4 czerwca 2007
00:53
Były członek Depeche Mode o człowieczeństwie
Alan Wilder założył swój projekt Recoil jeszcze jako członek Depeche Mode. Po odejściu z DM w 1995 Recoil stało się jego głównym projektem.Nowy album Alan'a Wildera daje mocniejszy wyraz jego przekonaniom politycznym niż poprzednie płyty artysty ("Hidrology", "Bloodline", "Unsound Methods", "Liquid").
"SubHuman" to refleksja nad (nie)ludzką kondycją człowieczeństwa ilustrowana opowieściami o wojnie, propagandzie, przemocy, nienawiści i bólu.
"Wszyscy jesteśmy SubHuman - 'nieludzcy'. Najwyraźniej przeszłe doświadczenia pełne nienawiści i przemocy nic nas nie nauczyły, a nasz tak zwany 'cywilizowany' świat wciąż zalewają potworności na skalę lokalną i globalną. Od mordów na Żydach dokonywanych przez islamskich terrorystów-samobójców, po rzeź muzułmanów na Bałkanach; od homofobicznej retoryki chrześcijańskiego kaznodziei-fundamentalisty, po działalność zachodnich rządów zaangażowanych w 'wojnę z terroryzmem'. Każdy z nas jest 'nieludzki' w czyichś oczach." mówi Wilder.
Ambientowe pejzaże dźwiękowe tworzące filmową atmosferę pięknie łączą się tu z bluesowymi melodiami Joe Richardsona - bluesmana z Luizjany, który wzbogaca płytę o tradycyjne bluesowe brzmienia. W projekcie wzięła również udział Carla Trevaskis (autorka piosenek współpracująca z Death in Vegas) przydając płycie toksyczno-ambientowego klimatu.Talent aranżacyjny i kompozytorski Alan'a Wildera jest niezwykły.
Jak w przypadku każdego wielkiego nagrania, potrzeba kilku przesłuchań, by naprawdę uchwycić istotę tego albumu, ale jedno nie ulega wątpliwości - to prawdziwa czarna perła.
Premiera 02.07.2007
"SubHuman" to refleksja nad (nie)ludzką kondycją człowieczeństwa ilustrowana opowieściami o wojnie, propagandzie, przemocy, nienawiści i bólu.
"Wszyscy jesteśmy SubHuman - 'nieludzcy'. Najwyraźniej przeszłe doświadczenia pełne nienawiści i przemocy nic nas nie nauczyły, a nasz tak zwany 'cywilizowany' świat wciąż zalewają potworności na skalę lokalną i globalną. Od mordów na Żydach dokonywanych przez islamskich terrorystów-samobójców, po rzeź muzułmanów na Bałkanach; od homofobicznej retoryki chrześcijańskiego kaznodziei-fundamentalisty, po działalność zachodnich rządów zaangażowanych w 'wojnę z terroryzmem'. Każdy z nas jest 'nieludzki' w czyichś oczach." mówi Wilder.
Ambientowe pejzaże dźwiękowe tworzące filmową atmosferę pięknie łączą się tu z bluesowymi melodiami Joe Richardsona - bluesmana z Luizjany, który wzbogaca płytę o tradycyjne bluesowe brzmienia. W projekcie wzięła również udział Carla Trevaskis (autorka piosenek współpracująca z Death in Vegas) przydając płycie toksyczno-ambientowego klimatu.Talent aranżacyjny i kompozytorski Alan'a Wildera jest niezwykły.
Jak w przypadku każdego wielkiego nagrania, potrzeba kilku przesłuchań, by naprawdę uchwycić istotę tego albumu, ale jedno nie ulega wątpliwości - to prawdziwa czarna perła.
Premiera 02.07.2007
więcej: www.recoil.co.uk
reklama
Może Cię zaciekawić: