Andrzej Chłopecki - "Zabobony gasnącego stulecia. Kontynuacje" (recenzja)

Andrzej Chłopecki - "Zabobony gasnącego stulecia. Kontynuacje" (recenzja)

21 stycznia 2017, 17:40

[img:1]

Nakładem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego i Fundacji Polskiej Rady Muzycznej w księgarniach w całym kraju pojawiły się niedawno „Zabobony gasnącego stulecia. Kontynuacje”, trzeci tom serii prezentującej te najważniejsze teksty autorstwa Andrzeja Chłopeckiego.

To właśnie od nich pozwoliłam sobie rozpocząć lekturę trylogii tego autora, właśnie wydanej przez PWM. Po co? Być może z przekory, której nie brakuje nie tylko mnie, lecz i autorowi, a być może po to, aby lepiej rozumieć jego postawę i pozostałe dzieła, gdyż dotychczas niewiele wiedziałam o jego twórczości pisanej. I zaznaczę tu jedno: z pewnością tego kroku nie żałuję! Gdyż, cytując Chłopeckiego, “o muzyce warto pisać bez względu na czas i okoliczności”. Co więcej, w "Zabobonach Gasnącego Stulecia”, pozostawiono większość miejsca dla jego najwierniejszych uczniów i przyjaciół i doskonale uzupełniają one część napisaną przez autora. Koncept zainspirowany został zabobonami ojca Józefa Bocheńskiego.

Muzyka tego stulecia rozpięła się generalnie na czterech filarowych podstawach: konserwatywnej i awangardowej, modernistycznej i postmodernistycznej. U schyłku wieku warto w każdej z tych postaw dostrzec to, co najcenniejsze, bo trudno którąkolwiek z nich uznać za mniej dwudziestowiecznej muzyce potrzebną od innych. To mało powiedziane. Gdy zaczniemy (a zaczniemy) te podstawy opisywać i egzemplifikować, okaże się prawdopodobnie, że w niezwykły sposób się przenikały, i nawzajem żywiły nierzadko w tych samych latach, w twórczości tych samych kompozytorów, a nawet w obrębie pojedynczych dzieł.


W trzeciej części swojej trylogii, Andrzej Chłopecki rozprawia się z pojęciami, wokół których według niego narosło najwięcej nieporozumień. W zabawny i cyniczny sposób wskazuje na błędy językowe i nazewnictwo, ale też niedoskonałości w samym ich pojmowaniu. Autor opisuje także postawy postrzegania procesów i zjawisk (na przykład tradycji w muzyce), których znaczenie uległo niepoprawnym zmianom, oddzielając tym samym same zjawiska od ich powszechnego rozumienia. Towarzyszy temu swoboda, humor (na przykład repetytywne "walka niczym o zniesienie niewolnictwa"), ale i precyzja w operowaniu pojęciami, rozróżnianiu tychże zjawisk i procesów im towarzyszących.

Że w sztuce postęp ilości technicznej przechodzi w postęp jakości artystycznych, nie głosił w tym stuleciu nikt powszechnie znany z nazwiska.

W ostatniej z trzech części trylogii nie mogło więc zabraknąć rozprawy z takimi pojęciami (i ich znaczeniem), jak: atonacyjność (pomysł stał się uniwersalnym systemem niesystemowym), awangarda - (największym nadużyciem - awangardowe ruchy głoszące śmierć awangardy, a postawangarda powstała według autora w związku z awangardą, nie z niej!), eklektyzm i epigonizm (zazębiają się, choć traktowane jako dwa odrębne gatunki!), folklor (jako wartość i antywartość!), oryginalność (ta za wszelkę cenę - podważa sens oryginalności), kryzys (bardziej recepcji muzyki, aniżeli muzyki samej w sobie!), modernizn ( jako “pakiet idei, odnoszących się do przetwarzania, przekształcania i twórczego przekraczania tradycji, które tworzyły różnorodność muzyki dwudziestego wieku, generalnie realizując ideę postępu w muzyce, ideę w dużej mierze fetyszyzowaną”), minimalizm, festiwalomania, krytyka muzyczna, piękno, treść w muzyce i wiele wiele innych. Autor nawiązuje także do postaci Johna Cage-a, Theodora Adorno, czy Nadia Boulanger.

Powyższe zabobony jednego z najpopularniejszych muzykologów XX wieku uzupełnia podobna lista sporządzona przez przyjaciół i uczniów autora, jak i ich wspomnienia. Lista ta uzupełnia brakujące w pierwszej części książki pojęcia, takie jak na przykład: (noise, muzyka komputerowa, opera, kicz), niektóre nie bez przyczyny pozostawione w postaci czystych kartek.

 O AUTORZE

Andrzej Chłopecki (1950–2012) – muzykolog, znawca muzyki współczesnej i jej żarliwy egzegeta, pierwszoplanowa postać krytyki muzycznej ostatnich dekad. Jako wieloletni redaktor Polskiego Radia, dyrektor artystyczny festiwali Aksamitna Kurtyna i Musica Polonica Nova oraz członek komisji programowej Warszawskiej Jesieni, „komponował komponowanie kompozytorów” poprzez zamówienia i inspiracje, współtworząc historię muzyki polskiej ostatnich dekad. Był nie tylko autorem fascynujących audycji o muzyce XX i XXI wieku w Programie 2 Polskiego Radia, kształtował także działalność Radia jako instytucji kultury. Autor setek tekstów (m.in. w „Tygodniku Powszechnym”, „Ruchu Muzycznym”, „Odrze”, „MusikTexte”), który w swych przenikliwych sądach i bezkompromisowych diagnozach stanowił wzór odwagi i niepowtarzalnego stylu. W niniejszym zbiorze, w charakterystyczny dla siebie sposób – celnymi spostrzeżeniami doprawionymi nutą ironii – rozprawia się z zabobonami, które wkradły się do świata muzyki nowej.

Autor recenzji: Aneta Błachewicz
Wydawcy:
Polskie Wydawnictwo Muzyczne
Fundacja Polskiej Rady Muzycznej
Patronat:
Program 2 Polskiego Radia
Glissando
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wersja językowa wydania: pol.
Liczba stron: 212
Format: A5 stoj. (145x205 mm)

Polskie
Copyright © INFOMUSIC 2024