Dotknięci przez muzykę – wywiad z zespołem Hetane

2 lipca 2009
2 lipca 2009 22:32

Wrocławski projekt Hetane rozpoczął swoją działalność na przełomie 2002/2003 roku, kiedy w jego skład wchodziła dwójka muzyków: Magda Oleś (wokal, teksty) oraz Radek Spanier (muzyka). Zespół szybko został zauważony przez Piotra Kaczkowskiego, który bardzo często prezentował w swojej audycji nagrania z EP-ki "Find The Lost Ghost". Hetane na tyle przypadło mu do gustu, że "Ken-Ke-Lai" znalazł się na składance "Minimax.pl" wydanej przez Polskie Radio. 

Wtedy muzyka formacji była niesamowicie mroczna, niekiedy nawet mylnie określana mianem "gotycka". W 2006 roku słuch o Hetane zaginął. Ale oto w 2009 roku wyłonili się z czeluści piekielnej z debiutanckim longplayem "Machines", który dzięki bezkompromisowości wymyka się wszelkim klasyfikacjom. Jeszcze cięższe i potężniejsze oblicze Hetane wymaga od słuchacza już nie tylko otwartego umysłu ale także sporo czasu, niemniej warto go Hetane poświęcić. Być może ten wywiad pomoże Wam w zrozumieniu twórczości grupy.

Pytanie od podstaw: jak się poznaliście?

Radek Spanier: Ja z Magdą poznaliśmy się w jeszcze w Jeleniej Górze skąd pochodzimy i gdzie współtworzyliśmy jeden projekt muzyczny (Kaszmir – przyp. aut.). Potem we dwójkę przyjechaliśmy do Wrocławia gdzie stworzyliśmy dwuosobowe „Hetane”. Nie znaliśmy praktycznie nikogo we Wrocławiu, nie znaliśmy innych muzyków, więc pisaliśmy muzykę we dwójkę w wynajętym mieszkaniu, nie patrząc na nikogo i na nic, intuicyjnie. Poszliśmy w nową stronę, bo odkryliśmy nowe brzmienia, zespoły i nowe możliwości robienia takiej muzyki. A potem na pierwszym festiwalu Minimax poznaliśmy „Jelenia” (Łukasz Pol – gitarzysta – przyp. aut.) i zespół Her. „Jeleń” niedługo potem dołączył do nas i graliśmy już jako trio. Od niedawna są z nami basista - Remik „Rem” Karpienko i perkusista Janusz „Malina” Malinowski i w tym składzie koncertujemy.
 
Powiedziałeś, że nagrywanie płyty zajęło Wam rok. Powiedzcie jak przebiegał proces jej powstawania?
 
RS: Każdy z nas miał już pomysł, zalążek czegoś, np. rytm perkusyjny, pochód basowy, no i przynosiliśmy takie kawałki, wysyłaliśmy sobie w zapętlonej formie no i kolejna osoba coś tam dodawała od siebie i tak powstawał utwór, który potem nagrywaliśmy w domu.
Magda Oleś: ...Nagrywanie „Machines”... Ciężko powiedzieć czy to było rok czy dwa lata, myślę że to trwało półtora roku (śmiech). Był to proces etapowy. Wyglądało to tak, że zbieraliśmy pewną sumę pieniędzy i z kilkoma gotowymi utworami, powiedzmy pięcioma - żeby były spójne - szliśmy do studia, w którym robiliśmy wspólnie mix oraz ostateczny szlif. Potem zbieraliśmy kolejną kupkę pieniędzy i znowu szliśmy do studia. Dlatego ten proces był tak rozciągnięty w czasie. Materiał cały czas się docierał. Utworów nazbierało nam się około dwudziestu. Zostały najsilniejsze i najbardziej spójne ze sobą.
[img:3]
Na co dzień jak podejrzewam zajmujecie się czymś innym niż tylko tworzeniem muzyki. Ile czasu wobec tego poświęcacie muzyce? Jak to się przedstawia czasowo?
 
