13 czerwca 2007
11:30
Zjawiskowi Gotan Project
Wczorajszego wieczoru zgromadzeni w Sali Kongresowej fani muzyki Gotan Project przeżyli prawdziwą ekstazę, ponieważ członkowie grupy dali koncert, który polska publiczność pamiętać będzie jeszcze bardzo długo.
Fuzja zmysłowego tanga z muzyką elektroniczną w wykonaniu tej grupy to prawdziwy majstersztyk. Gdy roku temu koncert zespołu nie doszedł do skutku, fani jeszcze przez godzinę od czasu otrzymania tej wiadomości stali przed Salą Kongresową i słuchali muzyki swoich idoli w samochodach. Plac przed miejscem, gdzie miał odbyć się koncert wyglądał jak plenerowa impreza z muzyką Philipe Cohen Solala w roli głównej.
W tym roku muzycy nie zawiedli swoich fanów i dali występ, który na długo pozostanie w pamięci. Nic dziwnego, że sala była wypełniona po brzegi. Usłyszeć „gotanów” na żywo to prawdziwa uczta dla ucha! Argentyńczycy przy współpracy muzyków sesyjnych umiejętnie połączyli technikę grania na żywo ze znakomitymi wizualizacjami Prisci Jobjoy, otrzymując koncert wręcz unikatowy i niepowtarzalny.
To co zobaczyliśmy na scenie, to wylewający się zewsząd erotyzm i wdzięk przepełniony elegancją najwyższej klasy. Dzięki temu nie potrzeba słów, aby uzmysłowić sobie czym jest tango, zmysłowy taniec dwojga kochanków. W mgnieniu oka świat staje w miejscu, niczym zaklęty w gwałtownych gestach rąk i ruchach nóg, jakby wszystko wokół przestawało się liczyć oraz odgrywać rolę. O tym właśnie jest muzyka Gotan Project, ten jedyny w swoim rodzaju miszmasz latynoskich rytmów, brytyjskiej elektroniki i francuskiego szyku.
Wykorzystując w swoich nagraniach fuzję wielu gatunków muzycznych, takich jak tango, jazz, folk, trip hop, chill out i w dużym stopniu dub, zespół stworzył własny styl, którego trudno nie rozpoznać. Gdy w 2001 roku światło dzienne ujrzała płyta "La Revancha del Tango", to właśnie dzięki niej muzyka lounge nabrała nowej świeżości, rozpoczynając modę na miszmasz klimatów rodem z Astora Piazolli i paryskich nocnych klubów. Może między innymi właśnie tym Gotan Project urzekli wczoraj polską publiczność.
Wypełniona po brzegi Sala Kongresowa przez ponad dwie godziny słuchała i kontemplowała na przemian repertuar grupy. Dźwięki muzyki Gotan Project sprawiły, że tłum fanów całkowicie dał się ponieść energii płynącej z ich utworów. To był wieczór, który z pewnością zapisze się jako jeden z najlepszych koncertów ostatnich miesięcy.

Fuzja zmysłowego tanga z muzyką elektroniczną w wykonaniu tej grupy to prawdziwy majstersztyk. Gdy roku temu koncert zespołu nie doszedł do skutku, fani jeszcze przez godzinę od czasu otrzymania tej wiadomości stali przed Salą Kongresową i słuchali muzyki swoich idoli w samochodach. Plac przed miejscem, gdzie miał odbyć się koncert wyglądał jak plenerowa impreza z muzyką Philipe Cohen Solala w roli głównej.
W tym roku muzycy nie zawiedli swoich fanów i dali występ, który na długo pozostanie w pamięci. Nic dziwnego, że sala była wypełniona po brzegi. Usłyszeć „gotanów” na żywo to prawdziwa uczta dla ucha! Argentyńczycy przy współpracy muzyków sesyjnych umiejętnie połączyli technikę grania na żywo ze znakomitymi wizualizacjami Prisci Jobjoy, otrzymując koncert wręcz unikatowy i niepowtarzalny.
To co zobaczyliśmy na scenie, to wylewający się zewsząd erotyzm i wdzięk przepełniony elegancją najwyższej klasy. Dzięki temu nie potrzeba słów, aby uzmysłowić sobie czym jest tango, zmysłowy taniec dwojga kochanków. W mgnieniu oka świat staje w miejscu, niczym zaklęty w gwałtownych gestach rąk i ruchach nóg, jakby wszystko wokół przestawało się liczyć oraz odgrywać rolę. O tym właśnie jest muzyka Gotan Project, ten jedyny w swoim rodzaju miszmasz latynoskich rytmów, brytyjskiej elektroniki i francuskiego szyku.
Wykorzystując w swoich nagraniach fuzję wielu gatunków muzycznych, takich jak tango, jazz, folk, trip hop, chill out i w dużym stopniu dub, zespół stworzył własny styl, którego trudno nie rozpoznać. Gdy w 2001 roku światło dzienne ujrzała płyta "La Revancha del Tango", to właśnie dzięki niej muzyka lounge nabrała nowej świeżości, rozpoczynając modę na miszmasz klimatów rodem z Astora Piazolli i paryskich nocnych klubów. Może między innymi właśnie tym Gotan Project urzekli wczoraj polską publiczność.
Wypełniona po brzegi Sala Kongresowa przez ponad dwie godziny słuchała i kontemplowała na przemian repertuar grupy. Dźwięki muzyki Gotan Project sprawiły, że tłum fanów całkowicie dał się ponieść energii płynącej z ich utworów. To był wieczór, który z pewnością zapisze się jako jeden z najlepszych koncertów ostatnich miesięcy.

TEKST & FOTO: Kamila Czerniawska
![[img:1]](/img/artykuly/zdjecia/zjawiskowi-gotan-project-gotan-project-1076.webp)
![[img:2]](/img/artykuly/zdjecia/zjawiskowi-gotan-project-gotan-project-6756.webp)
![[img:3]](/img/artykuly/zdjecia/zjawiskowi-gotan-project-gotan-project-8416.webp)
![[img:4]](/img/artykuly/zdjecia/zjawiskowi-gotan-project-gotan-project-9405.webp)
![[img:5]](/img/artykuly/zdjecia/zjawiskowi-gotan-project-gotan-project-10066.webp)
reklama
Może Cię zaciekawić: