Opole: Festiwal piosenki nudnej?
Opole: Festiwal piosenki nudnej, tak Gazeta Wyborcza zatytułowała podsumowanie 43. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki Opole 2006. "Rzeczpospolita" jest nieco bardziej powściągliwa w ocenie imprezy. "Miało być świetnie, wyszło jak zwykle - tak najkrócej można ocenić zakończony wczoraj w nocy Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej Opole 2006" – pisze Robert Sankowski.
"»Superjedynki« miały w tym roku zmienioną formułę - występowali nie tylko zwycięzcy, lecz wszyscy nominowani w jednej z siedmiu kategorii (m.in. Płyta Hip-hop, Płyta Rockowa, Wykonawca Roku). Koncert ciągnął się w nieskończoność i co chwilę tracił tempo" – czytamy dalej w "Gazecie".
"Jeśli koncert piątkowy rozłaził się i gubił dramaturgię, to w sobotę ze sceny powiało nudą. Miały być przeboje, były tylko błyskotliwe fortepianowe popisy Waldemara Malickiego ubarwiającego przerwy między kolejnymi występami. Główni bohaterowie wieczoru zawiedli. Większość z 13 zaprezentowanych tego wieczora premier sprawiało wrażenie napisanych na siłę, a sami artyści wyglądali, jakby występowali na scenie za karę".
"Honoru »starego dobrego« Opola bronił niedzielny wieczór. Na początek poświęcony Markowi Grechucie koncert »Świat w obłokach«, potem oparte na klasycznych tekstach i skeczach widowisko »101 lat polskiego kabaretu«" – relacjonuje dziennikarz "Gazety".
Nieco lepszą ocenę wystawiła festiwalowi "Rzeczpospolita", w której czytamy m.in.: "Zakończony wczoraj 43. opolski festiwal stał na wyższym poziomie niż zeszłoroczny i zgodnie z zapowiedziami byłego szefa kultury Piotra Dejmka niepozbawiony był ambicji, choć zdarzyło się sporo wpadek realizacyjnych".
Nie zabrakło jednak także krytyki:
"Wieczór Superjedynek, które publiczność przyznała takim wykonawcom jak Verba czy Carpe Diem, pomijając m. in. najlepszy rockowy album, jaki nagrała grupa Hey, pokazał jednak, że lata ogłupiania telewidzów przynoszą efekty" – pisze Jacek Cieślak, by zaraz dodać: "Wokół koncertu Premiery Gwiazd, prowadzonego z poczuciem humoru przez Waldemara Malickiego, panował szum informacyjny. Sami artyści nie wiedzieli, jakie są zasady konkursu, którego laureat pojedzie na sopocki Festiwal Jedynki".
Superjedynki w poszczególnych kategoriach odebrali w Opolu: za płytę hip-hop Verba ("21 Listopada"); za płytę rockową Szymon Wydra i Carpe Diem ("Bezczas"); za płytę alternatywną Mosqitoo ("Mosqitoo Music").
Za najlepszą płytę literacką uznano oratorium "Tu es Petrus", a w kategorii płyta pop nagrodę odebrała owacyjnie przyjęta przez publiczność Doda z zespołem Virgin.
Przebojem roku, według głosujących został utwór Kasi Cerekwickiej "Na kolana", wykonawcą roku została Maryla Rodowicz, która odebrała również nagrodę TV Polonia dla artysty najpopularniejszego poza granicami Polski.
Plebiscyt, który ma wyłonić artystów, którzy wnieśli do polskiej muzyki rozrywkowej najwięcej pomiędzy kolejnymi festiwalami w Opolu organizowany był po raz siódmy. Nagrody zwycięzcom konkursu wręczali ich koledzy "po fachu" - w tym m.in. Małgorzata Ostrowska, pierwszy wokalista Oddziału Zamkniętego Krzysztof Jaryczewski, Urszula Dudziak i nagradzany wcześniej w Opolu Jerzy Połomski.
Oprócz nagród w poszczególnych kategoriach w Opolu wręczono także nagrodę dla "laureata laureatów" wyłonionego w głosowaniu SMS i audio-tele spośród zdobywców poszczególnych statuetek. Nagroda przypadła twórcom oratorium "Tu Es Petrus".
W amfiteatrze, w ostatniej części piątkowego koncertu wręczono również nagrodę im. Anny Jantar dla najlepszego uczestnika Debiutów. Odebrał ją opolski wykonawca - Jarecki. Na scenie zaprezentowali się również wykonawcy wyróżnieni w Debiutach - zespoły Superpuder i Que Passa.
[Gazeta Wyborcza, Rzeczpospolita, onet.pl]