MO: Mało śpimy (śmiech).
RS: Wiesz, od poniedziałku do piątku w tak zwanej fabryce jak my to nazywamy, czyli korporacji podbijamy te karty od ósmej do szesnastej…nie ma co ukrywać, że człowiek jest zmęczony po takiej pracy, która nie jest jego marzeniem życiowym, ale która jednak daje nam chleb i pozwala tworzyć i pracować nad muzyką. Na wspólne granie, próby zostają nam głównie weekendy lub późne wieczory.
 
W jaki sposób Wasze codzienne zajęcia: praca, dom wpływają na Waszą wyobraźnię? W jakim stopniu ją zasilają? Ile czerpiecie z życia codziennego do tworzenia muzyki?
 
MO: Strasznie szerokie pytanie… Ja z Jeleniem uprawiamy tzw. wolny zawód, bo jesteśmy architektami. Nie jest to zajęcie całkowicie wiążące, jednak pochłania sporo czasu. Bądź co bądź jest to jednak ciężki ale też twórczy zawód i można z niego sporo czerpać. Ciągle zauważam dużo podobieństw pomiędzy architekturą a muzyką.
 
Na przykład jakich?
 
MO: Forma, kreacja, zależności: odbiorca-twórca, dzieło: nowe i starzejące się…hmm, co jeszcze… prostytucja artystyczna (śmiech).
RS: I Powtarzalność. Dla mnie tak jak w muzyce – loopy.
MO: Staram się dostarczać samej sobie źródła zasilania. Architektura oddziaływuje, ale nie jest moim głównym źródłem energii. Bardziej dotyka mnie natura, słowo, książka, film czy inna muzyka, a również cała sfera podświadomości, mistycyzm. I to są tak naprawdę niewyczerpane źródła energii. Przeszłam już w swoich tekstach etapy opisywania rzeczywistości, teraz wolę wchodzić w te sfery niedopowiedziane, wizje, sny a także przemycać coś od siebie, coś co właśnie odkryłam albo mity, które obaliłam.
 
Dlaczego w ogóle zaczęliście tworzyć muzykę?

MO: Nigdy się nad tym nie zastanawiałam. To była po prostu czysta potrzeba, tak instynktowna, że w ogóle się jej nie opierałam, ani się nad nią nie zastanawiałam. Po prostu szłam w tym kierunku. Zauważyłam tylko, że nie mogę bez tego żyć i dlatego to ciągle trwa, pomimo różnych zakrętów, wyboistych dróg cały czas wracam do muzyki i walczę, bo w tym kraju tworzenie muzyki jest walką…
RS: Nie wiem dlaczego. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie dlaczego muzyka. Bo to jest takie pytanie o podstawy: dlaczego człowiek, dlaczego język polski, dlaczego język angielski. To jest pewna ścieżka, której my do końca nie wybieramy jakoś tak kształtuje się nasze życie, że muzyka nagle zaczyna być tym życiem. To jest też pewien rodzaj natchnienia, który dotyka człowieka w pewnym momencie życia. Ja zostałem dotknięty przez muzykę, nie przez obraz nie przez innego rodzaju sztukę czy karierę naukową tylko muzykę, która mnie tak poruszyła, że chciałem w tym być i żyć dźwiękami.
 
W jaki sposób znaleźliście wydawcę? Szukaliście czy ktoś Was znalazł? Czekaliście, czy też ktoś czekał na Was?
 
MO: I jedno i drugie.
RS: To jest historia, która zaczęła się od Piotra Kaczkowskiego, od kiedy pojawiliśmy się na Minimaxie. Potem Magda gościła na płycie "In" Agressivy 69 i ta więź z Bodkiem i to, że docenił to co robimy zaowocowało wydaniem "Machines" w 2-47 Records. Ale to trochę trwało, od 2004 roku, kiedy ukazał się Minimax wtedy już zaczęliśmy pracować nad nowym składem, nową muzyką do tej płyty i nad nową energią. I tak powstał album „Machines”.
 
Która z kompozycji sprawiła Wam największą frajdę podczas tworzenia? Którą lubicie najbardziej grać na koncertach?
 
