
Fisz Emade Tworzywo w Klubie Kwadrat
W miesiąc po premierze nowej płyty, bracia Waglewscy (Bartosz Fisz oraz Piotr Emade) w ramach projektu Tworzywo zagrali w krakowskim klubie „Kwadrat”.
Od godziny 19:00, w środowy wieczór 23 listopada 2016 roku, zapełniała się sala klubu, i jednego można było być pewnym – podobnie jak i bracia, dojrzała również publika. W ekokubki ze złocistym napojem zaopatrzeni byli już nie studenci, dla których bracia mieli - według imaginacji recenzentów - docelowo tworzyć swój „inteligencki hip-hop”. A i z tego ostatniego zwrotu od kilku płyt chyba wyparowało słowo „hip-hop”. Tym razem Bartosz Waglewski na warsztat wziął temat, z którym od jakiegoś czasu próbują zmierzyć się co mądrzejsi obserwatorzy cywilizacji: wirtualna alienacja, cyfrowe uzależnienie, wymuszony pracoholizm czy wieczne, sieciowe „stand by”. Każdy z utworów mierzy się z poszczególnym tematem, jednocześnie tęskniąc za realnym, dawnym światem doświadczeń, który zna z młodości pokolenie „młodych Waglewskich”. Już promujący płytę utwór „Telefon” nadaje temat całej płycie. „Chciałbym być Twoim telefonem, przy którym teraz śpisz, głaszczesz go i pieścisz… Chciałbym bliżej być, Ciebie bliżej być…” – relacje jakie mamy aktualnie z naszymi smarcikami, są najintymniejsze. Śpimy z nimi, śmiejemy się do nich, przeglądamy się w nich, tworzymy w nich swoje marzenia i fantazje na własny temat.
W swojej krytyce, a może bardziej obserwacji Fisz nie jest nachalny. Nie wciska morałów, nie poucza, bardziej stara się dać do myślenia, zaniepokoić, a może i pomarzyć o tym dawnym, rzeczywistym obcowaniu z otoczeniem, z wartościami, ludźmi. Jednocześnie zarówno w „Biegnij dalej sam”, jak i w „Bzyk” dostajemy małą wrzutkę wartości XXI wieku – ucieczka od wielkich idei, indywidualizm, „bzykanie” kasy wieczorami i nocami. W jakimś sensie już oklepane i banalne, ale podane w intelektualnej polewie.
W czasie koncertu Waglewscy wrócili do poprzedniej swojej płyty – MAMUT. Zagrali „Pył”, „Bieg” oraz „Zwiedzam świat”, które w lirycznym sensie stanowiły opozycję do DRONÓW. Usłyszeliśmy też dwa starocie – kultowe już „Nie bo nie” z płyty PIĄTEK 13 oraz „Polepionego” z POLEPIONYCH DŹWIĘKÓW. Tym razem Panowie nie zagrali „Spalam się” Kazika, od którego ponoć zaczęła się przygoda z „gadaniem i rapem”, a który to kawałek Fisz często śpiewa na koncertach, włącznie z projektem „Męski Granie”. Nie napisałem nic o muzyce. Specjalnie. Przecież to Fisz Emade Tworzywo. Muza genialna!
Setlista:
1. Samochody – płyta Drony
2. Duch – płyta Drony
3. Skąd przebywasz – płyta Drony
4. Kręte drogi – płyta Drony
5. Sarny – płyta Drony
6. Biegnij dalej sam – płyta Drony
7. Fanatycy – płyta Drony
8. Komputer – płyta Drony
9. Bieg - płyta Mamut
10. Nie bo nie - płyta Piątek 13
11. Polepiony - płyta Polepione dźwięki
12. Drony - płyta Drony
13. Parasol – płyta Drony
14. Pył - płyta Mamut
15. Telefon – płyta Drony
16. Bzyk – płyta Drony
17. Zwiedzam świat - płyta Mamut
Jarosław Metrycki