28 kwietnia 2007
01:35
Info
Sonic Sp. z o.o. ul. Mścisławska 6
01-647 Warszawa
Maximo Park inteligentnie o miłości - recenzja
Maximo Park - podobnie jak Franz Ferdinand, Futureheads, Razorlight czy Kaiser Chiefs - to jeden z głównych winowajców, odpowiedzialnych za obecny stan brytyjskiego gitarowego rocka.
Jeśli jednak dzisiaj mamy do czynienia z zalewem dosyć już jednorodnej stylistycznie muzyki, nowy znakomity album zespołu z Newcastle, „Our Earthly Pleasures", dobitnie przypomina, gdzie przebiega granica między rockiem wysokiej próby a koniunkturalną imitacją.
Poniżej prezentujemy fragment recenzji płyty:
"Our Eartly Plesaures" nie przynosi wielu nowości. Muzycy doszli do wniosku, że nie pora jeszcze na wydumane eksperymenty i nagrali materiał utrzymany w duchu debiutackiego krążka, a że zgodzimy się chyba, iż "Certain Trigger" był albumem wielce udanym, to takie posunięcie wydaje się jak najbardziej rozsądne. Punkowa energia z tanecznym zacięciem (w końcu mamy XXI wiek), chwytliwe melodie, teksty nie od parady. Okazuje się, że wciąż można ciekawie i inteligentnie opowiadać o milości.
Dalszą część recenzji można przeczytać tutaj:
Jeśli jednak dzisiaj mamy do czynienia z zalewem dosyć już jednorodnej stylistycznie muzyki, nowy znakomity album zespołu z Newcastle, „Our Earthly Pleasures", dobitnie przypomina, gdzie przebiega granica między rockiem wysokiej próby a koniunkturalną imitacją.
Poniżej prezentujemy fragment recenzji płyty:
"Our Eartly Plesaures" nie przynosi wielu nowości. Muzycy doszli do wniosku, że nie pora jeszcze na wydumane eksperymenty i nagrali materiał utrzymany w duchu debiutackiego krążka, a że zgodzimy się chyba, iż "Certain Trigger" był albumem wielce udanym, to takie posunięcie wydaje się jak najbardziej rozsądne. Punkowa energia z tanecznym zacięciem (w końcu mamy XXI wiek), chwytliwe melodie, teksty nie od parady. Okazuje się, że wciąż można ciekawie i inteligentnie opowiadać o milości.
Dalszą część recenzji można przeczytać tutaj:
więcej: www.maximopark.com
reklama