Łukasz Pol: Jest kilka utworów, które sprawiły mi dużą frajdę przy tworzeniu, jednak ciężko mi w tej chwili powiedzieć który konkretnie najbardziej, bo z każdym z utworów jestem bardzo związany emocjonalnie, trudno mi wybrać.
MO: Ale ściema (śmiech)... Wiesz co, ja widziałam. Ty lubisz grać "Monopoly, prawda?
ŁP: "Monopoly" bardzo lubię grać, ma power na koncercie. Lubię też "Wild Woman".
RS: Dla mnie najlepszą rzeczą, jaką zrobiliśmy dźwiękowo jest "Wild Woman" w tej wersji podstawowej (numer 04 na płycie), bo to był trudny utwór do aranżacji i wielką sztuką było zrobić go tak, żeby nie zagłuszyć tej melodii, żeby wszystko się kleiło. To właśnie od „Wild Woman” zaczęliśmy mieć dziwne pomysły na nowe instrumenty, nowe brzmienia. To był utwór, który nas zaskoczył dźwiękowo. Przez pierwsze godziny myśleliśmy „cholera, chyba nic z tego nie będzie”, bo wiesz nie mieliśmy do końca skrystalizowanej wizji tego kawałka.
Janusz Malinowski: Podczas koncertu to "Instinct". Zawsze lubiłem ten numer.
MO: Moją najciekawszą podróżą był przedostatni numer na płycie "Sirenmoon". Siedziałam wtedy w domu sama, późną nocą, przy komputerze mając w głowie TĘ melodię. Potrzebowałam wystukać sobie do niej rytm, więc zaczęłam szukać po całym domu nadającego się do tego przedmiotu. Najbliżej był kubek z fusami z zielonej herbaty… Stary dobry porcelanowy kubek. To właśnie na nim wygrywałam sobie ten rytm i śpiewałam trochę na ślepo, z zamkniętymi oczami. W jedną noc powstał cały numer. Żeby dopełnić wizję tego kawałka w naszej kuchni dograliśmy później trochę sztućców, patelnię. Bawiliśmy się tymi dźwiękami, przesterowaliśmy nawet wodę. Jeleń dopełnił moją wizję grając piękną melodię na naszej stuletniej cytrze. To takie moje nocne zamknięcie płyty…
[img:1]
To twoja podróż, a moją jest utwór "Find The Lost Ghosts”. Czy moglibyście coś bliżej o nim powiedzieć?
 
RS: To jeden z najstarszych utworów Hetane. Było jeszcze kilka utworów zanim powstał „Find The Lost Ghosts”, ale to miał być taka opowieść rozpoczynająca i jednocześnie kończąca każdy koncert, taki indiański klimat. Dokładnie nie pamiętam, bo to był taki półsen, jak go robiliśmy ale powstał na pewno podświadomie.
MO: To był taki dziwny czas, kiedy czytaliśmy dużo Castanedy (Carlos Castaneda - antropolog amerykański, autor serii kontrowersyjnych książek opisujących jego naukę szamanizmu (starożytna toltecka magia) wśród Indian z Meksyku – przyp. aut.), ja czytałam dużo dziwnych książek o magii, podróżowaniu, szamanizmie. Chcieliśmy to wszystko przemycić na grunt naszej muzyki. I jest tam troszkę takiego ducha Indian. Instrumentarium jest skromne, ale też o to nam chodziło. Dużo jest tam otwartych przestrzeni. Jeśli chodzi o teksty, to często pisząc swoje teksty przenoszę się w konkretne miejsca, mam konkretne obrazy, spotykam tam konkretnych ludzi… i w tym utworze odwiedzam rozległą niesamowitą krainę, dlatego też jest on dla mnie tak strasznie intymny i ważny.
[img:2]
Podsłuchałam, ze pracujecie nad drugą płytą. Zdradźcie trochę szczegółów.
 
ŁP: Żadnych konkretnych numerów jeszcze nie mamy, są jakieś wizje, ale już zaczynamy o tym intensywnie myśleć, i chcemy jak najszybciej zabrać się do roboty. Koncerty koncertami zagramy je na pewno, ale mamy już głód na drugą płytę.
MO: Ja już zaczęłam pisać, mam już trzy utwory, ale teraz przy pisaniu chciałabym obrać trochę inną drogę.
 
