Siesta Festival 2016 już za niecałe trzy tygodnie
Od pięciu lat kwiecień to miesiąc należący do fanów trójkowej Siesty. To w tym czasie do gdańskiej Filharmonii Bałtyckiej przyjeżdżają największe gwiazdy muzyki fado i nie tylko. Siesta Festival to jedno z najpiękniejszych wydarzeń muzycznych nie tylko w Gdańsku, ale i w całym kraju. Przed nami szósta edycja, która odbędzie się w dniach 22-24 kwietnia.
Festival ten co roku rozgrzewa przybyłych do czerwoności. Nie inaczej było podczas ubiegłorocznej edycji, kiedy to wystąpili tacy artyści jak Paulo Flores, Helder Moutinho, Neuza i Charlotte Diapanda. Jednak największą gwiazdą piątej odsłony była Mariza, której energiczny, blisko 3-godzinny koncert pozostanie w pamięci na długo. Naszą relację z tamtego wydarzenia możecie zobaczyć tutaj. W tym roku również nie zabraknie fantastycznych nazwisk. Zobaczymy takich artystów jak Tomatito, Marco Oliveira, Anoushka Shankar, Lura czy Karyna Gomes, która będzie gwiazdą Nocy Afrykańskiej, tradycyjnie kończącej festiwalowy weekend. Najbardziej wyczekiwanym występem będzie jednak koncert Elidy Almeidy. Ta pochodząca z Wysp Zielonego Przylądka, zaledwie 21-letnia artystka w ubiegłym roku oczarowała wszystkich fanów muzyki fado za sprawą płyty “Ora doci Ora margos”.
PROGRAM:
21 kwietnia 22:00
Noc Fado, Marco Oliveira, sala Zielona Filharmonii Bałtyckiej
22 kwietnia 17:0
Lura, Filharmonia Bałtycka
22 kwietnia 20:00
Tomatito, Filharmonia Bałtycka
22 kwietnia 22:00
Noc Fado, Marco Oliveira, sala Zielona Filharmonii Bałtyckiej
23 kwietnia 18:00
Elida Almeida, Filharmonia Bałtycka
23 kwietnia 20:00
Elida Almeida, Filharmonia Bałtycka
23 kwietnia 22:00
Noc Fado, Marco Oliveira, sala Zielona Filharmonii Bałtyckiej
24 kwietnia 19:00
Anoushka Shankar, Filharmonia Bałtycka
24 kwietnia 22:00
Karyna Gomes, klub Parlament
Marco Oliveira
Późnym wieczorem w przeddzień oficjalnego otwarcia Siesta Festival 2016 sala Zielona Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku po raz pierwszy zamieni się w lizbońską tawernę i za sprawą magii i dźwięków autorstwa Marca Oliveiry i jego przyjaciół przeniesie publiczność na noc z fado. Artysta w zeszłym roku towarzyszył jako instrumentalista Helderowi Moutinho, a objawiwszy swój niezwykły talent nie tylko gitarzysty wzbudził ogromne zapotrzebowanie na jego autorskie piosenki i interpretacje tradycyjnych pieśni fado - aż trzykrotnie będzie można podziwiać gwiazdę podczas Siesta Festival 2016.
Lura
To bodajże jedna z najbardziej siestowych artystek z tych siestowych naprawdę. Urodziła się w Portugalii, a jej rodzice przyjechali tam z tak lubianych przez nas najbardziej rozśpiewanych, najbardziej zielonych wysp na świecie. Po raz pierwszy polska publiczność usłyszała jej głos w radiowej Trójce, w audycji (a jakże) Siesta. W październiku zeszłego roku świat ujrzała jej kolejna urocza, pełna pięknych nut płyta. Maria de Lures Pina Assunçäo, czyli oczywiście Lura jest ostatnią przedstawianą gwiazdą Siesta Festival 2016. Będzie to jej druga wizyta na festiwalu. Poprzednio publiczność spierała się czy najlepszy był żywiołowy, taneczny koncert Lury czy też pełen dramatyzmu, wystudiowany, perfekcyjny występ Melody Gardot - już nie możemy doczekać się tegorocznej wizyty Artystki i kolejnego spotkania z przemiłą przyjaciółką. Lura wystąpi 22 kwietnia 2016 r. w Filharmonii Bałtyckiej o godz.17:00. I to właśnie Jej przypada przywilej otworzenia swoistego dnia Carlosa Saury na Siesta Festival 2016. Artystka po raz pierwszy w Polsce przedstawi materiał ze swojej najnowszej, niedawno wydanej i świetnie przyjętej płyty.
