporo i działa to zdecydowanie na plus. "Pod dachami Paryża" na przemian uwodziło mnie i czarowało, tak muzycznie, jak i wokalnie. Jest to album godny wysłuchania i nie musimy być fanami brzmień francuskich, w zupełności wystarczy zainteresowanie dobrą, polską muzyką. Trzeci album Izy Kowalewskiej uznaję, za perełkę na polskim rynku muzycznym. Stanowi on przykład tego, że można tworzyć niebanalnie, a przy tym ciągle przystępnie.
Tracklista:
1. „Jak wosk”
2. „Los jak zegar”
3. „Paroles, Paroles”
4. „Serce w butelce”
5. „Tak czy nie”
6. „Anonimowa para”
7. „Karuzela”
8. „Asfaltowe country”
9. „Wenus z Milo”
10. „Gwiazda niedokończonej miłości”
11. „Sous le Ciel de Paris – Pod niebem Paryża”
12. „Była raz dziewczyna”
Ocena: 5/6
Warto posłuchać: "Jak wosk", "Sous le Ciel de Paris – Pod niebem Paryża", "Los jak zegar"
Autor recenzji: Monika Matura