Będzie więcej polskich tekstów?
 
MO: Oj, tego nie wiem. Nie mówię "nie". Terapia trwa (śmiech).
JM: Na pewno w warstwie instrumentalnej inaczej zabierzemy się do nagrywania, na pewno Malinowski i jego żywe bębny dodały nam takiej energii, którą chcielibyśmy zarejestrować na następnej płycie. Chcielibyśmy spróbować nowej drogi, zarejestrować na drugiej płycie więcej „powietrza”.
MO: Przesterujemy powietrze (śmiech).
RS: Instrumentarium będzie na pewno podobne, będzie tak samo brudne, i niski strój czyli będziemy zdejmować spodnie do kolan i nisko się stroić (śmiech).
 
A czy ten nowe utwory będziecie prezentować na najbliższych koncertach?
 
MO: Na pewno będziemy je grać w miarę powstawania, zawsze tak robimy. Sprawdzamy tym samym reakcje publiczności. Sprawdzamy te utwory także dla siebie samych, bo czasem się okazuje, że utwór jest strasznie silny, a my go nie zauważyliśmy albo całkiem na odwrót: wydaje nam się, że numer jest super, a zagrany na żywo okazuje się być mega klapą. Ale na pewno jak zrobimy coś fajnego to damy Tobie i publiczności znać.
 
Koniecznie! Dziękuję za rozmowę.

 
Rozmawiała Ewa Kuba, Klub Qfajka, Warszawa 30.05.2009, Festival Podwodny Wrocław 12.06.2009. Foto: Ewa Kuba, Podwodny Wrocław.
Pozostałe wywiady
Bądź jak koło - Rozmowa z Theo Katzmanem To jego trzecia wizyta w Polsce, choć drugi występ. Pierwszy mieliśmy okazję podziwiać przy okazji festiwalu Jazz Around nieco ponad rok temu. Tym razem przyjechał promować swój najnowszy krążek – Be The Wheel, na którym znalazło się... Wywiad ze Stephenem Day podczas Jazz Around Festival 2023 Mieszkający w Nashville młody kompozytor i wokalista Stephen Day swoją popularność zawdzięcza m.in. viralowemu utworowi If You Were the Rain z pierwszego albumu Undergrad Romance and the Moses in Me z 2016 roku. Do tej pory Stephen Day... Wywiad: Cory Wong dla Infomusic.pl Magnetyczna gra na gitarze, techniczna żywiołowość, wybitny humor i blask bijący ze sceny sprawiły, że Cory Wong stał się niezwykle popularnym artystą ostatnich lat. Muzyk wydał 10 płyt solowych i kilka albumów live. Artysta jest... Wywiad z Ole Borudem podczas Jazz Around Festival 2023 Ole Børud to norweski multiinstrumentalista, wokalista, kompozytor i producent muzyczny. Co ciekawe, zanim trafił w rejony muzyki jazz / soul / west coast  był członkiem heavymetalowych zespołów takich jak Schaliach i Extol. Występował... Wywiad: Marek Napiórkowski - Jak grać, żeby nas słuchano? String Theory to najnowszy album Marka Napiórkowskiego, czołowego polskiego gitarzysty jazzowego, który z tym właśnie projektem pojawi się na Jazz Around Festival. Kompozycja to wieloczęściowa suita napisana na gitarę improwizującą,... Artur Rojek o muzyce: "Nie idealizuję przeszłości" Rozmowa z Arturem Rojkiem, pomysłodawcą i dyrektorem artystycznym piętnastego OFF Festivalu w Katowicach, na temat budowania tej imprezy w czasach pandemii, a także jej historii i kształtowaniu się gustów współczesnych odbiorców muzyki.... Wywiad: Urszula Zapraszamy Was do obejrzenia wywiadu z Urszulą – jedną z najważniejszych wokalistek w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Urszula obchodzi w tym roku 40-lecie swojej artystycznej działalności. Przy okazji tej przekrojowej rozmowy... [LIVE] Kazik Staszewski KULT - INFOMUSIC.PL Kazik Staszewski z zespołu m.in. KULT, KNŻ był gościem portalu INFOMUSIC.PL. Rozmawialiśmy m.in. o fenomenie koncertowym Kultu, tekstach Kazika, twórczości jego ojca czy też ewolucji jego wokalu. Zobacz wywiad
Copyright © INFOMUSIC 2017
Szanowny Czytelniku
 
 
Aby dalej móc dostarczać Ci coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać Ci coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na lepsze dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Poufność danych jest dla INFOMUSIC.PL niezwykle ważna i chcemy, aby każdy użytkownik portalu wiedział, w jaki sposób je przetwarzamy. Dlatego sporządziliśmy Politykę prywatności, która opisuje sposób ochrony i przetwarzania Twoich danych osobowych. 
 
 
25 maja 2018 roku zaczęło obowiązywać Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować Cię o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich będzie się to odbywało po dniu 25 maja 2018 roku. Poniżej znajdziesz podstawowe informacje na ten temat.
 
Kto jest administratorem Twoich danych osobowych?
 
Administratorem, czyli podmiotem decydującym o tym, jak będą wykorzystywane Twoje dane osobowe, jest INFOMUSIC. Rejestr firm: INFOMUSIC z siedzibą w Gdańsku przy ul. Zielona 20/14  80-746 Gdańsk, Nr ewidencyjny: 112588, Numer VAT: NIP PL 584 2259505, REGON 192 886 210.  Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w naszej Polityce prywatności 
 
 
Jakie dane są przetwarzane ?
 
Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, w tym stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności udostępnianych przez INFOMUSIC,w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez nas oraz naszych Zaufanych Partnerów.
 
Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych osobowych?
Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych osobowych w celu świadczenia usług, w tym dopasowywania ich do Twoich zainteresowań, analizowania ich i doskonalania oraz zapewniania ich bezpieczeństwa jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie. Taką podstawą prawną dla pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. 
 
Komu udostepniamy Twoje dane osobowe?
 
Twoje dane mogą być udostępniane w ramach grupy portali INFOMUSIC.PL. Zgodnie z obowiązującym prawem Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie, np. agencjom marketingowym, podwykonawcom naszych usług oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa np. sądom lub organom ścigania – oczywiście tylko gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną. 
 
Pełna treść w polityce prywatności
 
Gdzie przechowujemy Twoje dane?
Zebrane dane osobowe przechowujemy na terenie Europejskiego Obszaru Gospodarczego („EOG”), ale mogą one być także przesyłane do kraju spoza tego obszaru i tam przetwarzane. 

 
Jakie masz prawa?
 
Prawo dostępu do danych:  
W każdej chwili masz prawo zażądać informacji o tym, które Twoje dane osobowe przechowujemy. Aby to zrobić, skontaktuj się z INFOMUSIC.PL– otrzymasz te informacje pocztą e-mail. 
 
Prawo do poprawiania danych: 
Masz prawo zażądać poprawienia swoich danych osobowych, jeśli są one niepoprawne, a także do uzupełnienia niekompletnych danych.  Jeśli masz konto w INFOMUSIC.PL lub konto portalach grupy INFOMUSIC.PL, możesz edytować swoje dane osobowe na stronie swojego konta. 
 
Szczegółowe informacje dotyczące Twoich praw znajdują się w Polityce prywatności 
 
Dlatego też proszę naciśnij przycisk „ZGADZAM SIĘ, PRZEJDŹ DO SERWISU" lub klikając na symbol "X" w górnym rogu tego oka, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych zbieranych w ramach korzystania przez ze mnie z Usług  INFOMUSIC, w tym ze stron internetowych, serwisów i innych funkcjonalności, udostępnianych zarówno w wersji "desktop", jak i "mobile", w tym także zbieranych w tzw. plikach cookies przez nas i naszych Zaufanych Partnerów, w celach marketingowych (w tym na ich analizowanie i profilowanie w celach marketingowych). Wyrażenie zgody jest dobrowolne i możesz ją w dowolnym momencie wycofać.
 
Pełny regulamin i Polityka prywatności znajduje sie pod poniższym linkiem. Prosimy o zapoznanie się z dokumentem. https://www.infomusic.pl/page/rodo 
 
Zgadzam się, przejdź do serwisu Nie teraz