Tomatito
Spośród mistrzów gitary flamenco Tomatito jest być może najbliższy istocie Siesty. Eksperymentuje od lat z jazzem, z muzyką brazylijską. Z Chano Dominguezem gra kubańskie bolera. Z Michelem Camilo żywiołowe rytmy z Dominikany. Esencją jego sztuki jest jednak oczywiście flamenco. Pochodzenia romskiego, wzrastał w rodzinie muzyków. W latach 70-tych Tomatito (właściwie Jose Fernandez Torres) został odkryty przez legendarny duet Paco de Lucia/Camaron de la Isla. Trudno o lepszą szkołę dla młodego artysty. Muzycy tria zasłynęli między innymi pieśnią „La Leyenda del Tiempo”. Współpraca trwała aż do śmierci Camarona w 1992 roku. Tomatito rozpoczął wówczas karierę solową. Za muzykę, którą napisał do filmu Tony’ego Gatlifa „Vengo” dostał nagrodę Cezara. Za album „Aguadulce” nagrodzono go statuetką Grammy.
Elida Almeida
Ten wieczór będzie należał do goszczącej pierwszy raz w Polsce Elidy Almeida, która wykona aż dwa koncerty jednego dnia (po ogromnym zainteresowaniu udało się namówić Artystkę na dodatkowy koncert)! Elida Almeida pochodzi z wyspy Santiago, lecz wychowała na Maio. Dojrzała twórczość, ale i młodzieńczy czar zaledwie dwudziestojednoletniej artystki zafascynowały legendarnego producenta Cesarii, Jose da Silvy. Dziś to jedna z najciekawszych artystek Luzofonii, o silnej pozycji wśród artystów z Wysp. Miniony rok w tej szczęśliwie kołyszącej muzyce należał do młodej Elidy Almeidy. Na ostatniej płycie Lury pojawił się kapitalny duet obu wokalistek, „Nhu Santiagu” i być może uda nam się stworzyć warunki do odśpiewania go przez obie artystki razem… zobaczymy.
Anoushka Shankar
Wielkie wydarzenie, ostatni dzień festiwalu i znowu artystki, które dopiero teraz zagoszczą w Polsce: Filharmonia Bałtycka przywita samą Anoushkę Shankar - zdobywczynię Grammy, wirtuoza gry na sitar, wspaniałą artystkę, która, aż dziw, właśnie w tę niedzielę po raz pierwszy zaprezentuje swój wielki kunszt i talent polskiej publiczności.
Karyna Gomes
Festiwal zakończy w klubie Parlament (20 minut spacerem przez gdańską Starówkę od Filharmonii Bałtyckiej) afrykańska artystka Karyna Gomes z zespołem. Urodzona w Afryce, studiowała dziennikarstwo w Sao Paulo, gdy jej muzyczna pasja zwyciężyła wszystkie inne. Spotkała na swojej drodze Tito Parisa, który zainspirował ją do życia dla muzyki. Przez chwilę Karyna współpracowała ze słynnym w regionie zespołem Super Mama Djombo, nagrywała z nimi w studiach na Islandii (sic!), nim w 2011 zamieszkała w Portugalii i zaczęła solową karierę. Album „Mindjer” (Kobieta) wpisuje się, obok ostatniej płyty Angelique Kidjo, w nurt afrykańskiego feminizmu, niezbędnego na tym kontynencie zapewne pilniej, niż gdziekolwiek indziej na świecie. Ta zachwycająca artystka z Gwinei Bissau wystąpi w Polsce po raz pierwszy na zakończenie Siesta Festival.