2 kwietnia 2005
13:27
KT Tunstall "Eye to the Telescope"
KT Tunstall to nowa, niezwykle błyskotliwa kompozytorka i wokalistka, w której żyłach płynie chińska krew, a w piersi bije szkockie serce". KT sama wymyśliła swoje imię, "to imię ma w sobie więcej ikry niż Kate, która kojarzy mi się tylko z córką farmera," stwierdza ze śmiechem. KT to najnowsza gwiazda, która dołączyła do szkockiego panteonu tworzonego przez doskonałych współczesnych artystów - Texas, Fran Healy, Teenage Fanclub i The Beta Band.
KT dorastała w miasteczku uniwersyteckim St Andrew's ("piękny mały światek na uboczu") od początku wiedząc o tym, że została adoptowana zaraz po urodzeniu. "Dorastałam ze świadomością, że moje życie mogło potoczyć się na milion różnych sposobów. Dzięki tej świadomości życie staje się jeszcze większą zagadką, a wyobraźnia - szaleje."
Jej debiutancki krążek 'Eye To The Telescope' to twórcza konsekwencja tej poszukującej wyobraźni. "Moje piosenki to studium drobnych, acz konkretnych uczuć, sytuacji czy zdarzeń," wyjaśnia. "To takie piosenki kuchenne, jakby rozmowa między mną i jakimś innym człowiekiem. Trochę tak, jakby jakiś kosmita przybył na ziemię z misją, żeby zebrać próbki ludzkich emocji, a następnie umieścił je wszystkie na płycie."
Jej ulubionym krążkiem jest 'Hunky Dory' Davida Bowie. "To brzmienie naprawdę wpłynęło na moją pasję kompozytorską oraz zamiłowanie do kosmicznych klimatów," przyznaje. "Jako dziecko miałam bzika na punkcie książek sci-fi. Mój tato jest fizykiem i kiedy byliśmy mali, często zabierał mnie i mojego brata do siebie do laboratorium. Bawiliśmy się ciekłym azotem i generatorami Van de Graaffa. Tato miał klucze do obserwatorium na St Andrew's University i zdarzało mu się budzić nas w środku nocy, żebyśmy obejrzeli sobie Kometę Halley'a. To stąd wziął się między innymi tytuł płyty 'Eye To The Telescope.' (Oko na teleskop)."
Premiera: 9 maj 2005
(EMI Music Poland)
KT dorastała w miasteczku uniwersyteckim St Andrew's ("piękny mały światek na uboczu") od początku wiedząc o tym, że została adoptowana zaraz po urodzeniu. "Dorastałam ze świadomością, że moje życie mogło potoczyć się na milion różnych sposobów. Dzięki tej świadomości życie staje się jeszcze większą zagadką, a wyobraźnia - szaleje."
Jej debiutancki krążek 'Eye To The Telescope' to twórcza konsekwencja tej poszukującej wyobraźni. "Moje piosenki to studium drobnych, acz konkretnych uczuć, sytuacji czy zdarzeń," wyjaśnia. "To takie piosenki kuchenne, jakby rozmowa między mną i jakimś innym człowiekiem. Trochę tak, jakby jakiś kosmita przybył na ziemię z misją, żeby zebrać próbki ludzkich emocji, a następnie umieścił je wszystkie na płycie."
Jej ulubionym krążkiem jest 'Hunky Dory' Davida Bowie. "To brzmienie naprawdę wpłynęło na moją pasję kompozytorską oraz zamiłowanie do kosmicznych klimatów," przyznaje. "Jako dziecko miałam bzika na punkcie książek sci-fi. Mój tato jest fizykiem i kiedy byliśmy mali, często zabierał mnie i mojego brata do siebie do laboratorium. Bawiliśmy się ciekłym azotem i generatorami Van de Graaffa. Tato miał klucze do obserwatorium na St Andrew's University i zdarzało mu się budzić nas w środku nocy, żebyśmy obejrzeli sobie Kometę Halley'a. To stąd wziął się między innymi tytuł płyty 'Eye To The Telescope.' (Oko na teleskop)."
Premiera: 9 maj 2005
(EMI Music Poland)
reklama
Może Cię zaciekawić: