6 marca 2007
15:49
Info
Warner Music Poland ul. Ul. Kasprowicza 45/47
01-836 Warszawa
Metheny i Mehldau - zderzenie dwóch mistrzów
Z początkiem tego tygodnia trafił do sprzedaży album "Quartet" będący ciągiem dalszym zapierającej dech w piersiach współpracy Metheny Mehldau!
Po niezwykle udanym debiucie tego duetu ( „Metheny / Mehldau”, 2006) przyszedł czas na kolejny owoc kooperacji – „Quartet”.
Pomysł połączenia sił muzycznych jest wynikiem wzajemnej fascynacji obu panów swoją twórczością. Londyński „Evening Standard” opisuje Metheny’ego i Mehldaua jako „pełnych wdzięku, lirycznych improwizatorów”.Tym razem muzycy zaprosili członków grupy Mehldaua: perkusistę Jaffa Ballarda i basistę Larry’ego Granadiera (obaj gościnnie pojawili się na pierwszym krążku w dwóch kompozycjach). Efektem wytężonej pracy kwartetu jest 11 kunsztownych utworów, charakteryzujących się znacznym zróżnicowaniem – od tych beztroskich, niemal sielankowych („So Much Music Everywhere”), aż po powolne, rockowe brzmienia („Towards The Light”).
Nie ma nic z nadużycia w stwierdzeniu, że nowatorskie podejście genialnego gitarzysty i nie mniej utalentowanego pianisty stanowi punkt zwrotny we współczesnej muzyce jazzowej. Dlatego z „Quartetem” zapoznać się trzeba. Zwłaszcza, że na przełomie czerwca i lipca panowie planują odwiedzić Europę!
Recenzja albumu "Metheny-Mehldau":

Po niezwykle udanym debiucie tego duetu ( „Metheny / Mehldau”, 2006) przyszedł czas na kolejny owoc kooperacji – „Quartet”.
Pomysł połączenia sił muzycznych jest wynikiem wzajemnej fascynacji obu panów swoją twórczością. Londyński „Evening Standard” opisuje Metheny’ego i Mehldaua jako „pełnych wdzięku, lirycznych improwizatorów”.Tym razem muzycy zaprosili członków grupy Mehldaua: perkusistę Jaffa Ballarda i basistę Larry’ego Granadiera (obaj gościnnie pojawili się na pierwszym krążku w dwóch kompozycjach). Efektem wytężonej pracy kwartetu jest 11 kunsztownych utworów, charakteryzujących się znacznym zróżnicowaniem – od tych beztroskich, niemal sielankowych („So Much Music Everywhere”), aż po powolne, rockowe brzmienia („Towards The Light”).
Nie ma nic z nadużycia w stwierdzeniu, że nowatorskie podejście genialnego gitarzysty i nie mniej utalentowanego pianisty stanowi punkt zwrotny we współczesnej muzyce jazzowej. Dlatego z „Quartetem” zapoznać się trzeba. Zwłaszcza, że na przełomie czerwca i lipca panowie planują odwiedzić Europę!
Recenzja albumu "Metheny-Mehldau":

więcej: www.metheny.com
reklama
Może Cię zaciekawić: